-
11. Data: 2012-02-04 19:45:47
Temat: Re: olej na śniegu
Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2012-02-04 19:11, Cavallino pisze:
> A mi dwa razy w starym Uniaku 1.7D rozerwało na mrozie filtr oleju.
> Może właśnie dowiedziałem się jaka była tego przyczyna.
Myślisz że metalowa puszka filtra stawia mniejszy opór niż wetknięty w
rurkę bagnet? ;)
--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis
-
12. Data: 2012-02-04 19:58:39
Temat: Re: olej na śniegu
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On Sat, 4 Feb 2012 19:11:29 +0100, Cavallino wrote:
>> Mi kiedyś dało radę zachlapać nawet przednią szybę :)
>
> A mi dwa razy w starym Uniaku 1.7D rozerwało na mrozie filtr oleju.
> Może właśnie dowiedziałem się jaka była tego przyczyna.
A to jest chyba jeszcze coś innego - mając trochę wody w oleju może
zamarznąć zaworek upustowy oleju.
Mi Cinquecento też wycisnęło uszczelkę spod filtra pomimo że odmę miałem na
100% drożną.
-
13. Data: 2012-02-04 21:17:02
Temat: Re: olej na śniegu
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
Dnia 04-02-2012 o 09:44:32 ToMasz <t...@n...gazeta.pl> napisał(a):
> witam
>
> dzisiaj zauważyłem trzecią od czasów nadejścia arktycznych mrozów, plamę
> oleju na śniegu. Pomór jakiś? Plama wielkości talerza, no i stróżka parę
> metrów. skąd to się bierze? Tzn ja wiem ze z miski olejowej, ale auto
> odjechało, no i ta częstotliwość owych plam, chyba związana z mrozami...
> Macie jakieś pomysły, jak i dlaczego silnik wywala pół litra oleju?
Wywaliło olej z silnika, też właśnie taką stróżkę można zobaczyć
na Lipnickiej w BB przed skrzyż z Ak Umiejętności ciągnie się ażdo świateł
pod MacDonaldem. Pytanie jak daleko delikwent zajechał bez oleju :)
--
Pozdr
JanuszK
-
14. Data: 2012-02-05 01:46:22
Temat: Re: olej na śniegu
Od: to <t...@i...pl>
begin ToMasz
> Żartujesz sobie? JAk ma za dużo oleju to wypluje nadmiar?
Może wypluć, ale w jakim kontekście pytasz?
> Nagle na
> odcinku 2km dreptanych codziennie w ciągu 2 tygodni 3 plamy zimnego
> starego oleju?
Co to jest "zimny stary olej"? Co to jest "dreptany odcinek"? Pytam
poważnie, piszesz jakąś dziwną gwarą i nie bardzo Cię rozumiem.
> Gdzieś się musi zbierać woda, zamarza i.... dalej nie
> wiem. JAk odma zamarznie, auto jest trup, to spaliny idą do miski
> olejowej. jak się podniesie ciśnienie to... wywala bagnet z porcją
> oleju?!
Nie wiem co trzeba robić z odmą, żeby zamarzła, niemniej dlaczego nie
dopuszczasz możliwości, że jakaś uszczelka czy uszczelniacz puścił na
mrozie (ew. dodatkowo przestaje puszczać po rozgrzaniu)?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
15. Data: 2012-02-05 11:42:25
Temat: Re: olej na śniegu
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On 05 Feb 2012 00:46:22 GMT, to wrote:
>> Gdzieś się musi zbierać woda, zamarza i.... dalej nie
>> wiem. JAk odma zamarznie, auto jest trup, to spaliny idą do miski
>> olejowej. jak się podniesie ciśnienie to... wywala bagnet z porcją
>> oleju?!
>
> Nie wiem co trzeba robić z odmą, żeby zamarzła
Niektóre samochody tak już mają że zamarza...
Odmą idą spaliny, spaliny to para wodna, a to na mrozie może zamarznąć.
Albo zamarza w wężu który łączy silnik z dolotem, albo na metalowym króćcu
w dolocie, który jest zwężeniem na przewodzie i ma doskonałe chłodzenie
wlatującym powietrzem.
-
16. Data: 2012-02-05 14:12:15
Temat: Re: olej na śniegu
Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>
W dniu 05.02.2012 01:46, to pisze:
> begin ToMasz
>
>> Żartujesz sobie? JAk ma za dużo oleju to wypluje nadmiar?
>
> Może wypluć, ale w jakim kontekście pytasz?
skąd silnik wie ile ma wypluć?
>> Nagle na
>> odcinku 2km dreptanych codziennie w ciągu 2 tygodni 3 plamy zimnego
>> starego oleju?
>
> Co to jest "zimny stary olej"?
olej w kolorze bardzo cieny brąz, który leży na śniegu. Temperatura
oleju nie spowodowała stopienia śniegu i wsiąkania w glebę. nawet te
stróżki są niewsiąknięte.
> Co to jest "dreptany odcinek"? Pytam
jest to utwardzona nawierznchinia rozpościerająca się pomiędzy lokalem w
którym mieszkam a miejscem w którym pracuję. kiedyś woziłem dupsko
Xsarą, ale teraz owe 2 km pokonuję używając kończyn dolnych, z korzyścią
dla zdrowia.
> poważnie, piszesz jakąś dziwną gwarą i nie bardzo Cię rozumiem.
>
Przepraszam, postaram się pisać jasniej, ale wtedy "wypluwam" za dużo
słów. braki w uzębieniu zwiększają swobodę języka :)
>> Gdzieś się musi zbierać woda, zamarza i.... dalej nie
>> wiem. JAk odma zamarznie, auto jest trup, to spaliny idą do miski
>> olejowej. jak się podniesie ciśnienie to... wywala bagnet z porcją
>> oleju?!
>
> Nie wiem co trzeba robić z odmą, żeby zamarzła, niemniej dlaczego nie
> dopuszczasz możliwości, że jakaś uszczelka czy uszczelniacz puścił na
> mrozie (ew. dodatkowo przestaje puszczać po rozgrzaniu)?
>
Już wiem, że olej jest wywalany z rurki w której jest bagnet. jakoś to
się tak dzieje że w owej rurce jest jakaś ilość oleju (nie spływa) i w
chwili wydmuchania bagnetu wypluwa również olej. jak będę uruchamiał
silnik w swojej xsarze wyjmę jej bagnet dla zdrowia.
Pozdrawiam i dziekuje
ToMasz
-
17. Data: 2012-02-05 15:53:27
Temat: Re: olej na śniegu
Od: to <t...@i...pl>
begin Tomasz Pyra
> Niektóre samochody tak już mają że zamarza... Odmą idą spaliny, spaliny
> to para wodna, a to na mrozie może zamarznąć.
>
> Albo zamarza w wężu który łączy silnik z dolotem, albo na metalowym
> króćcu w dolocie, który jest zwężeniem na przewodzie i ma doskonałe
> chłodzenie wlatującym powietrzem.
Wierzę na słowo, ale wygląda mi to na jakiś fuckup konstrukcyjny. No
chyba, że zamarza na zaworku, o ile takowy występuje.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
18. Data: 2012-02-05 15:55:57
Temat: Re: olej na śniegu
Od: to <t...@i...pl>
begin ToMasz
> Już wiem, że olej jest wywalany z rurki w której jest bagnet. jakoś to
> się tak dzieje że w owej rurce jest jakaś ilość oleju (nie spływa) i w
> chwili wydmuchania bagnetu wypluwa również olej. jak będę uruchamiał
> silnik w swojej xsarze wyjmę jej bagnet dla zdrowia.
No to prawdopodobnie jest tak jak Ci ktoś napisał, tzn. masz niedrożne
odpowietrzanie skrzyni korbowej, więc ciśnienie tam rośnie z powodu
przedmuchów z cylindrów (które są tym większe im bardziej wyeksploatowany
silnik, ale jakieś są zawsze) i w końcu wypycha Ci trochę oleju.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
19. Data: 2012-02-05 16:37:23
Temat: Re: olej na śniegu
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-02-04 18:24, Tomasz Pyra pisze:
> On Sat, 04 Feb 2012 12:24:57 +0100, ToMasz wrote:
>
>>> Tak - zamarźnięta odma ;)
>> jest przyczyną? JAk więc dalej rozgrywa się akcja w ww przypadku?
>
> Zatyka się odma - dół silnika staje się szczelny i zaczyna wzrastać tam
> ciśnienie z powodu przedmuchów z cylindra.
>
> Ciśnienie rośnie tak długo aż coś się rozszczelni - np. wyskoczy bagnet,
> albo jakaś uszczelka (miski, albo pokrywy zaworów).
> Rozszczelnieniu towarzyszy też wywalenie dużej ilości oleju.
>
> Mi kiedyś dało radę zachlapać nawet przednią szybę :)
Ha, ha, ha :) Nie zachlapało mi szyby :)
Właśnie i mi się przydarzyło coś takiego po wielu latach. Cały dzień
wszystko było w porządku (jak zawsze - tak i w te mrozy), ale wczoraj
nocną porą zostałem 'dotknięty' ;) Koło 22:30 pojechałem, zostawiłem
samochód. ~23:30 pojechałem dalej - zawiozłem znajomych, chwilę
postaliśmy. Jak ruszałem to poczułem woń podobną do ON, ale mówię
żonce, że to nie od madzi (benzyna). Przyjechaliśmy do domu przed
1 w nocy i znów ten zapach na parkingu. Przebrałem się w coś,
wziąłem latarkę i wróciłem sprawdzić o co może chodzić. To nie był
przypalony pasek od klimy - pod samochodem plama oleju, zalane
elementy wydechu, zawieszenia itd. Dziś obejrzałem to dokładniej
- wygląda, jakby coś puściło pod filtrem (ale może spod pokrywy
zaworów, ponieważ dookoła jest wilgotno/mokro). Teraz pytanie,
czy jest to związane z zamarznięciem odmy, czy coś z zaworem
upustowym pompy oleju. No chyba, że coś ekstra :) Jutro się
w warsztacie okaże :)
-
20. Data: 2012-02-05 16:45:15
Temat: Re: olej na śniegu
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2012-02-04 08:44:32 +0000, ToMasz <t...@n...gazeta.pl> said:
> no i stróżka parę metrów.
Wielka.
> skąd to się bierze?
Ze stróżówki najczęściej.
Stróżka: <http://www.sjp.pl/str%F3%BFka>
Strużka: <http://www.sjp.pl/stru%BFka>
--
Bydlę