>>>
>> No to powodzenia. Może ja mam pecha.
>
> Zdarza się. Parę lat temu jeden agent wyliczył mi składkę z uwzględnieniem
> promocji. Przyjechałem zapłacić po kilku godzinach, był już inny agent,
> który chciał większą składkę, bo nie wiedział o promocji. Dzwonił gdzieś i
> pytał się o promocyjne stawki.
>
Właśnie to jest bez sensu. Raz zrobiłem test i pojechałem do dwóch
inspektoratów PZU aby wyliczyli składkę. W obu pokazywałem te same
dokumenty. I w obu dostałem inne wyliczenie. To samo z agentami. Kogo nie
zapytasz to inna składka. Tak moim zdaniem nie powinno być.
Co do podwyżek to ja rozumiem ze są. Dlatego powiedziałem że mogę zapłacić
800-820 zl przy 50 % zniżki w odniesieniu do 40% zniżki i kwoty 758 zł w
zeszłym roku. To i tak sporo przeliczając to na stawkę bazową 0%. Po tym
wszystkim doszedłem do przekonania że w PZU jest burdel albo że nie jestem
ich targetem jak to się modnie mówi.

do góry