-
1. Data: 2019-11-05 13:50:56
Temat: [pewnie było] Żel do zalania elektroniki
Od: k...@g...com
Pewnie było, ale co tam... Spaliła mi się ładowarka indukcyjna szczoteczki do zębów,
okazało się że nie jest na 230V... Tzn. momentalnie wybuchł elektrolit, poza tym
niewiele tam jest więc mam nadzieje naprawić, ale pozostaje kwestia tego żelu
wodoodpornego. W internecie znalazłem tylko jakieś wiadra 5-litrowe... Macie jakiś
patent na to? Idealnie coś dostępnego również w USA. Oczywiście oprócz zalania klejem
termincznym :)
P.
-
2. Data: 2019-11-05 14:25:56
Temat: Re: [pewnie było] Żel do zalania elektroniki
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2019-11-05 o 04:50 -0800, k...@g...com napisał:
> Pewnie było, ale co tam... Spaliła mi się ładowarka indukcyjna
> szczoteczki do zębów, okazało się że nie jest na 230V... Tzn.
> momentalnie wybuchł elektrolit, poza tym niewiele tam jest więc mam
> nadzieje naprawić, ale pozostaje kwestia tego żelu wodoodpornego. W
> internecie znalazłem tylko jakieś wiadra 5-litrowe... Macie jakiś
> patent na to? Idealnie coś dostępnego również w USA. Oczywiście
> oprócz zalania klejem termincznym :)
Propozycja mało "profesjonalna", ale zdajesz się szukać właśnie czegoś w
stylu McGyver...
20 lat temu potrzebowałem na szybko zabezpieczyć mały układ pracujący w
zewnętrznych, mocno wilgotnych warunkach. Z braku czegokolwiek lepszego
pod ręką, zalałem całość... świecą. Zdało egzamin, bo układ działał
kilkanaście miesięcy (potem został zlikwidowany).
Mateusz
-
3. Data: 2019-11-05 14:29:13
Temat: Re: [pewnie było] Żel do zalania elektroniki
Od: k...@g...com
On Tuesday, November 5, 2019 at 2:25:57 PM UTC+1, Mateusz Viste wrote:
> 20 lat temu potrzebowałem na szybko zabezpieczyć mały układ pracujący w
> zewnętrznych, mocno wilgotnych warunkach. Z braku czegokolwiek lepszego
> pod ręką, zalałem całość... świecą. Zdało egzamin
Pomysł niby dobry ale on jeden minus - jesli coś się w środku grzeje (a nie wiem czy
tak faktycznie jest - pamiętam jednak ze podstawka robiła się lekko cieplejsza) to
wszystko spłynie...
-
4. Data: 2019-11-05 14:35:50
Temat: Re: [pewnie było] Żel do zalania elektroniki
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2019-11-05 o 05:29 -0800, k...@g...com napisał:
> On Tuesday, November 5, 2019 at 2:25:57 PM UTC+1, Mateusz Viste wrote:
> > 20 lat temu potrzebowałem na szybko zabezpieczyć mały układ
> > pracujący w zewnętrznych, mocno wilgotnych warunkach. Z braku
> > czegokolwiek lepszego pod ręką, zalałem całość... świecą. Zdało
> > egzamin
>
> Pomysł niby dobry ale on jeden minus - jesli coś się w środku grzeje
> (a nie wiem czy tak faktycznie jest - pamiętam jednak ze podstawka
> robiła się lekko cieplejsza) to wszystko spłynie...
W moim przypadku "coś" się grzało - jakiś 7805 (a może 7812, nie
pamiętam). Przy odpowiedniej grubości świecy problem znika - topi
się tylko kilka mm na styku z układem, przy czym ta topliwa część
nigdzie nie wypływa bo jest trzymana przez resztę.
Zaznaczam jednocześnie, że nie mam żadnego pojęcia o właściwościach
elektrochemicznych świecy. U mnie (małe napięcie) zdało egzamin.
Mateusz
-
5. Data: 2019-11-05 23:21:38
Temat: Re: [pewnie było] Żel do zalania elektroniki
Od: Grzexs <g...@w...pl>
> Pewnie było, ale co tam... Spaliła mi się ładowarka indukcyjna szczoteczki do
zębów, okazało się że nie jest na 230V... Tzn. momentalnie wybuchł elektrolit, poza
tym niewiele tam jest więc mam nadzieje naprawić, ale pozostaje kwestia tego żelu
wodoodpornego. W internecie znalazłem tylko jakieś wiadra 5-litrowe... Macie jakiś
patent na to? Idealnie coś dostępnego również w USA. Oczywiście oprócz zalania klejem
termincznym :)
A zwykłego gęstego smaru a'la ŁT40 próbowałeś?
--
Grzexs
-
6. Data: 2019-11-05 23:34:14
Temat: Re: [pewnie było] Żel do zalania elektroniki
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2019-11-05 o 23:21, Grzexs pisze:
>> Pewnie było, ale co tam... Spaliła mi się ładowarka indukcyjna
>> szczoteczki do zębów, okazało się że nie jest na 230V... Tzn.
>> momentalnie wybuchł elektrolit, poza tym niewiele tam jest więc mam
>> nadzieje naprawić, ale pozostaje kwestia tego żelu wodoodpornego. W
>> internecie znalazłem tylko jakieś wiadra 5-litrowe... Macie jakiś
>> patent na to? Idealnie coś dostępnego również w USA. Oczywiście oprócz
>> zalania klejem termincznym :)
>
> A zwykłego gęstego smaru a'la ŁT40 próbowałeś?
>
No właśnie... kilka lat temu kupiłem przewód sygnałowy w żelu i
poprosiłem o jakąś zalewę coby połączenia zabezpieczyć (czujnik poziomu
wody w studni). Dostałem kartusz czegoś co myślałem, że będzie właśnie
jakąś zalewą. A to miało konsystencję właśnie ŁT43. I do dziś takie
jest. Sprawdziło się bardzo dobrze.
Teraz tak szukam, aby pokazać, ale jakoś nie widzę.
Robert
-
7. Data: 2019-11-06 10:05:20
Temat: Re: [pewnie było] Żel do zalania elektroniki
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
k...@g...com wrote:
> Pewnie było, ale co tam... Spaliła mi się ładowarka indukcyjna
> szczoteczki do zębów, okazało się że nie jest na 230V... Tzn.
> momentalnie wybuchł elektrolit, poza tym niewiele tam jest więc mam
> nadzieje naprawić, ale pozostaje kwestia tego żelu wodoodpornego. W
> internecie znalazłem tylko jakieś wiadra 5-litrowe... Macie jakiś patent
> na to? Idealnie coś dostępnego również w USA. Oczywiście oprócz zalania
> klejem termincznym :)
Czemu nie żywica epoksydowa?
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
-
8. Data: 2019-11-06 10:06:52
Temat: Re: [pewnie było] Żel do zalania elektroniki
Od: k...@g...com
On Wednesday, November 6, 2019 at 10:05:23 AM UTC+1, Queequeg wrote:
> Czemu nie żywica epoksydowa?
A jak się znowu coś zepsuje to jak naprawisz? Będe szlifować kilka dni? :D
-
9. Data: 2019-11-06 10:26:34
Temat: Re: [pewnie było] Żel do zalania elektroniki
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc [kropka] pl>
W dniu 2019-11-05 o 23:21, Grzexs pisze:
>> Pewnie było, ale co tam... Spaliła mi się ładowarka indukcyjna
>> szczoteczki do zębów, okazało się że nie jest na 230V... Tzn.
>> momentalnie wybuchł elektrolit, poza tym niewiele tam jest więc mam
>> nadzieje naprawić, ale pozostaje kwestia tego żelu wodoodpornego. W
>> internecie znalazłem tylko jakieś wiadra 5-litrowe... Macie jakiś
>> patent na to? Idealnie coś dostępnego również w USA. Oczywiście oprócz
>> zalania klejem termincznym :)
>
> A zwykłego gęstego smaru a'la ŁT40 próbowałeś?
Jeśli masz tam gumowe uszczelki, to ŁT je wykończy.
P.P.
-
10. Data: 2019-11-07 00:14:26
Temat: Re: [pewnie było] Żel do zalania elektroniki
Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>
W dniu 2019-11-05 o 23:34, Robert Wańkowski pisze:
>
> Teraz tak szukam, aby pokazać, ale jakoś nie widzę.
To jest zwykle wazelina techniczna. Tym się właśnie zabezpiecza kable
sygnałowe, które mają leżeć w ziemi.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com