eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaprawoRe: prawo
  • Data: 2017-01-05 20:38:40
    Temat: Re: prawo
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan J.F. napisał:

    >>>> Dokładne znakowanie czasem rzadko w takich sprawach jest ważne,
    >>>> przeważnie wystarczające może być wyrycie sumy MD5 gwoździem na
    >>>> drzwiach od wychodka. Jeśli uda się potwierdzić, że napis ten
    >>>> był tam "od zawsze", to znaczy, że od zawsze w niezmieniinej
    >>> No i mamy problem jak to udowodnic ...
    >> To najbrdziej powszechny rodzaj dowodzenia przed sądem. Czy ta
    >> dziura w płocie była już zeszłej wiosny, czy nie. Czy świadkowie
    >> ją widzieli, kiedy wystawiono fakturę za jej załatanie itp.
    > No i w przypadku napisu na drzwiach wychodka widze problemy.
    > Napis moze i tam jest - ale to trzeba komisje wyslac, ale
    > ciagle jest kwestia od kiedy ..

    Rysy poszarzałe, widać, że od dawna. To samo zeznają świadkowie.
    W typowej sprawie o naruszenie praw autorskich chodzi właśnie
    o dowiedzenie, że coś co w tej chwili pojawiło się w obiegu, było
    wcześniej w posiadaniu prawowitego autora.

    >> Tu mamy do czynienia z niezwykłą sytuacją (czy dwa tksty są co
    >> do joty takie samie), ale sprowadzoną do sytuacji typowej --
    >> istninia napisu na drzwiach wychodka.
    >
    > Ale nie musza byc takie same.

    W praktyce muszą.

    >>> Tylko ze o ile pamietam, to MD5 okazal sie bardzo slaby - tzn
    >>> mozna szybko wygenerowac inny plik o takim samym hashu.
    >>> A w nim zamiast napisane ze Kowalski wynalazl proch, moze byc
    >>> napisane ze Nowak Kowalskiemu pozyczyl 500 zl ..
    >>>
    >>> Co wiecej - drugi plik moze miec dowolnie ustawiony poczatek,
    >>> wiec mozna tam napisac ze to rozkaz sztabu generalnego nr ...,
    >>> albo skan notarialnie poswiadczonego dokumentu ... i tylko
    >>> jakies smieci na koncu moga wzbudzic watpliwosci.
    >>
    >> I właśnie w przypadku tych śmieci przyda się biegły. Bo mimo
    >> wszystko nie jest tak, że ktoś potrafi wygenerować nie budzący
    >> podejrzeń PDF dopasowany do wskazanego skrótu MD5. Nawet MD5,
    >> bo są przecież mocniejsze algorytmy.
    >
    > Ja nie potrafie, ale
    > https://en.wikipedia.org/wiki/MD5#Collision_vulnerab
    ilities
    >
    > "A collision attack exists that can find collisions within seconds on
    > a computer with a 2.6 GHz Pentium 4 processor (complexity of
    > 224.1).[15] Further, there is also a chosen-prefix collision attack
    > that can produce a collision for two inputs with specified prefixes
    > within hours, using off-the-shelf computing hardware (complexity
    > 239).[16] The ability to find collisions has been greatly aided by the
    > use of off-the-shelf GPUs. On an NVIDIA GeForce 8400GS graphics
    > processor, 16-18 million hashes per second can be computed. An NVIDIA
    > GeForce 8800 Ultra can calculate more than 200 million hashes per
    > second.[17]
    >
    > Wychodzi na to, ze to calkiem latwe jest, szczegolnie jesli mowisz
    > o pdf ...

    Szczególnie jeśli mowa o PDF, to łatwe jest sprawdzenie, który plik
    wyszedł wprost z pdfTeXa albo z eksportu Libre Office, a który jest
    efektem machinacji.

    Przypomnę, że za typową uznaję sytuację, gdy posyłam tekst do wydawcy,
    ten drań mi to odrzuca, a potem wydaje pod fikcyjnym nazwiskiem, nikomu
    nie płacąc. Co innego gdyby ktoś chciał dowieść, że już trzydzieści lat
    temu napisał "Harrego Pottera", ale uważał, że to marne i się nie sprzeda.
    A teraz jakaś Rowling wydaje to pod własnym nazwiskiem i łupie kasę.

    >>>>> Mogę ukraść czyjś pomysł i zanieść do notariusza...
    >>>>> I co wtedy?
    >>>> Pomysły kradnie się nie po to, by zapisać je na kartce i utajnić,
    >>>> lecz by je szybko wykorzystać. Szybciej, niż ślamazarny wynalazca.
    >>>> Opisywane tu techniki mają słaby związek z prawem patentowym. Tu
    >>>> nie patrzy sie na to, kto wpadł na pomysł, ale kto zaniósł wniosek
    >>>> do urzędu. Taka jest brutalna prawda. Ale już dla prawa
    >>>> autorskiego ma to duże znaczenie.
    >>> Ale jesli nawet sie spoznisz z wykorzystaniem, to z takim
    >>> potwierdzeniem od notariusza mozesz obalac/przejmowac patenty.
    >>> O ile oczywiscie zdazyles spisac cudzy pomysl zanim on zlozyl
    >>> wniosek.
    >> Właśnie z patentami tak się nie da. Z wynalazkami chodzi się do
    >> urzędu patentowego, a nie do notariusza. A jeśli ktoś nadużył
    >> zaufania i po wtajemniczeniu sam złożył wniosek, to łatwo go o to
    >> oskarżyć i sądownie odebrać patent.
    >
    > Ale wtedy wlasnie przydaje sie papier potwierdzony notarialnie :-)

    Po co?

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: