W dniu 2013-06-09 16:34, Cavallino pisze:
>
> Użytkownik "Trybun" <Y...@y...com> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:
>
>>>> No tak, muszę odwiedzić lekarza od uszu, bo słyszę tylko takie
>>>> reklamy - "umowa tylko na rok, na dwa" itd.
>>>
>>> To oznacza, że na mniej nie idzie.
>>> Na więcej idzie.
>>
>> To się nazywa żerowaniem na naiwności klienta. Takie praktyki powinny
>> być prawnie zabronione.
>
> To znaczy jakie?
> Że możesz kupić na czas nieokreślony w cenie cennikowej, oraz taniej,
> ale z okresem minimalnym?
> Dlaczego chciałbyś komuś zabrać możliwość korzystania z tańszych ofert?

Że kusi się go określonym terminem, a w rzeczywistości daje mu sie do
podpisanie umowę która nie kończy się po reklamowanym terminie.

>
>
>>> W telefonach prepaid wychodzi lepiej, zwłaszcza jak szukasz taniego
>>> abo.
>>
>> Nie wiem na podstawie czego wyciągasz takie wnioski? Ja korzystam z
>> takich ofert i wiem że u operatorów prepaidowiec ma także dużo gorsze
>
> Bzdura.
> Co najwyżej wybierasz złych operatorów.
> Zapodaj jakie to lepsze warunki masz w abonamentach za np. 9 zł/m-c
> lub podobnych cenowo.

Bzdura? A może fakt, ale dla Ciebie najwyraźniej fakt którego nie znasz
to żaden fakt. Jeden mały przykład bo nie chcę się rozpisywać - telefon
w sieci do BOK - abonamentowiec 1,5 zł za połączenie - prepaidowiec 2zł.

>
>
>
>> Jeszcze jakieś 2-3 miesiące temu byłem
>>>> abonamentowym klientem "N"ki, takze nie kupowałem dekodera
>>>
>>> No to wypożyczałeś, poza ostatnim okresem za darmo nie było.
>>
>> Ja miałem za darmo.
>
> Tzw. aktywacji nie płaciłeś?

Przyznam że nie pamiętam. Ale chyba nie płaciłem.

>
>>
>>>
>>>
>>> , a używanie własnego sprzętu nazywasz jakąś korzyścią?
>>>
>>> Oczywiście.
>>> Ja decyduję jak go używam, jak nagrywa, co nagrywa, w ilu kopiach,
>>> jakie ma listy kanałów, jakiej jest jakości itd
>>
>> No skoro takie rzeczy maja dla Ciebie jakieś duże znaczenie...
>
> Ogromne.
> Nie siedzę przed tv 24 h i nie mam na to czasu, a ciekawych programów
> jest może kilka na tydzień, więc tak czy tak mogę sobie je obejrzeć w
> dogodnym terminie.
> Dzięki temu mogę też wybierać sobie operatora, nie jestem zdany na
> łaskę jakiejś sieci.

Przyznam że żaden z tych argumentów jakoś do mnie nie trafia. Przecież
na dzierżawionym dekoderze też możesz nagrywać programy..?

>
>
>
>> No tak, ale dlaczego operator nie decyduje się na udostępnienie
>> programów z najwyższej półki dla tych co chcą za usługę zapłacić z góry
>
> Bo konkurencja na rynku polskim jest za mała.
> I jak tylko się zmniejszyła, to zabrali możliwość zakupu Canal+ na kartę.
>
>

No nie wiem, wygląda że firma dobrowolnie rezygnuje z jakiegoś tam
zysku. I gdyby to była firma państwowa to można by taka praktykę uznać
za coś normalnego, ale gdy to stosuje kapitalista, to już jest mocno
podejrzane.. Przecież całe koszty jakie by poniósł na tej operacji to
wyprodukowanie kart dostępu.
Jako ciekawostkę podaje do wiedomości że ta reklamowana NC+ Na Kartę to
na razie nie oferta a zwykły pic na wodę. Chciałem wziąć taka kartę na
miesiąc, na próbę. Byłem w 3 punktach sprzedaży, w żadnym o kartach
nawet nie słyszeli. Zajrzałem na ich stronę, i tam też jedna jakaś taka
egzotyczna oferta której nie ma w normalnym cenniku - na 2 miesiące za
78 zł. Tak się zastanawiam jak te żabojady mogą zarabiać pieniądze w
świecie tak prowadząc interes?