On Thu, 4 Oct 2012 15:06:57 +0000 (UTC), Pszemol <P...@P...pl>
wrote:
> pocztowych w miescie: listonosz zbiera zaadresowane listy z
naklejonym
> znaczkiem do wyslania z tej samej skrzynki do ktorej dostarcza listy
> odebrane...

Tu muszę przyznać rację, nie rozumiem czemu w Polsce listonosz nowe
może zabrać listów do wysłania. Nawet nie chodzi tu o rodzaj
skrzynek, (musialby mieć do nich dostęp żeby z nich wyjac poczte
nadawcza) ale tak ogólnie. Przecież i tak wraca "do bazy" po
obchodzie. Ale poczekamy, zobaczymy. Wkrótce poczta traci monopol,
może nagle "odkryją" tą funkcjonalność.

--
Marek

do góry

On Thu, 4 Oct 2012 16:48:24 +0200, "Marek Dyjor"
<m...@p...onet.pl> wrote:
> tja wtedy wystarczy tylko czekac w kolejce do okienka z listami.

Jakby sie dluzej zastonowic, to nie wiem czy pozwalanie komus na
pobranie pieniedzy na jakas oplate (bo de facto tym jest czek) jest
wygodniejsze niz przygotowywanie przelewu (podawnie danych, opisu,
kwoty i w koncu zlecanie do realizacji). Czekem dajemy mozliwosc
wierzycielowi by pobral sobie sam srodki z naszego konta (niech on
sie martwi procesem "pobrania") a my jedynie wyrazamy zgode na
pobranie. Czy nie byloby prostsze w procesach platnosci z wyrazanie
jedynie zgody (podpisem, tanem, czekiem, wathever) na pobranie niz
proces przygotowania i wyslania przelewu? Podobnie jak przy płatności
karta. Oczywiscie ktos powie, ze sa przelewy zdefiniowane, ale czy to
czasem nie jest rozwiazywanie problemow niestniejacych w innych
systemach ? ;) Szkoda ze banki nie maja funkcjonalnosci
przychodzacych żądań zapłaty (nie mylic z poleceniem zaplaty), ktore
wystarczy po zalogowaniu "odptaszkowac" w momencie gdy chcemy/mozemy
zaplacic:)

--
Marek

do góry

"Chris" <c...@s...pl> wrote in message
news:k4m3n9$10j$1@node1.news.atman.pl...
> Tomek nabazgrał(a):
>
>> Użytkownik "Chris" <c...@s...pl> napisał:
>>> Powinni zrobić iNożyczki bo widzę że bez tego to ciężko obsłużyć ten
>>> telefon
>> I to będzie kolejna "najnowsza technologia"
>
> Problem będzie jak będą mieli na to patent :)

Ile Wy macie lat?
Cieszą Was "dowcipy" dla przedszkolaka...

do góry

"Marek" <f...@f...com> wrote in message
news:almarsoft.4777503285628478218@news.neostrada.pl
...
> On Thu, 4 Oct 2012 15:06:57 +0000 (UTC), Pszemol <P...@P...pl>
> wrote:
>> pocztowych w miescie: listonosz zbiera zaadresowane listy z
> naklejonym
>> znaczkiem do wyslania z tej samej skrzynki do ktorej dostarcza listy
>> odebrane...
>
> Tu muszę przyznać rację, nie rozumiem czemu w Polsce listonosz
> nowe może zabrać listów do wysłania. Nawet nie chodzi tu o rodzaj
> skrzynek, (musialby mieć do nich dostęp żeby z nich wyjac poczte
> nadawcza) ale tak ogólnie. Przecież i tak wraca "do bazy" po obchodzie.
> Ale poczekamy, zobaczymy. Wkrótce poczta traci monopol, może nagle
> "odkryją" tą funkcjonalność.

Widzisz... w Polsce kradnie się ludziom listy ze skrzynek pocztowych.
W związku z tym ludzie mają skrzynki zamykane na klucz...
A zatem listonosz nie będzie wybierał listów do wysłania bo musiałby
chodzić z pękiem 1000 kluczy ze swojego rejonu. No chyba że tylko
z bloków spółdzielczych - tam listonosz ma jeden klucz do całej
skrzynki dla 20-30 mieszkań.

W USA kradzież listów i jakiekolwiek inne przestępstwa związane
z funkcjonowaniem poczty są traktowane bardzo surowo, na poziomie
federalnym (nie stanowym czy lokalnym, miejskim), więc jak coś
nabroisz to masz do czynienia z "men in black" :-) Skutkiem tego jest
to, że skrzynki na listy w USA nie mają żadnych kluczy - są cały czas
otwarte, w dzień czy w nocy. Na przedmieściach, na wsiach, pojedyncze
skrzynki mają taką chorągiewkę którą podnosisz do góry gdy jest
w niej list do nadania, aby listonosz w czasie obchodu nie musiał
zaglądać do wszystkich skrzynek w poszukiwaniu nowych listów
i mógł wziąć Twój list do nadania nawet gdy do Ciebie nowej poczty
dziś nie ma.

Tak czy inaczej, jak ktoś nie używa bankowości internetowej (bo
wtedy wygodniejszego już nic nie ma) wysłanie pocztą zapłaty
czekiem wali na łopatki pod względem wygody stanie w kolejce
do kasy na poczcie... Bo w sumie jak się temu z bliska przypatrzysz
ludzie mają przecież ciekawsze rzeczy do robienia ze swoim wolnym
czasem niż stanie w kolejkach na poczcie, no nie? :-)

do góry

"Marek" <f...@f...com> wrote in message
news:almarsoft.1503510072399558092@news.neostrada.pl
...
> On Thu, 4 Oct 2012 16:48:24 +0200, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
> wrote:
>> tja wtedy wystarczy tylko czekac w kolejce do okienka z listami.
>
> Jakby sie dluzej zastonowic, to nie wiem czy pozwalanie komus na pobranie
> pieniedzy na jakas oplate (bo de facto tym jest czek) jest wygodniejsze
> niz przygotowywanie przelewu (podawnie danych, opisu, kwoty i w koncu
> zlecanie do realizacji). Czekem dajemy mozliwosc wierzycielowi by pobral
> sobie sam srodki z naszego konta (niech on sie martwi procesem "pobrania")
> a my jedynie wyrazamy zgode na pobranie. Czy nie byloby prostsze w
> procesach platnosci z wyrazanie jedynie zgody (podpisem, tanem, czekiem,
> wathever) na pobranie niz proces przygotowania i wyslania przelewu?
> Podobnie jak przy płatności karta. Oczywiscie ktos powie, ze sa przelewy
> zdefiniowane, ale czy to czasem nie jest rozwiazywanie problemow
> niestniejacych w innych systemach ? ;) Szkoda ze banki nie maja
> funkcjonalnosci przychodzacych żądań zapłaty (nie mylic z poleceniem
> zaplaty), ktore wystarczy po zalogowaniu "odptaszkowac" w momencie gdy
> chcemy
> /mozemy zaplacic:)

Paypal?

do góry

Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał
> Ile Wy macie lat?
> Cieszą Was "dowcipy" dla przedszkolaka...

Przypomniaj nam inteligencie, kto nazwał obcięcie nożyczkami microSIMa do
nanoSIMa "najnowszą technologią".
I tak, zgadza się, cieszy nas Twój dowcip dla przedszkolaka.

do góry

"Tomek" <p...@z...spamem> wrote in message
news:k4ph1o$l95$1@node1.news.atman.pl...
> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał
>> Ile Wy macie lat?
>> Cieszą Was "dowcipy" dla przedszkolaka...
>
> Przypomniaj nam inteligencie,

Co mam Ci zrobić?? I kto to jest "nam"? Raźniej się w kupie czujesz?

> kto nazwał obcięcie nożyczkami microSIMa do nanoSIMa "najnowszą
> technologią".
> I tak, zgadza się, cieszy nas Twój dowcip dla przedszkolaka.

Już napisałem, że przyznaję, że użyłem niewłaściwego słowa "technologia".
Długo będziesz jeszcze się tym podniecał?

do góry

Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:k4pei4$bpr$1@dont-email.me...
> W USA kradzież listów i jakiekolwiek inne przestępstwa związane
> z funkcjonowaniem poczty są traktowane bardzo surowo, na poziomie
> federalnym (nie stanowym czy lokalnym, miejskim), więc jak coś
> nabroisz to masz do czynienia z "men in black" :-)

Na filmach często widać jak zła młodzież rozpierdala te skrzynki po
pijaku, to trafiają po tym do San Questin?

do góry

Dnia Sat, 6 Oct 2012 09:17:33 -0500, Pszemol napisał(a):
> Widzisz... w Polsce kradnie się ludziom listy ze skrzynek pocztowych.

a w usa nie ?

> W związku z tym ludzie mają skrzynki zamykane na klucz...
> A zatem listonosz nie będzie wybierał listów do wysłania bo musiałby
> chodzić z pękiem 1000 kluczy ze swojego rejonu. No chyba że tylko
> z bloków spółdzielczych - tam listonosz ma jeden klucz do całej
> skrzynki dla 20-30 mieszkań.

Juz nie. Teraz obowiazuja unijne przepisy, unijne skrzynki, skrzynka jest
wlasnoscia lokatora/spoldzielni, poczt moze byc wiele, wrzucic moze kazdy,
zabrac tylko wlasciel.

> W USA kradzież listów i jakiekolwiek inne przestępstwa związane
> z funkcjonowaniem poczty są traktowane bardzo surowo, na poziomie
> federalnym (nie stanowym czy lokalnym, miejskim), więc jak coś
> nabroisz to masz do czynienia z "men in black" :-)

Jak cie zlapia.

> Tak czy inaczej, jak ktoś nie używa bankowości internetowej (bo
> wtedy wygodniejszego już nic nie ma) wysłanie pocztą zapłaty
> czekiem wali na łopatki pod względem wygody stanie w kolejce
> do kasy na poczcie... Bo w sumie jak się temu z bliska przypatrzysz
> ludzie mają przecież ciekawsze rzeczy do robienia ze swoim wolnym
> czasem niż stanie w kolejkach na poczcie, no nie? :-)

Ale czemu maja stac ? Tylko kwestia ilosci urzednikow w okienkach.
No i czemu adresowac koperty, wysylac jakies czeki, ktore potem ktos musi
odnotowac w systemie u siebie, wyslac do banku, bank do drugiego banku,
potwierdzic, odrzucic - a przeciez od dostawcy moglo przyjsc polecenie
przelewu, podpisujesz i wysylasz do swojego banku, tzn zostawiasz w
skrzynce :-)

J.

do góry

Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał:

> Już napisałem, że przyznaję, że użyłem niewłaściwego słowa "technologia".

Zapomniałeś o "najnowsza"? Bo chyba korzystanie z nożyczek nie jest odkryciem.

> Długo będziesz jeszcze się tym podniecał?

Ja się nie podniecam, bo nie obcuję z węgorzami, tylko przypominam Ci autorstwo
dowcipu dla przedszkolaka.

do góry