Pan Maciej Bebenek (news.onet.pl) napisał:

>>>> A 20 euro? Mniej więcej tyle kosztuje w sklepie (w Polsce) najtańszy
>>>> telefon. Nie ma takiego problemu, że kogoś nie stać na słuchawkę.
>>> Ale to jest wlasnie z doplata. I operator chce w zamian dlugiej umowy.
>>
>> Z jaką dopłatą? Z jaką umową? Zejdźże Pan na ziemię! Tyle kosztuje
>> teraz w polskim sklepie telefon bez dopłaty, bez umowy, bez simlocka.
>> W cenach 90-120 zł jest kilka modeli do wyboru. Zdaje się, że to nawet
>> można rozłożyć na 10 rat.
>
> Panowie, założenie simlocka też kosztuje, o wyhaftowaniu znaczka na
> obudowie telefonu już nie mówiąc. Dlatego też ten za 20 euro w sklepie
> na rogu u nas kosztuje 89,90 i dlatego trzeba go sprzedawać z conajmniej
> dwuletnią umową :-P

Z tego to powodu (że kosztuje i że nie warto, bo producent za tyle samo
z grubsza oferuje telefony Erze co i MediaMarktowi) odchodzi się od
simlocków. Era już nie zakłada gdzieś od roku, inni mieli zrobić to samo,
nie wiem czy już zrobili. A że niektórzy abonenci najwyraźniej lubią
mieć umowy na dwa lata, to inna sprawa.

--
Jarek