-
11. Data: 2009-07-08 20:07:36
Temat: Re: najprostrzy sygnalizator słabej baterii
Od: Obserwator <m...@t...o2.pl.invalid>
Andrzej pisze:
>
> pralki na baterie to jeszcze nie widziałem (MSPANC)
>
Ludzie radzieccy oraz "dobrzy Niemcy" (z NRD) produkowali coś takiego.
Ojciec przywiózł taką siostrze. Nie dość, że zabawka całkiem fajna, to
opowiadał, że jego koledzy w podobnych skarpetki w delegacjach prali.
--
Miłego dnia!
------------
Maciej Piotrowicz
-
12. Data: 2009-07-08 22:53:10
Temat: Re: najprostrzy sygnalizator słabej baterii
Od: mariusz <e...@w...pl>
Andrzej pisze tak:
> pralki na baterie to jeszcze nie widziałem (MSPANC)
i to mówi elektronik? wstyd! :P
http://www.worldwideshoppingmall.co.uk/toys/magsons-
10083.asp
--
mariusz
-
13. Data: 2009-07-09 14:05:17
Temat: Re: najprostrzy sygnalizator słabej baterii
Od: __Maciek <i...@c...org>
Wed, 8 Jul 2009 20:17:30 +0200 "Andrzej" <szuwar_ek_wywal@to_wp.pl>
napisał:
>> Może temat baterii zostawmy koncentrując się na sygnalizatorze.
>> Potrzebuję zatrzask wyzwalający jakąś melodyjkę (piszczyk co minutę),
>> nagabująca usera do interwencji. Coś jak w komórce albo pralce.
>
>pralki na baterie to jeszcze nie widziałem (MSPANC)
:-D
A ja kiedyś jak miałem z 6 lat to miałem taką pralkę. Polskiej
produkcji. Wyglądała zupełnie jak Frania, miała tak samo umieszczony
wąż do odprowadzania wody, tylko zamiast płaskiego wirnika, miała taki
stożkowy, karbowany, sięgający gdzieś do 3/4 wysokości pralki.
Zasilanie - bateria 3R12 :-)
--
I really hate this damn machine,
I wish that they would sell it.
It never does just what I want,
But only what I tell it.