eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

  • Data: 2018-01-08 05:34:23
    Temat: Re: nie
    Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Uzytkownik" <a...@s...pl> wrote in message
    news:5a51488a$0$5142$65785112@news.neostrada.pl...
    > W dniu 2018-01-06 o 21:54, Pszemol pisze:
    >> "Uzytkownik" <a...@s...pl> wrote in message
    >> news:5a512137$0$661$65785112@news.neostrada.pl...
    >>> W dniu 2018-01-06 o 19:52, Pszemol pisze:
    >>>>> Nic się nie zmieniło. Czerwony nie wyprzedzał na skrzyżowaniu, ale
    >>>>> przed skrzyżowaniem. W momencie, kiedy znalazł się na wysokości
    >>>>> zielonego już dawno był po manewrze wyprzedzania.
    >>>>
    >>>> No nie był, bo manewr wyprzedzania kończy się gdy wróci na swój prawy
    >>>> pas.
    >>>
    >>> Wskaż zapis prawny, który "mówi", że musi się zakończyć powrotem na pas.
    >>
    >> No to Watsonie, że w naszym kraju obowiązuje ruch prawostronny.
    >> Gdy prawy wolny to na lewym pasie jesteś tylko w czasie wyprzedzania.
    >
    > Nie tylko i znów wykazujesz się ignorancją. Jak masz zamiar skręcać w lewo
    > na najbliższym skrzyżowaniu to PoRD wręcz nakazuje zajęcie lewego pasa lub
    > zbliżenie się do środka jezdni:
    >
    > Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany
    > pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
    > 2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
    > 1) do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;
    > 2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej
    > krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.

    OK.

    >>> Poza tym jakim powrotem? Przecież ten czerwony mógł jechać przez wiele
    >>> kilometrów tym pasem. Tak. tak nie powinien, ale mógł.
    >>
    >> No to jeszcze bardziej go wkopujesz w oczach policji :-)
    >> Co on Ci zrobił? :-)
    >
    > Dlaczego wkopuję?
    > Może za tym niebieskim jedzie 128 innych pojazdów, które ten czerwony
    > wyprzedzał?
    > To co robił wcześniej kierowca czerwonego auta nie ma kompletnie
    > znaczenia dla określenia kto w tym przypadku ma pierwszeństwo: czerwony
    > czy zielony
    > Mógł nawet potrącić babcie na przejściu dla pieszych i rozbić 5 samochodów
    > i tak nie zmieniłoby to winy zielonego w razie, gdyby doszło do kolizji
    > pomiędzy zielonym i niebieskim samochodem.

    Masz bujną fantazję :-)

    >>> A co mówi definicja z PoRD
    >>> 28) wyprzedzanie - przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub
    >>> uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku;
    >>> Koniec i kropka. Nie ma nic o powracaniu.
    >>> Kiedy tylko minął niebieskiego skończył manewr wyprzedzania. Miał linię
    >>> przerywaną to mógł zmienić pas ruchu.
    >>
    >> Mógł, o ile nie było na nim samochodu ani nie wjeżdzał na ten sam
    >> pas nikt z prawej strony.
    >
    > Nie w tym przypadku.

    W kodeksie nie ma żadnych wyjątków od tej reguły.
    Sprawdź jak nie wierzysz.

    >>>> Pleciesz. On ustąpił (niebieskiemu) czerwonego widział na niekolizyjnym
    >>>> pasie, po czym zaczął manewr i spotkał się z czerwonym którego nie
    >>>> powinno tam być - powinien się wycofać na lewy pas jak zobaczył
    >>>> że na pas na który chce wjechać ktoś chce również wjechać z prawej
    >>>> strony.
    >>>> To są generalne zasady zmiany pasa ruchu, niezależnie o tego czy
    >>>> czerwony widział skąd zielony wjechał czy nie widział.
    >>>>
    >>> Ty pleciesz. Jak zielony mógł ustąpić niebieskiemu, skoro wjechał przed
    >>> niego?
    >>
    >> Tak wycyzylował przyspieszenie z podporządkowanej że wjechał
    >> przed lub za ale nie przeszkodził niebieskiemu. O co Ci chodzi?
    >
    > Chodzi o to, że napisałeś, że zielony USTĄPIŁ pierwszeństwa niebieskiemu.
    > W żadnym wypadku nie było takiej sytuacji.

    Ależ ustąpił. :-)

    >>> Kluczowym w tym przypadku byłyby prędkości obydwu pojazdów. Jeżeli
    >>> zielony wjechałby na pas, którym poruszał się niebieski i zmusiłby
    >>> niebieskiego do zmiany prędkości lub zmiany pasa ruchu to oznaczałoby,
    >>> ze zielony wymusił pierwszeństwo i złamał przepisy. Jeżeli jednak
    >>> przyspieszył na tyle, aby nie zmuszać do jakichkolwiek reakcji
    >>> niebieskiego to po prostu włączył się ruchu na tym pasie zgodnie z
    >>> prawem i bez łamania przepisów. Ale w tym przypadku nie może być mowy o
    >>> ustąpieniu pierwszeństwa niebieskiemu, bo tu nic takiego nie zaistniało.
    >>
    >> Nikt się o to nie kłóci.
    >
    > To po co pytasz o co mi chodzi?

    O nic Ciebie nie pytam.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: