Tue, 29 Mar 2011 18:38:05 +0100, w <1...@l...institute.com>,
Waldek Godel <n...@o...info> napisał(-a):

> Dnia Tue, 29 Mar 2011 19:21:16 +0200, r...@k...pl napisał(a):
>
> >> na jakiej wersji map Tomtoma opierasz swoje porady, żeby unikać TomToma.
> >> To chyba proste pytanie, prawda?
> >
> > To trzeba je zadać, najlepiej poprawnie. Na każdej, z naciskiem na ostatnią.
>
> czyli konkretnie, którą wersję sprawdzałeś?

Numerek? Nie mam okazji go doświadczyć, Igo nie podaje. A że nie mam przy sobie
navi, to zgaduję, że to było Q4/2010.

Ale w sumie nie potrzebuję go znać -- jest dostępna też online.

A i to nie jest potrzebne, wystarczy wejść na właściwe forum i poczytać czego
znowu nie ma.

> >> "I jeszcze czego unikać: (..) programów z mapami Navteqa "
> >>
> >> to nie jest czepianie się?
> >
> > Tak. Bo mapy są do bani.
>
> Właśnie na właściwej grupie wykazałem ci, że są lepsze niż mapy google i
> równie dobre jak mapy Geosystems. Więc co jest do bani?

"Równie dobre co mapy Geosystems"? Nie wiem co bierzesz, ale zmień na lżejsze.
Pod względem aktualizacji są za Geosystems, choć niewiele.

Na drugiej grupie jedyne co wykazałeś, to że masz pojęcia o przebiegu DK5.
Tak nawiasem to to o czym nie wiesz, to na mapach Navteqa istnieje, ale jeździć
nie można (oznaczone jako "w budowie").

Co do bani? Kategoryzacja dróg, restrykcje, a nawet numeracja. Plus, że starają
się nadrobić zaległości, ale do map Geosystems czy Imagisu to im wciąż daleko
jak stąd do księżyca.