On Thu, 23 Apr 2009 08:57:24 +0200
n...@s...com wrote:

> >Wypadek miał miejsce ok. 100-150m za bramą CSP. Wątpię czy "zapierdalal
> >czysta".
>
> Nie wiem czy zapierdalal czysta, ale jesli jechal dowlnym wspolczesnym
> motocyklem o mocy chocby 50KM to 100-150m wystarczy zeby przekroczyc
> dozwolona predkosc nawet jeśli jest tam podniesiona do 90-100km/h. Nie
> wiem czy przekroczyl,

To był niemały kredens, po 100m _mógł_ mieć sporo.

> z drugiej strony dosc dziwne mi sie wydaje ze
> 'doswiadczony motocyklista, swietny fachowiec, doszkalany itd' nie
> zdazyl wyhamowac, ominac.

Zagapil sie? Naiwne stwierdzenie, prawda?

> Oczywiscie mowimy o dozwolonych
> predkosciach. Znaczy rozumiem ze wypadki chodza po ludziach i mozna
> zginac przewracajac sie na chodniku. No ale kurcze jakos tak mnie
> mierzi ze jak policjant to od razu jechal ok, a jak cywil to jechal z
> ogromna predkoscia.

Syndrom władzy. Słyszałeś żeby policjant policjanta(ubranego po cywilnemu)
zatrzymał za przekroczenie prędkości?

> I na koniec, kierowcy w samochodach nie zdaja sobie sprawy i nie
> potrafia ogarnac _przyspieszenia_ motocykla. Wlasnie to ze startowal
> niemal od zera moglo spowodowac ze kobitka popatrzyla i uznala ze ma
> duzo czasu bo matiz to by sie jeszcze dlugo rozpedzal.
> Nie usprawiedliwam jej, tylko wskazuje pewne szczegoly :)

...a prawdy i tak się nigdy nie dowiemy, bo to co będzie trzeba to zatuszują
koledzy. Niestety taka prawda.

--
Pozdrawiam,
Sqeeb