eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingprocedura tworzenia programów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 130

  • 31. Data: 2012-02-18 15:57:24
    Temat: Re: procedura tworzenia programów
    Od: A.L. <l...@a...com>

    On Sat, 18 Feb 2012 16:29:09 +0100, Jacek <a...@o...pl> wrote:

    >Dnia Sat, 18 Feb 2012 15:48:30 +0100, wloochacz napisał(a):
    >
    >> W dniu 2012-02-18 14:46, Jacek pisze:
    >>> Ja odnosnie programowania w parach.
    >>> Jeżeli jest zespół 20 programistów, to oznacza to, że
    >>> jest 10 par?;)
    >> I mają tylko 10 komputerów!
    >> Widzisz, jaka oszczędność! :P
    >> Coś jak w radzieckim wojsku...
    >
    >Dwie sprzątaczki maja jedną miotłę?
    >Jakoś mi to nie pasuje...

    Oj, jaki Kolega nienowoczesny....

    A.L.


  • 32. Data: 2012-02-18 16:00:21
    Temat: Re: procedura tworzenia programów
    Od: A.L. <l...@a...com>

    On Sat, 18 Feb 2012 16:29:09 +0100, Jacek <a...@o...pl> wrote:

    >Dnia Sat, 18 Feb 2012 15:48:30 +0100, wloochacz napisał(a):
    >
    >> W dniu 2012-02-18 14:46, Jacek pisze:
    >>> Ja odnosnie programowania w parach.
    >>> Jeżeli jest zespół 20 programistów, to oznacza to, że
    >>> jest 10 par?;)
    >> I mają tylko 10 komputerów!
    >> Widzisz, jaka oszczędność! :P
    >> Coś jak w radzieckim wojsku...
    >
    >Dwie sprzątaczki maja jedną miotłę?
    >Jakoś mi to nie pasuje...

    Latwo sobie wyobrazic: jedna pokazuje: "o, tu smiec", druga zamiata,
    a potem ta pierwsza sprawdza ze smiecia nie ma. A od czasu do casu ida
    sobie na kawke i plotkuja przez godzine.

    A.L.


  • 33. Data: 2012-02-18 16:02:30
    Temat: Re: procedura tworzenia programów
    Od: A.L. <l...@a...com>

    On Sat, 18 Feb 2012 04:31:22 +0000 (UTC), Edek Pienkowski
    <e...@g...com> wrote:

    >Dnia Fri, 17 Feb 2012 22:27:02 -0600, A.L. napisal:
    >
    >> On Sat, 18 Feb 2012 03:06:21 +0000, Andrzej Jarzabek
    >> <a...@g...com> wrote:
    >>
    >>>On 17/02/2012 21:55, A.L. wrote:
    >>>>
    >>>> Programwoanie w parch to paranoja. Jedyna forma programwoanai w parach
    >>>> ktora znam to nie taka ze dwoch pracuje nad tym samym problemem, ale
    >>>> taka ze jeden pracuje nad dwoma problemami. Gdy koszt programisty jezt
    >>>> rzedu 200 tysiecy dolarow rocznie (nei wiem ile w Polsce) to za
    >>>> propozycje programwoania parami mozna dostac kopa w dolna czesc ciala.
    >>>
    >>>Nie mam dużego doświadczenia w programowaniu w parach, ale na podstawie
    >>>tego, co piszą ludzie, którzy to praktykują i z mojego doświadczenia
    >>>wynika, że w odpowiednich warunkach i sensownie zrobione może to mieć
    >>>duży sens.
    >>>
    >>>
    >> Qrde, a ja pracuje w firmie a nie ejstem studentem, i wiem jak sie
    >> oglada kazdego dolara i jaka jest zajebista procedure jak sie chce kogos
    >> zatrudnic.
    >>
    >> Wiec prosze mi tu nie opowiqdac dyrdymolow o "programowaniu parami".
    >> Takie cos mozliew byloby w zaawansowanym socjalizmie, ale z tym systemem
    >> dawno sie, mam nadzieje, pozegnalismy. A jak dwoch bedzie pracowac nad
    >> tym samym, to na ogol jeden bedzie zasuwal a drugi bedzie sie
    >> opierdalal. Zwlaszca ze parca programisty, jako myslowa, jest
    >> jednooosobowa.
    >>
    >> A co na ten temat mowia "gurus"?... A gu...wno mnie to obchodzi
    >
    >Najwyraźniej Pan się nie nadaje do pracy w parach, kto by chciał
    >pracować z kimś w parze, jeżeli nie można liczyć na chociażby cień
    >uznania dla osławionego guru X (nie mylić z guru Y).
    >
    >Edek
    >

    Widac jednak czytanie ze zrozumieniem jezt rzecza trudna. Wiec ja
    zapytam: Kto, kiedy i dlaczego zgodzi sie aby projekt za dwukrotnie
    wiekszy koszt niz normalnie?

    A.L.


  • 34. Data: 2012-02-18 16:29:08
    Temat: Re: [OT] procedura tworzenia programów
    Od: wloochacz <w...@n...gmail.spameromnie.com>

    W dniu 2012-02-18 17:00, A.L. pisze:
    /ciach/
    >> Dwie sprzątaczki maja jedną miotłę?
    >> Jakoś mi to nie pasuje...
    >
    > Latwo sobie wyobrazic: jedna pokazuje: "o, tu smiec", druga zamiata,
    > a potem ta pierwsza sprawdza ze smiecia nie ma. A od czasu do casu ida
    > sobie na kawke i plotkuja przez godzine.
    Właśnie opisałeś moją teściową :D

    --
    wloochacz


  • 35. Data: 2012-02-18 17:21:51
    Temat: Re: [OT] procedura tworzenia programów
    Od: A.L. <l...@a...com>

    On Sat, 18 Feb 2012 17:29:08 +0100, wloochacz
    <w...@n...gmail.spameromnie.com> wrote:

    >W dniu 2012-02-18 17:00, A.L. pisze:
    >/ciach/
    >>> Dwie sprzątaczki maja jedną miotłę?
    >>> Jakoś mi to nie pasuje...
    >>
    >> Latwo sobie wyobrazic: jedna pokazuje: "o, tu smiec", druga zamiata,
    >> a potem ta pierwsza sprawdza ze smiecia nie ma. A od czasu do casu ida
    >> sobie na kawke i plotkuja przez godzine.
    >Właśnie opisałeś moją teściową :D

    Twoja tesciowa tez jest sparowana :)

    A.L.


  • 36. Data: 2012-02-18 18:05:00
    Temat: Re: procedura tworzenia programów
    Od: Edek Pienkowski <e...@g...com>

    Dnia Sat, 18 Feb 2012 10:02:30 -0600, A.L. napisal:

    > On Sat, 18 Feb 2012 04:31:22 +0000 (UTC), Edek Pienkowski
    > <e...@g...com> wrote:
    >
    >>Dnia Fri, 17 Feb 2012 22:27:02 -0600, A.L. napisal:
    >>
    >>> On Sat, 18 Feb 2012 03:06:21 +0000, Andrzej Jarzabek
    >>> <a...@g...com> wrote:
    >>>
    >>>>On 17/02/2012 21:55, A.L. wrote:
    >>>>>
    >>>>> Programwoanie w parch to paranoja. Jedyna forma programwoanai w
    >>>>> parach ktora znam to nie taka ze dwoch pracuje nad tym samym
    >>>>> problemem, ale taka ze jeden pracuje nad dwoma problemami. Gdy koszt
    >>>>> programisty jezt rzedu 200 tysiecy dolarow rocznie (nei wiem ile w
    >>>>> Polsce) to za propozycje programwoania parami mozna dostac kopa w
    >>>>> dolna czesc ciala.
    >>>>
    >>>>Nie mam dużego doświadczenia w programowaniu w parach, ale na
    >>>>podstawie tego, co piszą ludzie, którzy to praktykują i z mojego
    >>>>doświadczenia wynika, że w odpowiednich warunkach i sensownie zrobione
    >>>>może to mieć duży sens.
    >>>>
    >>>>
    >>> Qrde, a ja pracuje w firmie a nie ejstem studentem, i wiem jak sie
    >>> oglada kazdego dolara i jaka jest zajebista procedure jak sie chce
    >>> kogos zatrudnic.
    >>>
    >>> Wiec prosze mi tu nie opowiqdac dyrdymolow o "programowaniu parami".
    >>> Takie cos mozliew byloby w zaawansowanym socjalizmie, ale z tym
    >>> systemem dawno sie, mam nadzieje, pozegnalismy. A jak dwoch bedzie
    >>> pracowac nad tym samym, to na ogol jeden bedzie zasuwal a drugi bedzie
    >>> sie opierdalal. Zwlaszca ze parca programisty, jako myslowa, jest
    >>> jednooosobowa.
    >>>
    >>> A co na ten temat mowia "gurus"?... A gu...wno mnie to obchodzi
    >>
    >>Najwyraźniej Pan się nie nadaje do pracy w parach, kto by chciał
    >>pracować z kimś w parze, jeżeli nie można liczyć na chociażby cień
    >>uznania dla osławionego guru X (nie mylić z guru Y).
    >>
    >>Edek
    >>
    >>
    > Widac jednak czytanie ze zrozumieniem jezt rzecza trudna. Wiec ja
    > zapytam: Kto, kiedy i dlaczego zgodzi sie aby projekt za dwukrotnie
    > wiekszy koszt niz normalnie?

    Ja o guru, Pan o kosztach, a sarkazm sobie nisko przeleciał...

    Edek


  • 37. Data: 2012-02-18 18:08:00
    Temat: Re: procedura tworzenia programów
    Od: Edek Pienkowski <e...@g...com>

    Dnia Sat, 18 Feb 2012 09:54:21 -0600, A.L. napisal:

    > On Sat, 18 Feb 2012 09:56:00 +0000, Andrzej Jarzabek
    > <a...@g...com> wrote:
    >
    >>On 18/02/2012 04:31, Edek Pienkowski wrote:
    >>> Dnia Fri, 17 Feb 2012 22:27:02 -0600, A.L. napisal:
    >>>
    >>>> A co na ten temat mowia "gurus"?... A gu...wno mnie to obchodzi
    >>>
    >>> Najwyraźniej Pan się nie nadaje do pracy w parach, kto by chciał
    >>> pracować z kimś w parze,
    >>
    >>A w to akurat jestem w stanie uwierzyć, znaczy nie wiem jaki jest A.L. w
    >>życiu, ale jeśli jest taki, na jakiego pozuje na grupie, to jak
    >>najbardziej jestem w stanie sobie wyobrazić, że praca w parze z nim jest
    >>nieproduktywna i fatalnie wpływa na atmosferę w zespole.

    ...podobnie jak wyłażenie z KFa.

    Edek


  • 38. Data: 2012-02-18 18:10:35
    Temat: Re: procedura tworzenia programów
    Od: " " <f...@g...pl>

    A.L. <l...@a...com> napisał(a):

    > On Sat, 18 Feb 2012 09:56:00 +0000, Andrzej Jarzabek
    > <a...@g...com> wrote:
    >
    > >On 18/02/2012 04:31, Edek Pienkowski wrote:
    > >> Dnia Fri, 17 Feb 2012 22:27:02 -0600, A.L. napisal:
    > >>
    > >>> A co na ten temat mowia "gurus"?... A gu...wno mnie to obchodzi
    > >>
    > >> Najwyraźniej Pan się nie nadaje do pracy w parach, kto by chciał
    > >> pracować z kimś w parze,
    > >
    > >A w to akurat jestem w stanie uwierzyć, znaczy nie wiem jaki jest A.L. w
    > >życiu, ale jeśli jest taki, na jakiego pozuje na grupie, to jak
    > >najbardziej jestem w stanie sobie wyobrazić, że praca w parze z nim jest
    > >nieproduktywna i fatalnie wpływa na atmosferę w zespole.
    > >
    > >> jeżeli nie można liczyć na chociażby cień
    > >> uznania dla osławionego guru X (nie mylić z guru Y).
    > >
    > >No jasne, bo ważne jest tylko to, co mówi guru A.L.
    >
    > Kolega wlasnie awansowal do KF. Przypominam, ze zgodnie z moja
    > polityka, do KF sie idzie gdzy zamiast dyskutowac o tym o czym pisze
    > merytorycznie dyskutuje sie o chechach mojego charakteru
    >

    to mi przypomina tylko o jednym: powinienem sie zajac
    bardziej powaznymi sprawami niz ostatnio uskuteczniam




    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 39. Data: 2012-02-18 18:27:53
    Temat: Re: procedura tworzenia programów
    Od: Edek Pienkowski <e...@g...com>

    Dnia Sat, 18 Feb 2012 14:12:41 +0000, M.M. napisal:

    > Andrzej Jarzabek <a...@g...com> napisał(a):
    >
    >> On 17/02/2012 21:55, A.L. wrote:
    >> >
    >> > Programwoanie w parch to paranoja. Jedyna forma programwoanai w
    >> > parach ktora znam to nie taka ze dwoch pracuje nad tym samym
    >> > problemem, ale taka ze jeden pracuje nad dwoma problemami. Gdy koszt
    >> > programisty jezt rzedu 200 tysiecy dolarow rocznie (nei wiem ile w
    >> > Polsce) to za propozycje programwoania parami mozna dostac kopa w
    >> > dolna czesc ciala.
    >>
    >> Nie mam dużego doświadczenia w programowaniu w parach, ale na podstawie
    >> tego, co piszą ludzie, którzy to praktykują i z mojego doświadczenia
    >> wynika, że w odpowiednich warunkach i sensownie zrobione może to mieć
    >> duży sens.
    >
    [...]
    >
    > Gdy pracowalem w parach wielokrotnie bylem zainspirowany przez kogos i
    > na odwrot. Gdy wypowiadane na glos mysli slyszy druga osoba to
    > wielokrotnie jest wobec pobieznie przemyslanego pomyslu bardziej
    > krytyczna niz jej autor. Co wiecej, wielokrotnie zna inne rozwiazanie,
    > niekoniecznie lepsze, ale tez moze to pod nosem wybelkotac. Tworzy sie
    > cos w rodzaju sumy pomyslow, sumy doswiadczen i lepsze rozwiazanie jest
    > wybierane czesciej a narzut na komunikacje w parze, ktora od poczatku
    > pracuje nad projektem na wspolnych falach nie przekracza 5% czasu.

    Ja jak już wspomniałem nie programowałem w parach. Ale jakoś nie
    rozumiem: można rozmawiać siedząc obok, często gapimy się w ekran
    patrząc albo na projekt albo na przykład na rezultaty, okazji
    do komunikacji jest mnóstwo bez "programowania w parach". CZy
    dobrze rozumiem, że programowanie w parach oznacza samo
    klepanie kodu w parach? Tego nie rozumiem, jeżeli się rozmawia
    o kodzie, robi review, planuje itd. to samo pisanie kodu jest
    czynnością raczej nudną i dość mechaniczną.

    >
    > A co gdy programiste powali jakas wredna mutacja grypy? Wtedy drugi
    > orientuje sie na tyle dobrze w kodzie pierwszego ze ma jakies sensowne
    > szanse na naniesienie poprawki w jego kodzie. Co w sytuacji gdy
    > pracownik calkowicie odejdzie z firmy? Wtedy drugi zna kod na tyle ze
    > moze wprowadzic szybko inna osobe.

    To zupełnie inna sprawa, wszyscy powinni wiedzieć, co się w zespole
    dzieje, wiele zespołów tak funkcjonuje, że jak lider choruje to nie ma
    żadnego proglemu, nie mówiąc o wstydzie, żeby do dyskusji w większym
    gronie wystawić kogoś innego (albo zastąpić w czymkolwiek innym).
    Może poza przypadkami, w których ktoś się mocno specjalizuje;
    czsami specyfika pracy wymusza znajomość tematów, gdzie koszt
    wejścia jest istotnie duży.

    Edek


  • 40. Data: 2012-02-18 18:28:55
    Temat: Re: procedura tworzenia programów
    Od: " M.M." <m...@g...pl>

    Jacek <a...@o...pl> napisał(a):

    > Dnia Sat, 18 Feb 2012 15:48:30 +0100, wloochacz napisał(a):
    >
    > > W dniu 2012-02-18 14:46, Jacek pisze:
    > >> Ja odnosnie programowania w parach.
    > >> Jeżeli jest zespół 20 programistów, to oznacza to, że
    > >> jest 10 par?;)
    > > I mają tylko 10 komputerów!
    > > Widzisz, jaka oszczędność! :P
    > > Coś jak w radzieckim wojsku...
    >
    > Dwie sprzątaczki maja jedną miotłę?

    Nie. Dwie sprzataczki maja jeden dom do posprzatania.
    Jedna sprzata poludniowa czesc domu, druga polnocna i
    jest dwa razy szybciej. Gdy trzeba wyrzucic zepsuta
    komode to jedna nigdy by nie poradzila bo jest za slaba.
    We dwie i tego smiecia sie pozbeda.

    Pozdrawiam


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: