Mam kilka pęknięć lakieru po gradobiciu do zabezpieczenia.

Przy okazji tradycyjnie nie polecam Auto Rumin i Dudar.

--
radar

do góry

Co to nie ma godnego polecenia lakiernika we Wrocławiu? ;)


--
radar

do góry

Użytkownik "radar" napisał w wiadomości grup
>Co to nie ma godnego polecenia lakiernika we Wrocławiu? ;)

My jezdzimy szybko ale bezpiecznie, wiec nie znamy lakiernikow :-)

J.

do góry

Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:j37ujk$jst$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "radar" napisał w wiadomości grup
>>Co to nie ma godnego polecenia lakiernika we Wrocławiu? ;)
>
> My jezdzimy szybko ale bezpiecznie, wiec nie znamy lakiernikow :-)

Czasami to nie wystarcza, bo ci za nami jeżdżą wolno, ale niebezpiecznie.

do góry

Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl>
>>>Co to nie ma godnego polecenia lakiernika we Wrocławiu? ;)
>> My jezdzimy szybko ale bezpiecznie, wiec nie znamy lakiernikow :-)

>Czasami to nie wystarcza, bo ci za nami jeżdżą wolno, ale
>niebezpiecznie.

Cos zmyslasz - tacy zostaja z tylu :-)

Wiec albo jezdzisz niebezpiecznie, albo za wolno :-)

P.S. Robilem kiedys na Legnickiej "miedzy wiaduktami".
Z jakosci bylem zadowolony, ale to tyle lat temu bylo ze nie wiem
czy nadal moge polecic.
Natomiast z ceny to juz niekoniecznie.

J.

do góry

Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:j37vnr$odu$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
> Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl>
>>>>Co to nie ma godnego polecenia lakiernika we Wrocławiu? ;)
>>> My jezdzimy szybko ale bezpiecznie, wiec nie znamy lakiernikow :-)
>
>>Czasami to nie wystarcza, bo ci za nami jeżdżą wolno, ale niebezpiecznie.
>
> Cos zmyslasz - tacy zostaja z tylu :-)

Do czasu, na światłach się niebezpiecznie zbliżają.

Mi taki jegomość załatwił tylny zderzak, patrzył na światła i kiedy się
zmieniły to po prostu ruszył.
Olał niestotny szczegół, że kilka samochodów przed nim jeszcze tego nie
zrobiło.
No i od 1,5 roku szarpię się w sądach z PTU.
W pierwszej instancji wygrałem wszystko co chciałem, ale odwołałi się - o
1,5 tys zł.
Oczywiście nie przeszkadza im to niewypłacać kwoty o którą już się przestali
spierać - czyli kilka razy większej.

do góry

Dnia Fri, 26 Aug 2011 13:30:07 +0200, Cavallino napisał(a):
> No i od 1,5 roku szarpię się w sądach z PTU.
Gdyż?

--
Dzisiaj dziennikarstwo bardziej funkcjonuje na tej grupie, niż w tych
rzekomych mediach. I nawet kiedy tutaj się bluzga i pisze po pijaku,
to często i tak z większą dbałością i sensem niż w gazetach.
- oliveira na p.r.w

do góry

Użytkownik "Pooh" <n...@n...pooh.priv.pl> napisał w wiadomości
news:do1ldkipuost.dlg@pooh.priv.pl...
> Dnia Fri, 26 Aug 2011 13:30:07 +0200, Cavallino napisał(a):
>> No i od 1,5 roku szarpię się w sądach z PTU.
> Gdyż?

Gdyż PTU było skłonne wypłacić bez bicia 40% szkody i reszty nie.
Uparli się i już, po 3 odwołaniach nie dodali nawet 1 zł.
Do tego zażądali żebym naprawę sfinansował z własnej kasy.

do góry

W dniu 2011-08-26 13:04, J.F pisze:
> My jezdzimy szybko ale bezpiecznie, wiec nie znamy lakiernikow :-)

A jak pada grad to omijacie wszystkie kulki gradowe...


--
radar

do góry

Użytkownik "radar" napisał w wiadomości
>W dniu 2011-08-26 13:04, J.F pisze:
>> My jezdzimy szybko ale bezpiecznie, wiec nie znamy lakiernikow :-)

>A jak pada grad to omijacie wszystkie kulki gradowe...

Patrzac na dach samochodu ... tak, najwyrazniej omijamy.
I nie dlatego ze parkujemy w garazu :-)

J.

do góry