Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" <e...@3...lp> napisał w
wiadomości news:hvlq15$e8n$1@news.dialog.net.pl...
>W dniu 2010-06-20 09:46, Przemek V pisze:
>> OT - specjalnie dla fanów dresowozów:
>> http://picasaweb.google.pl/przemv/F10#
>> Dopiero zrobiłem 200 km. w tym dzisiaj rano DC-Glinojeck i z powrotem.
>> Auto
>> rewelacyjne, regulowane zawieszenie VDC miód malina bo zmienia też siłę
>> wspomagania i punkty zmiany biegów w automacie. Natomiast 523i jest
>> jednak
>> ciut za słabe i kopię się w tyłek, że 528i nie wziąłem. Zagapiłem się i
>> myślałem, że różnica w cenie jest dużo większa. Tak byłoby 250+ koni a
>> nie
>> 200+. Po dieslu kręcenie się rzędowej szósteczki i redukcje łopatkami to
>> poezja.
>
> Wiem, że to dwa mało porównywalne auta, ale jednak poproszę: odnieś tę
> poezję jakoś do Ferrarki.

To są dwa zupełnie inne światy. Ferrari jest czysto rekreacyjne. Nie
wyobrażam sobie jazdy tym na codzień, parkowania na krawężnikach, itp. Nic
nie widać, promień skrętu STARa, nie ma wspomagania a kierownica mała, opony
205 z przodu i generalnie wyważenie układu kierowniczego jest takie żeby
było stabilnie przy 230. Natomiast powyżej parędziesięciu km/h na krętej
drodze, w słoneczny dzień wszystkie trybiki zaskakują i jest poezja. O
beemce jeszcze wiele nie mogę powiedzieć poza tym, że jest ewidentnie dużo
bardziej komfortowa od E60. Czuć wyraźnie różnicę w miękkim i twardym
ustawieniu zawieszenia przy czym twarde w F10 jest i tak dużo bardziej
plastyczne niż standardowe w E60. Wykończenie wnętrza i design deski jest
też o klasę lepszy niż w E60. Zobaczymy jak będzie z bolączkami wieku
dziecięcego.