Gdyby stawiać na szybkość, to zapewne od pendrive'a lepszy byłby mały gabarytowo dysk
SSD.


-----
> Dlatego używam ostro przy małej objętości danych starusienkiego Goodram na kościach
Samsunga

do góry

W dniu 2016-11-29 o 20:09, ąćęłńóśźż pisze:
> Gdyby stawiać na szybkość, to zapewne od pendrive'a lepszy byłby mały gabarytowo
dysk SSD.

Nie zupełnie. Powiedzmy 128GB i trzeba dać prawie 300PLN za SSD aby
dorównał szybkością zapisu takiemu A-Data UE700. Czyli koszta prawie te
same.
SSD za 2 stówki to mam wydajność tego PNY co podałeś, o połowę tańszego.

No i SSD nie wchodzi w "dzinsach" do kieszonki na kondomy ;)

Przy 250GB i wyżej dopiero jest przewaga SSD.


--
Irokez

do góry

Ostatnio używam kart SD(HC, XC) np. 32GB (dla kompatybilności) lub 128GB (dla
pojemności) w czytnikach USB 3.0 - ponieważ karty są bardziej elastyczne w
zastosowaniu od pena (np. dadzą się wsadzić w aparat czy kamerę - czyli bardziej
uniwersalna inwestycja niemałej kwoty powiedzmy n x 150 zł), a czytniki kart nawet
USB 3.0 zaczęły być groszowe.
Z przyczyny j.w. w dużego (i drogiego) pena już raczej nie zainwestuję.
Dla odmiany zaczyna mnie złościć, że mam trochę kart SD, a nowe urządzenia coraz
częściej mają gniazda nie SD, lecz MicroSD ;-))


-----
> Powiedzmy 128GB i trzeba dać prawie 300PLN za SSD aby dorównał szybkością zapisu
takiemu A-Data UE700.
> Czyli koszta prawie te same.
> SSD za 2 stówki to mam wydajność tego PNY co podałeś, o połowę tańszego.
> No i SSD nie wchodzi w "dzinsach" do kieszonki
> Przy 250GB i wyżej dopiero jest przewaga SSD.

do góry

Jest parę szkół formatowania penów (podobnie jak kart pamięci), wysil się i
poguglaj.


----
> Otwieram popcorn i proszę o wyjaśnienie.

do góry

W dniu 2016-11-29 o 21:18, ąćęłńóśźż pisze:
> Ostatnio używam kart SD(HC, XC) np. 32GB (dla kompatybilności) lub 128GB (dla
pojemności) w czytnikach USB 3.0 - ponieważ karty są bardziej elastyczne w
zastosowaniu od pena (np. dadzą się wsadzić w aparat czy kamerę - czyli bardziej
uniwersalna inwestycja niemałej kwoty powiedzmy n x 150 zł), a czytniki kart nawet
USB 3.0 zaczęły być groszowe.
> Z przyczyny j.w. w dużego (i drogiego) pena już raczej nie zainwestuję.

Też tak można.

> Dla odmiany zaczyna mnie złościć, że mam trochę kart SD, a nowe urządzenia coraz
częściej mają gniazda nie SD, lecz MicroSD ;-))

Zależy co kto robi.
Mam sprzęta gdzie karta SD 4GB to problem, a ostatnio szukałem kart CF
32MB Canona (konkretnie CF-32MH) bo z innymi robot nie gada :)




--
Irokez

do góry

Użytkownik " ąćęłńóśźż" <n...@d...spamerow> napisał w wiadomości
news:o1knsr$on6$1@node1.news.atman.pl...
> Jest parę szkół formatowania penów (podobnie jak kart pamięci), wysil się
> i poguglaj.
>

To jest głupia odpowiedż na grupie pl.comp.pecet więc wysil sie i
odpowiedz albo nie zabieraj głosu.

--
marfi

do góry

Ponieważ qwerty tak napisał, to Kingston poszedł się powiesić.


-----
"qwerty" <q...@p...fm> wrote in message
news:o1kj1f$3rr$1@usenet.news.interia.pl...
> Tanie i gówniane są firmy Kingston.

do góry

Proponuję Wam jakś grupę o gastronomii, tam Animka Wam podpowie, jak sformatować
popcorn.



-----
----- Original Message -----
From: "Marsjanin" <m...@m...tk>
Newsgroups: pl.comp.pecet
> Otwieram popcorn i proszę o wyjaśnienie.


-----
"marfi" <marfi @bb.onet.pl> wrote in message
news:583df628$0$15208$65785112@news.neostrada.pl...
> To jest głupia odpowiedż na grupie pl.comp.pecet więc wysil sie i odpowiedz albo
nie zabieraj głosu.

do góry

Użytkownik " ąćęłńóśźż" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o1mc1c$qls$...@n...news.atman.pl...
> Ponieważ qwerty tak napisał, to Kingston poszedł się powiesić.

Miałem kilka pendrivów tej firmy i wszystkie szybko padły.
2 lata temu obudowa pendrive się uszkodziła - cała elektronika wypadała. Nie
przyjęli reklamacji, bo "uszkodzenie mechaniczne". Kupiłem taki sam i po pół
roku to samo.
Podobne przypadki miałem z modułami ram - wymieniali 6 razy na nowe (sypały
błędami w memtest).

do góry

W dniu 2016-11-30 o 20:08, qwerty pisze:
> Użytkownik " ąćęłńóśźż" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:o1mc1c$qls$...@n...news.atman.pl...
>> Ponieważ qwerty tak napisał, to Kingston poszedł się powiesić.
>
> Miałem kilka pendrivów tej firmy i wszystkie szybko padły.
> 2 lata temu obudowa pendrive się uszkodziła - cała elektronika wypadała.
> Nie przyjęli reklamacji, bo "uszkodzenie mechaniczne". Kupiłem taki sam
> i po pół roku to samo.
> Podobne przypadki miałem z modułami ram - wymieniali 6 razy na nowe
> (sypały błędami w memtest).

Takie pytanie z ciekawości: gdzie kupowałeś te Kingstony? Czy na pewno
nie były to jakieś fałszywki?

Ciekawi mnie to o tyle, że pendrajwy Kingstona zacząłem klientom
sprzedawać jak jeszcze miały pojemność 64MB (nie GB).
Część z nich jest wtrynione na stałe do kompów lub routerów i robią za
codzienny backup. Działają. Nie przypominam sobie, abym miał choć jedno
zgłoszenie.
Z pamięciami RAM też ani razu nie miałem problemów.


--
Pozdrawiam.

Adam

do góry