Przy czym zachodzi zasadnicze pytanie - dlaczego kolega chce w ogóle
miksować sygnał
z różnych przetworników ? IMHO to da dość kiepski efekt (mam wieloletnie
doświadczenie jako realizator studyjny).
Zazwyczaj - albo chodzi o uzyskanie dobrego , klasycznego brzmienia - wtedy
korzysta się jednego, dobrego przetwornika
albo - chodzi o jakiś specyficzny efekty - i wtedy korzysta się albo z
urządzeń w rodzaju rozmaitych "preampów", czy urządzeń efektowych (np. DP4
ENSONIQ) - albo dzisiaj najczęściej z efektów programowych.

A to co kolega chce uzyskać wygląda mi na sięganie prawą ręką do lewego
ucha.
Jeśli nawet już tak - to do tego celu potrzeby jest chociażby najprostrzy
mixer - ale z uwagi jak już słusznie wspomniano na
różne poziomy, różnice fazowe tego samego sygnału przecież itp - efekt
raczej będzie marny.