eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodynie tylko w ChinachRe: nie tylko w Chinach
  • Data: 2012-11-30 16:57:40
    Temat: Re: nie tylko w Chinach
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 27 Nov 2012, Pawel O'Pajak wrote:

    > Powitanko,
    >
    [...komuś...]
    >> stoja domy na srodku drogi
    >
    > Niech mnie ktos oswieci, najpierw byla droga, ktos ja rozwalil i zbudowal
    > dom, czy moze stala se chalupa przez kilkadziesiat lat, az tu jakis swiatly
    > Europejczyk zaczal budowac droge nie majac w posiadaniu

    No, na posiadaniu to ja bym nie poprzestał.
    Całkiem sporo konceptów budowlanych rozkłada się w Polsce (a pewnie
    i innych demoludach) również wtedy, kiedy wiadomo kto jest posiadaczem,
    ale niekoniecznie wiadomo kto jest właścicielem.
    W omawianych przypadkach sprawa jest o tyle prostsza, że właściciel
    jest znany.

    > calego gruntu na ktorym ma przebiegac.

    Ściślej rzecz biorąc, ów Europejczyk najczęściej usiłuje wypłacić
    odszkodowanie w wysokości odtworzeniowej, i to raczej zaniżanej,
    choćby z powodu wyposażenia technicznego (przestarzałego).
    A to, w przypadku przymusu, tylko niektórym wydaje się "sprawiedliwe".

    Jak komuś z obecnych również wydaje się to sprawiedliwe, to
    do przemyślenia zapodaję przykład ludzi starszych (konkretnie był
    taki przypadek gdzieś pod Katowicami, gdzie rondo otaczało dom)
    którzy nie mają *żadnego* interesu w zamianie swojego domu
    w którym chcą spokojnie dożyć do śmierci na pieniądze.
    IMO takie prawo ma każdy - otrzymania wartości rzeczowej
    funkcjonalnie odpowiedniej.
    Zamiast odszkodowania, niech taki "odtwarzający" spróbuje
    *w okolicy* (bo znajomi, rodzina) kupić (spora szansa że któryś
    inny właściciel zemrze a spadkobiercy będą zainteresowani
    pieniędzmi) równie duży, nie bardziej zrujnowany niż
    aktualnie posiadany przez wywłaszczanego budynek, wyposażony
    w równie stare :P (i równie tanio działające) wyposażenie.
    Plus zapewnienie przeprowadzki.

    IMO do tego (lub równowartości do tego co opisałem) ma
    prawo każdy wywłaszczany. Wycenę "tu mamy coś starego,
    warte 90zł" podczas kiedy *kupienie* czegoś takiego w normalnym
    obrocie jest niemożliwe można sobie... :>

    <OT>
    Równie genialny był pomysł "pomocy" powodzianym, którym
    dano drewniane niepodpiwniczone (pleśniały) domki
    z nowoczesnym ogrzewaniem. Elektrycznym.
    Tylko kto za to grzanie miał płacić nie wiadomo.
    <\OT>
    Tak samo wygląda pomysł "niech się dziadek przeniesie
    do apartamentowca", w końcu za sumę z odszkodowania
    go stać.

    Wywłaszczany tylko niekiedy jest zainteresowany pieniędzmi,
    wcale nierzadko chce bez kłopotu mieć TAKI SAM dom.
    Nie tylko doskonale rozumiem ludzi których to dotknęło,
    ale IMO to właśnie jest sprawiedliwe.
    Oferta - pieniądze albo BUDYNEK ZAMIENNY w nie gorszych
    warunkach i o nie gorszych parametrach.
    I wtedy dopiero się okaże ile taki zamienny budynek
    kosztuje. To będzie "właściwa" wartość odtworzeniowa.

    > Jaki jest sens rozpoczynania inwestycji

    Co do meritum się zgadzam, odniosłem się do źródeł problemu :)

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: