eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykleniezbytszybkoRe: niezbytszybko
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!.POSTED!not-for
    -mail
    From: trud <t...@o...eu>
    Newsgroups: pl.rec.motocykle
    Subject: Re: niezbytszybko
    Date: Sun, 6 Nov 2011 21:32:34 +0100
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 76
    Message-ID: <1ga3ovcfigc90$.1cdfx9pb600ks$.dlg@40tude.net>
    References: <j91n87$hfa$1@node2.news.atman.pl>
    Reply-To: t...@o...eu
    NNTP-Posting-Host: 90-156-90-214.internetia.net.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1320611542 18591 90.156.90.214 (6 Nov 2011 20:32:22 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 6 Nov 2011 20:32:22 +0000 (UTC)
    User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.motocykle:647830
    [ ukryj nagłówki ]

    Dnia Fri, 4 Nov 2011 22:59:28 +0100, Jackare napisał(a):

    > Skrzypiące zawiasy zamykanej bramy garażu sprawiają że ciarki rozchodzą się
    > po całym kręgosłupie. Przeczucie czegoś złego, czy czegoś niesamowitego co
    > być może się dziś wydarzy ?
    > Jakiś wewnętrzny imperatyw każe usiąść na siodełku i po prostu posiedzieć
    > przed odpaleniem silnika. Wzrok omiata znane szczegóły: licznik, manetki,
    > klamki, wystające spod osłon kierownicy mocowania szyb.
    > Ostre jesienne słońce zaczyna grzać czarny pancerz skórzanej kurtki
    > zmuszając w końcu do zrobienia czegoś. Zpowrotem do garażu czy na asfalt? Na
    > asfalt. Zrobić rundkę po okolicy i do domu. Znowu ten dreszcz niepokoju na
    > kręgosłupie.
    > Stacyjka, przycsk rozrusz.... ups przecież już od roku nie działa. Czubek
    > buta na kopke. Dwa słabe, jeden mocny i silnik starej vespy zaskakuje swoim
    > brym-bym-bym. Niebieski dymek kręci znajomo w nosie.
    > Kilka ruchów manetką, jedynka, ruszamy dwójkatrójka, jazda. Myśli i niepokój
    > zostają pod garażem, resztki rozważań zastępuje instynkt. Wyostrza się
    > wzrok, radar słuchu wyłuskuje z pomiędzy pracy dwusuwowego silnika inne
    > odgłosy ważne, nieważne i nie wiadomo jakie.
    > Chłodny wiatr omiata twarz, chce wcisnąć się pod kask, ale nie mogąc,
    > przyjemnie pogwizduje na jego krawędziach. Ciało, dłonie, stopy, tyłek -
    > wszytko to przyrasta do niewielkiego skutera i lekko drżąc balansuje po
    > szaro-czarnej wstążce asfaltu.
    > Czerwone światło. Szare twarze w stojącym obok autobusie. Nieostre i nieco
    > zniekształcone wibracjami okien wielkiej metalowej puszki. Wiszący w
    > powietrzu ciężki kleks spalin diesla. Znowu ruch. Na światłach pierwszy,
    > potem odstawiony przez dżokejów w focusach, civicach i oplach.
    > Krótka walka z koleinami, skręt w prawo, skręt w lewo. Znajome ulice,
    > zaułki, mijane po raz stoniewiadomoktóry twarze zawsze tych samych
    > zdegenerowanych lokalesów. Rozluźnienie. Zza ściany instynktownego skupienia
    > dobiega do świadomości jakiś blues. Ni to Riedel, ni to Niemen, ni to
    > Nalepa.
    > Bluesowy zaśpiew próbuje dopasować się do bzyczącego silnika vespy. O! Fajna
    > dupa idzie. Co tam dupa. Motocykl jest jednoosobowy. Każdy. I żaden
    > dodatkowy balast nie jest tu potrzebny choćby był nie wiem jak blodnwłosy i
    > długonogi.
    > Dziura, hamulec, unik gaz, znów fajna dupa ale tamta pierwsza fajniejsza
    > była, liście przy krawężniku, dużo liści - trzeba minąć bo może woda pod
    > nimi, ty debilu w puszce nie tak blisko , czekaj kurka blaszka to ci na
    > światłach się niezły opierdol przytrafi. Światła, debil w puszce okazuje się
    > być wiekowym księdzem, nauka kultury na drodze nie dochodzi do skutku.
    > Jesienne słońce szybko się chowa. Jeszcze kilka uliczek i do garażu. Chłodno
    > się robi, pęcherz dopomina się o swoje prawa.Zielone światło, noga
    > postawiona na podeście trochę ścierpła i zaczyna mrówkować.
    > Znów gdzieś z tyłu głowy zaczyna wibrować znany-nieznany blues. Kto to
    > grał? Co ten tył tak dobija? Przytyło się...Znajomy zjazd w kerunku garażu,
    > myśli już ustwiają się wokół tego że taki kawał trzeba zpowrotem piechotą,
    > ścierpnięta noga jeszcze troszkę mrówkuje. Może jakaś fajna kolacyjka, może
    > potem browarek z kumplami. Hamulec, dziura, unik - jak zawsze w tym miejscu.
    > Oczy szukają następnej znajomej dziury w szybko zpadającym zmroku. I te
    > światła. O tej porze dnia to fikcja. Zakręt w prawo (uwaga na żwirek),
    > kałuża która tu jest zawsze - chyba od bitwy pod Grunwaldem, trochę garbów w
    > starym asfalcie i jest garaż. Światła, kranik, stacyjka, kask. Blues znika i
    > jeszcze bardziej ucieka wgłąb bluesowy wątek. Kto go do cholery grał i w
    > ogóle co to za melodia. Nie ważne. Dwa zamki, skrzypienie bramy, znajoma
    > mieszanina garażowych zapachów. Ręka szuka wyłącznika, pstryk, światło
    > garażowych lamp atakuje źrenice.
    > Rozgrzany silnik sprawia że zapach garażu staje się bardziej intensywny.
    > Bardziej znany, bardziej namacalny przywołuje do pamięci parę napraw
    > wykonywanych w kucki przy motocyklach. Kask ląduje na lusterku, blokada
    > unieruchamia kierownicę i skuter staje się jakby sparaliżowanym zwierzątkiem
    > łypiącym smutnym skrzywionym okiem reflektora.
    > Pstryczek od światła, brama która tym razem skrzypi bardziej sennie.
    > Swędzienie szyi uwolnionej z kołnierza kurtki. Piętnaście minut spcerkiem do
    > domu w lekko wilgotnym powietrzu jesiennego wieczoru. Dwóch garażowych
    > sąsiadów też wraca do domu, jeden siedzi na krzesełku przed garażem i
    > zaciąga się papierosem. Macha ręką zapraszając na szklankę kawy z gruntem.
    > Gdzieś szczeka pies, gdzieś słychać syrenę straży pożarnej. Zycie jest
    > piękne...

    Daj jakiś kontakt bo pytanie mam.

    --
    pozdrawiam
    trud
    SR500

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: