> > w tej cenie najlepiej moim zdaniem wyjdziesz na
> > bandicie 1200. Niesamowita ilość akcesoriów (konkurencja, tanie są),
> > torpedowe osiągi na miarę hayabusy, wygoda, pakowność, popularny silnik
> > i cena jak za rower. Motocykl idealny.
> > A jeszcze bez owiewki, to już w ogóle za darmo rozdają.

> hey, dzieki za podpowiedzi.. po przemyslaniach i poradach zaczynam
> poszukiwac bandita 1200 w wersji N... jak na zlosc na rynku (allegro
> itps) bieda z nedza na dzisiejszy dzien :\\\


Spalanie B12 zalezy od stylu jazdy i ew. kombinacji z wydechem. Moja
drynda ma seryjny + jezdze w zakresie 2500 - 4500 rpm, co skutkuje
spalaniem na poziomie 5.3-5,6. Jedynie poza sezonem (temp. kilka st C
na plusie) lekko przekracza 6. Po miescie jezdze malo, ale nie ma co
siarka zionac. Jak sie spod swiatel paluje to i 600ka spali ponad 7.
B12 ma potezny moment juz od wolnych obrotow wiec nie ma potrzeby
odwiedzania czerwonego pola. Podkreslam - przy normalnej jezdzie z A
do B. Mowia, ze wersje sprzed K1 pala wiecej. Wada B12 jest jednak
spora masa i musialem sie nauczyc ostroznosci przy manewrowaniu
(bykiem nie jestem). Do tego przecietny hebel pomimo zaciskow od
Hayabusy. Kapcie zjada normalnie, hamulce tez, o naped trzeba dbac i z
daleka od budzetowych lancuchow. Tylko markowe, maks. wzmocnione.,
wtedy pozyja (u mnie najdrozszy DID juz zrobil 15 kkm i wciaz jak
nowy). Ja na razie mam zagwozdke bo corka w drodze i chyba trzeba
bedzie sprzedac...
______
zbyhoo
GSF 1200S K1
Olkusz/Dabrowa Gornicza