Użytkownik "de Fresz" napisał:
> No. A jakże pochlebna opinia Doktorskiego (i nie tylko jego) dotyczy serii
> K1200. Można przez aproksymację zakładać, że nowej K1600 będzie
> technologicznie bliżej do nich niż do R1100-1150.


Siemka po małej przerwie.

No więc ja ujeżdżam K1200 R Sport trzeci sezon. Jak dotąd - nic się nie
działo i dalej się nie dzieje - w sensie awarii.
No, może mały kapselek na obudowie kardana odpadł, odkupiłem - 30 złotych.
Dzisiaj mojemu moturu stuknęło 30.000 km przebiegu. Jeżdżę dalej.
A w temacie uogólnień -> w ostatnim numerze motocykla przeprowadzono test
sportowych litrów (m.in. BMW S 1000 RR, R1, GSX-R). Były testy prędkości
maksymalnej. W trakcie testów w Gixerze korbowód wyszedł bokiem i tyle go
widziano, natomiast w R1 wytentegowała uszczelka spod głowicy. Czyli
japońskie badziewia są o kant ch.... , no nie ?

Bez sensu, nie ma co uogólniać, zarówno S1000RR, GSX-R czy R1 to bardzo
zacne maszyny. Choć każda z nich może miewać wady w jakimś egzemplarzu. To
się po prostu zdarza. Nie ma co kruszyć kopii i się na darmo ekscytować.
Zostawmy to tym, co nie mają żadnej z tych maszyn i marzą o tym by sobie z
zazdrości ponarzekać.

PZDR,

Wojciech G.
K 1200 R Sport, Wawa zone.