-
151. Data: 2016-12-18 23:37:34
Temat: Re: o jak mnie wkurwiają tacy kolesie...
Od: Marek <f...@f...com>
On Sun, 18 Dec 2016 21:15:27 +0100, Mirek <i...@z...adres>
wrote:
> Że współczesny komputer pastwi się nad 300kB pliczkiem kilka godzin.
no widzisz jak bardzo skomplikowana jest analiza takich sygnałów...
--
Marek
-
152. Data: 2016-12-19 02:52:39
Temat: Re: o jak mnie wkurwiają tacy kolesie...
Od: bartekltg <b...@g...com>
On 17.12.2016 02:10, sundayman wrote:
Jakbyś nie wycią wrotek, odpowiedziałbym wcześniej ;-)
>
>> Z tym spinem brzmisz właśnie trochę jak ci, co układali skomplikowane
>> obrotowe dyski z ruchomymi kulkami i chcieli wyciągać energię
>> ze "zjawiska grawitacji" albo obecnie siedzą i ukłądają (też na
>> wirującym dysku) neodymki, robiąc to samo (i co najlepsze, to się
>> udaje! Układ się nawet ciut rozpędza. Tyko jakoś magnesiki się
>> rozmagnesowują:)
>
> No tak, o przykład mi chodziło :)
>
>> Musisz napatoczyć się na nowe zjawisko.
>
> O to chodzi. Zabawne jest jednak, kiedy ktoś jest pewny że takich
> zjawisk nie było, nie ma i nie będzie :)
Pierdyliard kosmicznie ekstremalnych zjawisk takiego efektu nie wyzwolił
(bo żyjemy:) wiąc prawdopodobnie nie ma ;-)
>> BTW, ZPE to nie perpetuum mobile. Jeśli można ciągnać energię
>> ze stanu próżni, oznacza to, że to jest tak zwana fałszywa próżnia.
>> Jakiś metastabilny stan, ale jednak nie najniższy możliwy.
>
> Na przykład.
Np niektórze supersymetrie,
tu piszą, że i model standardowy pod pewnymi warunkami
https://en.wikipedia.org/wiki/False_vacuum
>>> Albo zbudowanie "demona", który
>>> oddzieli cząstki wirtualne tak, żeby nie znikały bezużytecznie :)
>>
>> Wystarczy do tego czarna dziura. Patrz promieniowanie Hawkinga.
>> Tyle, że CD przez to maleje, a zbudowanie CD wymaga nieco energii.
>
> Oczywiście.
>
>
>> Nie widzę ani jednego zdania sugerującego, że możesz tu napisać "zatem".
>> To jest Twoja wiara.
>
> Zgadza się - ale wiara wystarczy :)
Do oglądania filmików na YT wystarcza ;>
> Znasz to powiedzonko, że przyjdzie Jaś , który nie wie, że się nie da i
> zrobi. Zwłaszcza, że tutaj nawet nie ma tego "nie da się".
Jeszcze nigdy nie widziałem tego prawa w działaniu:)
>
>> To za słąby argument, by traktować free energy poważnie.
>> Natkniemy się kiedyś*) na jakieś zjawisko łamiace ZZE, wtedy będzie
>> można dyskutować.
>
> Pisząc "poważnie" chodzi mi o to, że jest to pole do badań. Racjonalne i
> (miejmy nadzieję) prowadzące do celu.
> W przeciwieństwie np. do teorii płaskiej ziemi, socjalizmu, czy paru
> innych.
W tym cała rzecz, że _nie ma pola do badań_.
Nie ma żadnych kierunków, w których można by naukowo, czy choćby na
naukowego czuja, przywidywać złamania zasady zachowania energii.
Jeśli powiesz jajogłowym "idzcie badać możliwe załamania ZZE",
wzruszą ramionami i zaczną badać swój ulubiony kawałek.
I bądą kryci, bo skąd wiesz, czy perpetuum mobile nie wyskoczy
przy eksperymentalym badaniu poprzecznie prążkowanych fal grawitacyjnych
w relatywistycznie silnych polach grawitacyjnych? ;-)
Więc na czym to badanie ma polegać? Na badaniu wszytkiego co można?
No w sumie to od kilkuset lat robimy :)
pzdr
bartekltg
-
153. Data: 2016-12-19 08:49:48
Temat: Re: o jak mnie wkurwiają tacy kolesie...
Od: slawek <f...@f...com>
On Wed, 14 Dec 2016 17:33:03 +0100, Paweł Pawłowicz
<p...@w...up.wroc [kropka] pl> wrote:
> Ale można "pożyczyć" energię, problem w tym, że iloczyn wielkości
> pożyczonej energii i czasu nie może być większy od stałej Plancka
:-(
Działa w obie strony: można też stracić. Cyk, i nie ma Wszechświata.
-
154. Data: 2016-12-19 10:05:50
Temat: Re: o jak mnie wkurwiają tacy kolesie...
Od: "Ghost" <n...@d...pl>
Użytkownik "Olaf Frikiov Skiorvensen" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mqmb5ch801ivjftm9atr0sn2n9v8bgiphg@4ax.
com...
>Po wysłuchaniu tego utworu w stroju 432Hz,(to też pomysł pana Jana):
>https://www.youtube.com/watch?v=dx226ROtmuw&list=PL
2n2K2xB_A-mnon6xbKmN49AsMQQ0sReq
>znikają halluxy, grzybice i kłykciny, jest nawet jeden przypadek
>odrościęcia nogi uciętej kosą na polu podczas koszenia pszenżyta.
Kłamiesz, mi właśnie urosły długie kły. Przed wysłuchaniem ich nie miałem.
-
155. Data: 2016-12-19 13:39:53
Temat: Re: o jak mnie wkurwiają tacy kolesie...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
W dniu niedziela, 18 grudnia 2016 11:05:38 UTC+1 użytkownik Mirek
napisał:
>> No gdzieś znalazłem, że około 1KB, w każdym razie nie więcej.
>w jednej komórce? Nieprawdopodobnie mało biorąc pod uwage ze tam
>powinien byc komplet informacji.
https://en.wikipedia.org/wiki/Human_genome
Jesli dobrze rozumiem to pisza o 3 mld par u ludzi, a para to dwa
bity.
W bajtach wychodziloby okolo 700GB na komorke.
>Piszą ze 1 miligramie DNA jest ok 700TB danych. Jak to przeliczyc na
>komorki to nie wiem.
na miligram moze wyjsc duzo, ale jeszcze trzeba czytnik, naped, system
selekcji.
Wszak ostatnie Flashe to cos na kilkuset elektronach przechowuja bit
...
P.S. pojemnosc kart tez robi na mnie wrazenie. To jaki rozmiar ma bit
?
J.
-
156. Data: 2016-12-19 15:29:38
Temat: Re: o jak mnie wkurwiają tacy kolesie...
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu poniedziałek, 19 grudnia 2016 13:40:01 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
.
> Wszak ostatnie Flashe to cos na kilkuset elektronach przechowuja bit
> ...
> P.S. pojemnosc kart tez robi na mnie wrazenie. To jaki rozmiar ma bit
jasli juz PS to niech mnie kto wyjasni czy pendrive ma taki sam mniej wiecej czas
zycia jak dyski ssd? Liczy sie ilosc zapis/odczyt. Czy w dyskach ssd i pendrivach
wystepuje mechanizm identyfikacji uszkodzoinych komorek pamieci i ich omijanie?
Mam zamiar sobie serwer plików domowych postawic na pendive, i nie wiem na ile to
pewne jest. Predkosc dostepu interesuje mnie mniej.
A juz tak calkiem obok: sambe stawiam na raspberry pi, ale win7 nie chce z tym
wspolpracowac. Chce postawic dysk dostepny dla wszystkich w lokalnej sieci bez
ograniczen a tu wciąż jakies klopoty z dostepem.
b.
-
157. Data: 2016-12-19 16:50:25
Temat: Re: o jak mnie wkurwiają tacy kolesie...
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> Zappery,lecznicze dywany z wielbłąda, cieciorka, pamięć wody, GMO,
> szczepionki...
Pan panie kolego, jak większość ignorantów (to nie obelga tylko
stwierdzenie faktu) miesza wszystko , czego nie zna i nie rozumie.
Wszystko to wrzucasz do jednego wora.
I mnie to specjalnie nie przeszkadza.
Ja tylko sugeruję delikatnie ostrożniej wypowiadać swoje "naukowe
osądy", bo potem może być głupio, kiedy to lub owo trzeba będzie
odszczekać. Nawet, jeżeli tylko przed samym sobą.
A ponieważ robisz to publicznie, to ja sobie pozwalam na ten drobny
komentarz.
Cała sztuka polega na tym, żeby umieć odróżnić oczywiste głupstwa od
tego, co niekoniecznie głupstwem jest.
Tam , gdzie trzeba ocenić pomysł na to czy ziemia jest płaska - to można
zrobić dość prosto i nie trzeba do tego doktoratu.
Ale już można się oczywiście śmiać z "pamięci wody", tyle, że to już
jest śmiech ciut na wyrost, bo jestem przekonany, że zupełnie nie wiesz,
o co w tym chodzi. Gdybyś wiedział, nie wrzucałbyś tego "przykładu".
Niezależnie od tego, czy i jak jakieś tam doświadczenia "laboratoryjne"
coś potwierdzają czy nie potwierdzają.
> I jeszcze jedno, ja nie szukam tu dowartościowania, dość dobrze zdaje
> sobię ze swoich ograniczeń intelektualnych.Tylko niech kłamstwo
> zostanie nazwane kłamstwem.
Problem, polega tylko na tym, że sobie tu i ówdzie pozwalasz oceniać
dość autorytatywnie za to bezpodstawnie, co jest kłamstwem.
Fakt - kłamstw nie brak. Bredni wszelkiego rodzaju też. Połączonych z
wyciąganiem kasy także.
Ale wyciąganie z tego ogólnych wniosków jest nie tylko niemądre, ale
przede wszystkim niezgodne z tą utęsknioną "prawdą".
A co jest prawdą a co nie nie niestety nie możesz ocenić siedząc przy
klawiaturze komputera.
-
158. Data: 2016-12-19 16:55:13
Temat: Re: o jak mnie wkurwiają tacy kolesie...
Od: Marek <f...@f...com>
On Mon, 19 Dec 2016 06:29:38 -0800 (PST),
Budyń<b...@g...com> wrote:
> jasli juz PS to niech mnie kto wyjasni czy pendrive ma taki sam
mniej wiece
> j czas zycia jak dyski ssd?
Tak.
Liczy sie ilosc zapis/odczyt. Czy w dyskach ssd
> i pendrivach wystepuje mechanizm identyfikacji uszkodzoinych
komorek pamie
> ci i ich omijanie?
Tak.
--
Marek
-
159. Data: 2016-12-19 21:26:18
Temat: Re: o jak mnie wkurwiają tacy kolesie...
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
>> Trzeba jednak powiedzieć, że na pl.misc.elektronika to chyba elyta jest.
>> Może powinniśmy kandydować do sejmu ? :D
>> Nie wiem, jak tam wyglądałyby dyskusje. Pewnie mniej intelektualnie. A
>> może nie ?
>
> W Sejmie to by się wszyscy szybko zdemoralizowali.
Bo ja wiem ? Może i tak.
Przede wszystkim to bym się obawiał ingerencji w czytniki do
głosowania... Zaraz by się okazało, że można sobie zdalnie głosować z
kibla... albo ze stołówki.
Przypuszczalnie też niezidentyfikowani sprawcy ( bo komu by się chciało
identyfikować) dokonali by włamu do tablicy wyników w celu zapuszczenia
gry w węża...
Wolałbym to, niż obecny burdel.
-
160. Data: 2016-12-19 22:44:08
Temat: Re: o jak mnie wkurwiają tacy kolesie...
Od: jacek pozniak <j...@f...pl>
sundayman wrote:
>
> Przypuszczalnie też niezidentyfikowani sprawcy ( bo komu by się chciało
> identyfikować) dokonali by włamu do tablicy wyników w celu zapuszczenia
> gry w węża...
>
> Wolałbym to, niż obecny burdel.
:-)))
jp