eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyprzegrzanie silnika, czy groźne w skutkach..
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 11. Data: 2012-09-24 15:53:54
    Temat: Re: przegrzanie silnika, czy groźne w skutkach..
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2012-09-24 15:46, Albercik pisze:

    > A - wyłączmy silnik jak najszybciej, nawet jeszcze przed zatrzymaniem się
    > A.1 czekamy aż silnik ostygnie po czym dolewamy wody o temperaturze zbliżonej do
    silnika

    Moim zdaniem jak wyżej.

    Bo jeśli już jest za gorący i coś tam poszło, to poszło.
    Szybsze schładzanie na siłę raczej zaszkodzi niż pomoże.

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 12. Data: 2012-09-24 16:01:49
    Temat: Re: przegrzanie silnika, czy groźne w skutkach..
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Albercik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:k3po7b$taa$...@n...news.atman.pl...

    > Czyli:
    > jedziemy sobie szybko, nagle olśnienie - wody w chłodnicy niema. Wskazówka
    > na czerwonym, dym spod maski, zakładam że nie jest za późno na uratowanie
    > silnika.

    Miałem kiedyś uszkodzony termostat (nie włączał dmuchawy) i wlekąc się w
    korku z włączoną klimą zagotowałem wodę. Zorientowałem się dopiero widząc
    parę lecącą spod maski. Zjechałem na pobocze i natychmiast zgasiłem silni i
    otworzyłem klapę, aby sobie spokojnie ostygł. Woda zagotowała się na tyle
    mocno, że pękł wężyk i sporo jej wyciekło.

    Odczekałem ok. 15 i wlałem wodę mineralną bo tylko taką miałem w aucie, a na
    najbliższej stacji kupiłem płyn i dolałem do pełna. Wężyk był na szczęście
    na tyle szczelny, że tylko co jakiś czas musiałem dolewać płyn. Przejechałem
    tak jeszcze jakieś 600km dolewając płynu co jakiś czas i z włączonym
    grzaniem wnętrza (aby jakoś odebrać ciepło, bo dmuchawa chłodnicy się nie
    włączała, a nie wpadłem na to by ją podłączyć na stałe po akumulator).

    Jakiś czas później musiałem wymienić uszczelkę pod głowicą.

    Pozdrawiam
    Ergie






  • 13. Data: 2012-09-24 17:57:27
    Temat: Re: przegrzanie silnika, czy groźne w skutkach..
    Od: "Przembo" <x...@x...xx>

    Albercik w wiadomości news:k3pjse$f5d$1@node2.news.atman.pl napisał(a):
    > wracając z wakacji miałem niemiłą niespodziankę... Szlag trafiło obudowę
    > termostatu i płyn poszedł się kochać..
    > Pytanie z gatunku wróżenia z fusów.. Czy takie jednokrotne, krótkotrwałe
    > przegrzanie silnika, zalanie zimną wodą oraz późniejsze częstokrotne
    > obniżenie się poziomu chłodziwa poniżej minimum(wskazówka cały czas
    > pokazywała normalną temperaturę) może mieć jakieś brzemienne skutki dla
    > silnika?

    Kilka osób wspomniało o uszczelce pod głowicą pod tym kątem że może jeszcze
    paść. Aby ocenić jakie będą dalsze skutki trzeba się przyjrzeć obudowie
    termostatu i przyczynie jej pęknięcia. Jeśli nie będzie to wada materiałowa
    lub uszkodzenie z zewnątrz to myslę, że na 99% przyczyną awarii była
    uszczelka pod głowicą, teraz tyko stan będzie się pogarszał aż do
    ewidentnych przedmuchów z komory spalania do układu chłodzenia, kolejne
    wzrosty ciśnienia i puści kolejny najsłabszy element.

    Reasumując na 99% popsuło się już wszystko, teraz pewnie kwestia tego czy
    padnie kolejny najsłabszy element jeśli to upg i jej nie wymienisz.

    Pozdr


  • 14. Data: 2012-09-24 20:04:48
    Temat: Re: przegrzanie silnika, czy groźne w skutkach..
    Od: Albercik <n...@g...pl>

    W dniu 24.09.2012 17:57, Przembo pisze:
    > Albercik w wiadomości news:k3pjse$f5d$1@node2.news.atman.pl napisał(a):
    >> wracając z wakacji miałem niemiłą niespodziankę... Szlag trafiło
    >> obudowę termostatu i płyn poszedł się kochać..
    >> Pytanie z gatunku wróżenia z fusów.. Czy takie jednokrotne,
    >> krótkotrwałe przegrzanie silnika, zalanie zimną wodą oraz późniejsze
    >> częstokrotne obniżenie się poziomu chłodziwa poniżej minimum(wskazówka
    >> cały czas pokazywała normalną temperaturę) może mieć jakieś brzemienne
    >> skutki dla silnika?
    >
    > Kilka osób wspomniało o uszczelce pod głowicą pod tym kątem że może jeszcze
    > paść. Aby ocenić jakie będą dalsze skutki trzeba się przyjrzeć obudowie
    > termostatu i przyczynie jej pęknięcia. Jeśli nie będzie to wada materiałowa
    > lub uszkodzenie z zewnątrz to myslę, że na 99% przyczyną awarii była
    > uszczelka pod głowicą, teraz tyko stan będzie się pogarszał aż do
    > ewidentnych przedmuchów z komory spalania do układu chłodzenia, kolejne
    > wzrosty ciśnienia i puści kolejny najsłabszy element.
    >
    > Reasumując na 99% popsuło się już wszystko, teraz pewnie kwestia tego czy
    > padnie kolejny najsłabszy element jeśli to upg i jej nie wymienisz.
    >
    > Pozdr

    Więc tak.. rozebrałem dziada, zanim to zrobiłem sprawdziłem olej - było
    tyle ile przed całą akcją, był czysty, żadnego masła itp. Samochód
    odpalił bez problemu, żadnych efektów akustycznych nie było.

    Termostat ewidentnie uszkodzony, pęknięty przy uszczelce(termostatu, a
    nie tej spod głowicy). Wygląda to na osłabienie materiału,tworzywo z
    jakiego jest wykonany widać nie przetrwało próby czasu, jest bardzo
    kruche i się "łuszczy w palcach", na termostacie widoczne rysy w pobliżu
    śrub mocujących.

    Zastanawiam się czy czasem przyczyną nie całej tej imprezy nie był mój
    błąd podczas ostatniej dolewki płynu.. Już od jakiegoś czasu ubywało mi
    płynu, tak co dwa.. trzy miesiące dolewałem z pół litra. Tak było też
    bezpośrednio przed tą trasą, z tym że "z rozpędu" przelałem "trochę"
    ponad maksymalny poziom. Zapewne podczas rozgrzewania się płynu zabrakło
    miejsca na nadmiar płynu a odpowietrznik sobie z tym nie poradził,
    zwiększone ciśnienie wybrało najsłabszy punkt w postaci już zmęczonej
    życiem obudowy termostatu.

    Pozostaje liczyć że silnik na tym nie ucierpiał, za jakiś czas po
    naprawie przejadę się na badanie spalin czy czegoś tam w płynie
    chłodzącym, olej tez będzie pod bacznym nadzorem...


  • 15. Data: 2012-09-24 20:15:42
    Temat: Re: przegrzanie silnika, czy groźne w skutkach..
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    na ** p.m.s ** Albercik pisze tak:

    > Nie zauważyłem wzrostu temperatury na wskaźniku od razu, do czasu
    > aż się nie zapaliła czerwona lampka i samochód zaczął na mnie
    > krzyczeć.

    Powinna się zapalic lampka od czujnika w zbiorniczku kiedy płyn opadnie
    poniżej elektrod czyli wody jest jeszcze całkiem sporo w układzie i nic
    złego się nie stanie.


    > Pytanie z gatunku wróżenia z fusów.. Czy takie jednokrotne,
    > krótkotrwałe przegrzanie silnika

    Kilka razy golf mi zamarzł i ze dwa razy zagotowałem letnią wodę ;)
    Zawsze potem musiałem zmienić uszczelkę głowicy. Pewnie i Ciebie to
    czeka.

    polecam uszczelki Elring ;)


    --
    Piter
    vw golf mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98


  • 16. Data: 2012-09-24 20:19:33
    Temat: Re: przegrzanie silnika, czy groźne w skutkach..
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    na ** p.m.s ** Albercik pisze tak:

    > Pozostaje liczyć że silnik na tym nie ucierpiał, za jakiś czas po
    > naprawie przejadę się na badanie spalin czy czegoś tam w płynie
    > chłodzącym, olej tez będzie pod bacznym nadzorem...

    jeszcze twarde węże chłodnicy i zapowietrzanie się nagrzewnicy
    czyli letni nawiew aż do zimnego.

    --
    Piter
    vw golf mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98


  • 17. Data: 2012-09-25 00:00:44
    Temat: Re: przegrzanie silnika, czy groźne w skutkach..
    Od: "Bastion" <n...@m...pl>


    Użytkownik "Albercik" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:k3po7b$taa$1@node2.news.atman.pl...
    >W dniu 24.09.2012 14:32, Albercik pisze:

    > C - jeszcze inaczej - jak?

    C1. Otworzyc okna w kabinie.
    C2. Otworzuc nawiew w kabinie.
    C3. Otworzyc ogrzewanie ma max.
    W ciagu 5-10 minut (przy spokojnej jazdy), temperatura silnika spada o ok.
    40- 50 stopni.

    Sprawdzone na oplowskim DTI 2.0 z wyciekiem plynu z chlodnicy.
    (w zbiorniczku wyrownawczym bylo sucho)



  • 18. Data: 2012-09-25 00:35:13
    Temat: Re: przegrzanie silnika, czy groźne w skutkach..
    Od: "v...@i...pl" <v...@i...pl>

    W dniu 2012-09-24 20:04, Albercik pisze:
    > Zastanawiam się czy czasem przyczyną nie całej tej imprezy nie był mój
    > błąd podczas ostatniej dolewki płynu.. Już od jakiegoś czasu ubywało mi
    > płynu, tak co dwa.. trzy miesiące dolewałem z pół litra. Tak było też

    Po tych wszystkich opisach - zalatwiles glowice na 99%. Trzeba bylo
    wymienic uszczelke pod glowica jak zaczely sie ubytki, teraz po takim
    przegrzaniu na bank glowica o ile gdzies nie pekla, to jest do szlifu bo
    sie wygiela. Pare stowek szykuj o ile sam to wymienisz. Jesli mechanik,
    to licz smialo kolo 1kPLN.

    --
    venioo -> GG:198909
    "What a wonderful wooooorld!" :)


  • 19. Data: 2012-09-25 07:57:36
    Temat: Re: przegrzanie silnika, czy groźne w skutkach..
    Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>


    Użytkownik "PiteR" <e...@f...pl> napisał w wiadomości
    news:XnsA0D8CE1CDB8D0elektronik@localhost.net...
    > na ** p.m.s ** Albercik pisze tak:
    >
    >> Nie zauważyłem wzrostu temperatury na wskaźniku od razu, do czasu
    >> aż się nie zapaliła czerwona lampka i samochód zaczął na mnie
    >> krzyczeć.
    >
    > Powinna się zapalic lampka od czujnika w zbiorniczku kiedy płyn opadnie
    > poniżej elektrod czyli wody jest jeszcze całkiem sporo w układzie i nic
    > złego się nie stanie.

    W jednym samochodzie z 89'mam taki czujnik w innym 15 lat młodszym nie mam.

    > polecam uszczelki Elring ;)

    A ja Reinz ;-) która to firma wprowadziła wiele pionierskich wynalazków np.
    uszczelki nie wymagające dokręcania.

    --
    Pozdrawiam,
    Łukasz


  • 20. Data: 2012-09-25 08:23:45
    Temat: Re: przegrzanie silnika, czy groźne w skutkach..
    Od: Albercik <n...@g...pl>

    W dniu 25.09.2012 00:00, Bastion pisze:
    > Użytkownik "Albercik" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:k3po7b$taa$1@node2.news.atman.pl...
    >> W dniu 24.09.2012 14:32, Albercik pisze:
    >
    >> C - jeszcze inaczej - jak?
    >
    > C1. Otworzyc okna w kabinie.
    > C2. Otworzuc nawiew w kabinie.
    > C3. Otworzyc ogrzewanie ma max.
    > W ciagu 5-10 minut (przy spokojnej jazdy), temperatura silnika spada o ok.
    > 40- 50 stopni.
    >
    > Sprawdzone na oplowskim DTI 2.0 z wyciekiem plynu z chlodnicy.
    > (w zbiorniczku wyrownawczym bylo sucho)
    >
    >
    Zbiorniczek wyrównawczy jest najwyższym punktem instalacji, więc może
    być tak ze w nim jest sucho, ale w obiegu jest wystarczająco płynu do
    schłodzenia silnika. Mnie spotkała sytuacja że poziom obniżył się
    poniżej termostatu(bo tam miałem nieszczelność) po czym reszta wody w
    skutek przegrzania wyparowała. Włączenie nawiewu do kabiny nic by nie
    zmieniło ponieważ w nagrzewnicy tez nie było wody.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: