W dniu poniedziałek, 4 marca 2013 12:36:18 UTC+1 użytkownik hisjusz napisał:
> http://nasygnale.pl/kat,1025341,title,Groza-w-pekaes
ie-kierowca-stracil-przytomnosc-film,wid,15377506,wi
adomosc.html
>
>
>
> Już widać początki, niedawno Wrocław zginał pieszy oczekujący na autobus
>
> a teraz na krajowej 7 na szczęście nikt nie zginął. Kierowcy zawodowi
>
> pracujący do 67 r, dopiero się będzie działo.

Ano będzie się działo. Skynet działa. jak dojdzie do maksymalnej wydajności to
ubędzie wielu młodych , szybkich, bezpiecznie jeżdżących. Ktoś przewozić ludzi i
towary będzie musiał. Kierowca z ważnym PJ zrobi się cenny bez względu na to ile
będzie miał lat. A tak przy okazji. Mam 54 lata. Obserwując ludzi mających około
dwudziestki uważam że jestem od wielu z nich w dużo lepszej ogólnej formie fizycznej
i psychicznej. To czy ktoś będzie nadawał się do jeżdżenia samochodem w wieku 67 lat
zależy od wielu czynników. Podstawowym jest czy będzie jeszcze żył. A bardzo ważnym
jaki tryb życia prowadzi. Jak będzie o siebie dbał to nie widzę żadnych
przeciwwskazań. Kluczowe jest czy będzie leczył się na nadciśnienie, bo to że będzie
je miał jest prawie pewne. W moim wieku pojawia się nadciśnienie. Mam je i ja. Wyszło
przy wizycie u lekarza. Dostałem odpowiednie leki + przepis na dalsze życie. Przepis
prosty odpowiednio się odżywiać i nie chlać wódy. Przy ciśnieniu 125/75 nie grozi mi
wylew, zawał. Utrzymując sztucznie właściwe ciśnienie podlegam wolniejszej
biodegradacji. To dlaczego jak będę w dobrej kondycji w wieku osiemdziesięciu lat mam
nie jeździć samochodem?