Cześć

Użytkownik "zbyhoo" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:051874d6-14b8-413f-970c-2f9f87090df1@u20g2000yq
i.googlegroups.com...

> Spalanie B12 zalezy od stylu jazdy i ew. kombinacji z wydechem. Moja
> drynda ma seryjny + jezdze w zakresie 2500 - 4500 rpm, co skutkuje
> spalaniem na poziomie 5.3-5,6. Jedynie poza sezonem (temp. kilka st C

Jak długo jeździsz na B12?

pozdr.
Mystik

do góry

> Jak długo jeździsz na B12?

Od wrzesnia 2007, jakies 10 kkm
______
zbyhoo
GSF 1200S K1
Olkusz/Dabrowa Gornicza

do góry

Dnia 24.04.2009 zbyhoo <z...@o...pl> napisał/a:
> Spalanie B12 zalezy od stylu jazdy i ew. kombinacji z wydechem. Moja
> drynda ma seryjny + jezdze w zakresie 2500 - 4500 rpm, co skutkuje
To zupełnie jak ja, gdy jadę rodzinnym miniwanem gnojówką pędzonym.

> spalaniem na poziomie 5.3-5,6. Jedynie poza sezonem (temp. kilka st C
> na plusie) lekko przekracza 6.
No ciężko chyba że wytrzyma się znacznie dłużej niż moment poniżej
2,5k/rpm.

> Po miescie jezdze malo, ale nie ma co siarka zionac.
I?

> Jak sie spod swiatel paluje to i 600ka spali ponad 7.
sporo rzeczy da się spalić, jak już się zapali to ilość często
nie ma większego znaczenia.

> B12 ma potezny moment juz od wolnych obrotow wiec nie ma potrzeby
> odwiedzania czerwonego pola. Podkreslam - przy normalnej jezdzie z A
No w katalogach to te gnojowicą pędzone minivany jeszcze wincy tych
momentów majom.
[ciach]

> nowy). Ja na razie mam zagwozdke bo corka w drodze i chyba trzeba
> bedzie sprzedac...
No wiedziałem od początku że marzy ci się rodzinny minivan, ale ja
swojego nie sprzedaję.

--
kakmaratgmaildotcom

do góry

On 27 Kwi, 01:46, kakmar <k...@g...com> wrote:

> To zupełnie jak ja, gdy jadę rodzinnym miniwanem gnojówką pędzonym.

> sporo rzeczy da się spalić, jak już się zapali to ilość często
> nie ma większego znaczenia.

> No w katalogach to te gnojowicą pędzone minivany jeszcze wincy tych
> momentów majom.
[ciach]


Nie ufajdaj sie ta gnojowica. Tez Cie pozdrawiam i udanego sezonu
zycze :-)
______
zbyhoo
GSF 1200S K1
Olkusz/Dabrowa Gornicza

do góry