-
1. Data: 2017-09-03 22:18:06
Temat: problem z SSD - stracił ochotę na zapis
Od: p0li <p...@t...net>
witam
mam roblem z dyskiem ssd f-my corsair 60GB
działał dobre 7 lat i przy kolejnym właczeniu kompa po prostu stracił
ochote na jakikolwiek zapis
próby formatowania czy zdejmowania i zakładania partycji kończą się pełnym
sukcesem a po odłaczeniu i podłaczeniu dysku poprzednia zawartośc jest
nienaruszona
podczas próby zainstalowania windowsa w okienku gdzie można sformatować
dysk przed instalacją wyskakuje komunikat że dysk jest zabezpieczony przed
zapisem
wszystko co jest na dysku jest dostępne ale ze względu na brak możliwości
zapisu windows się nie uruchamia (w sumie mam backup idealny :))
czy próbowac jakimiś super-duper programami czy program do formatowania
niskopoziomowego coś tu zdizała czy po prostu szukać nowego dysku??
--
P0zdrawiam
p0li p0li(at)poczta.onet.pl
gg # 175936; skype: p0li_ten_jedyny
opera(RU), miranda, dialog(RU)...- dziwny jestem...
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki
-
2. Data: 2017-09-04 00:31:51
Temat: Re: problem z SSD - stracił ochotę na zapis
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-09-03 o 22:18, p0li pisze:
> czy próbowac jakimiś super-duper programami czy program do formatowania
> niskopoziomowego coś tu zdizała czy po prostu szukać nowego dysku??
Kupić zamiennik i szybko przekopiować dane.
W kartach pamięci czasem przed padem całkowitym nie można nic
zapisać. Jedyna rozsądna rada to dane przekopiować dopóki można.
A potem możesz eksperymentować do woli lub do momentu padu
całkowitego.
Pozdrawiam
-
3. Data: 2017-09-04 02:26:48
Temat: Re: problem z SSD - stracił ochotę na zapis
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"RadoslawF" oohvt2$aku$...@n...news.atman.pl
> A potem możesz eksperymentować do woli
Co tu eksperymentować? -- dysk taki nie ma śrubek,
więc albo pasuje jako podstawka pod kiwający się
stolik, albo nie pasuje... ;)
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://danutac.bialystok.pl .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://eneuel.w.duna.pl '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'.. http://danutac.net.pl ..;\|/......
-
4. Data: 2017-09-04 13:16:17
Temat: Re: problem z SSD - stracił ochotę na zapis
Od: t-1 <t...@t...pl>
W dniu 2017-09-03 o 22:18, p0li pisze:
> czy próbowac jakimiś super-duper programami czy program do formatowania
> niskopoziomowego coś tu zdizała czy po prostu szukać nowego dysku??
>
>
Miałem tak z pamięcią mikro SD.
Można ją było nawet rzekomo sformatować a po wyłączeniu zasilania
wracała stara zawartość.
-
5. Data: 2017-09-04 13:17:51
Temat: Re: problem z SSD - stracił ochotę na zapis
Od: Tomaszek <t...@o...pl>
W dniu 2017-09-03 o 22:18, p0li pisze:
> wszystko co jest na dysku jest dostępne ale ze względu na brak możliwości
> zapisu windows się nie uruchamia (w sumie mam backup idealny :))
Cieszyć się, że uszkodził się w ten sposób. Mógł się uszkodzić tak, że
nie byłby wcale wykrywany.
>
> czy próbowac jakimiś super-duper programami czy program do formatowania
> niskopoziomowego coś tu zdizała czy po prostu szukać nowego dysku??
Zdecydowanie nowe SSD.
BTW: Dlaczego to wszyscy nazywają dyskiem no nie wiem. Tam się nic nie
obraca;)
--
t0maszek
-
6. Data: 2017-09-04 13:17:55
Temat: Re: problem z SSD - stracił ochotę na zapis
Od: t-1 <t...@t...pl>
W dniu 2017-09-04 o 13:16, t-1 pisze:
> W dniu 2017-09-03 o 22:18, p0li pisze:
>
>> czy próbowac jakimiś super-duper programami czy program do formatowania
>> niskopoziomowego coś tu zdizała czy po prostu szukać nowego dysku??
>>
>>
> Miałem tak z pamięcią mikro SD.
> Można ją było nawet rzekomo sformatować a po wyłączeniu zasilania
> wracała stara zawartość.
>
Nie dodałem, że masz "wieczny" backup systemu.
-
7. Data: 2017-09-04 13:33:01
Temat: Re: problem z SSD - stracił ochotę na zapis
Od: t-1 <t...@t...pl>
W dniu 2017-09-04 o 13:17, Tomaszek pisze:
> Zdecydowanie nowe SSD.
> BTW: Dlaczego to wszyscy nazywają dyskiem no nie wiem. Tam się nic nie
> obraca;)
>
A jak maja nazwać, aby było wiadomo jaka to część komputera?
-
8. Data: 2017-09-04 13:50:47
Temat: Re: problem z SSD - stracił ochotę na zapis
Od: JaNus <bez@adresu>
W dniu 2017-09-04 o 13:17, Tomaszek pisze:
> SSD. BTW: Dlaczego to wszyscy nazywają dyskiem no nie wiem. Tam się
> nic nie obraca;)
>
Z tego co pamiętam, to owa bezustanna pomyłka doczekała się nawet
jakiejś zgryźliwej uwagi w Wiki. Ale określenie "napęd" - też nie bardzo
pasuje. Lecz tak Bogiem a prawdą "napęd" DVD, czy HDD - to też swoisty
dziwoląg słowny. A innego terminu jakoś nie doczekaliśmy się.
Lecz już od chwili, gdy zaczęła się ta nasza możliwość od-spawania z
demolodów, i zaczęto budować ten niewydarzony pseudokapitalizm, to nasz
język ojczysty jest kaleczony coraz to bardziej. Brak tłumaczenia
terminów, w korporacjach zamiast "działu kadr" jest Human Relations, i
setki innych, obcojęzycznych terminów, anglicyzmy na każdym kroku. Jeśli
nie ma dobrego, rodzimego odpowiednika, to... kicha! Pozostaje zdać się
na obcy. Dawniej Śniadeccy spolszczyli mnóstwo obcojęzycznych określeń,
więc jakoś można było!
--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!
-
9. Data: 2017-09-04 14:25:25
Temat: Re: problem z SSD - stracił ochotę na zapis
Od: Tomaszek <t...@o...pl>
W dniu 2017-09-04 o 13:33, t-1 pisze:
> A jak maja nazwać, aby było wiadomo jaka to część komputera?
Solid State Device, pamięć masowa, magazyn danych... więcej mi nie
przychodzi do głowy.
--
t0maszek
-
10. Data: 2017-09-04 14:27:22
Temat: Re: problem z SSD - stracił ochotę na zapis
Od: Tomaszek <t...@o...pl>
W dniu 2017-09-04 o 13:50, JaNus pisze:
> Lecz już od chwili, gdy zaczęła się ta nasza możliwość od-spawania z
> demolodów, i zaczęto budować ten niewydarzony pseudokapitalizm, to nasz
> język ojczysty jest kaleczony coraz to bardziej. Brak tłumaczenia
> terminów, w korporacjach zamiast "działu kadr" jest Human Relations, i
> setki innych, obcojęzycznych terminów, anglicyzmy na każdym kroku. Jeśli
> nie ma dobrego, rodzimego odpowiednika, to... kicha! Pozostaje zdać się
> na obcy. Dawniej Śniadeccy spolszczyli mnóstwo obcojęzycznych określeń,
> więc jakoś można było!
Miło przeczytać, że kogoś to jeszcze obchodzi i w ogóle to widzi. Ale
obawiam się, że obchodzi Cię to dlatego, że najmłodszy już nie jesteś:)
--
t0maszek