eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikamikrofalówka dalekiego zasiegu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 27

  • 21. Data: 2010-01-13 23:07:33
    Temat: Re: mikrofalówka dalekiego zasiegu
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 13 Jan 2010 23:32:42 +0100, Dariusz K. Ładziak wrote:
    >Użytkownik J.F. napisał:
    >>> ile W trafi do szklanki z wodą oddalonej o 10m?
    >>
    >> A mozesz wykonac 5m srednicy antene ?
    >
    >Jak może to moc mikrofalówki rozłoży mu się na te pięć metrów średnicy 0

    Ale ja nie chce wiazki rownoleglej.

    >Jak nie może - to dyfrakcja zje mu zbieżność wiązki i na 10m będzie miał
    >wiązkę o średnicy 5m albo i więcej - czyli jak się nie obrócić...

    Teoretycznie mozna liczyc na znacznie mniej.

    >Może zwierciadło eliptyczne by coś pomogło (oświetlacz w jednym ognisku,
    >szklanka w drugim, oczywiście nadal mówimy o paru metrach średnicy)

    Tak to sobie wlasnie wyobrazalem ...
    A czy parabola bedzie duzo gorsza ? Oczywiscie z emiterem poza
    ogniskiem. nawet chyba sferyczne moze byc.

    J.




  • 22. Data: 2010-01-14 01:56:15
    Temat: Re: mikrofalówka dalekiego zasiegu
    Od: "W.Bicz" <o...@o...pl>

    J.F. pisze:
    > Użytkownik "ToMasz" <t...@g...pl> napisał
    >> mam potrzebe przekazać dużo energi na parę metrów nie zabijając przy tym
    >> przypadkowych osób. (rozgrzać szklanke wody z 10m)
    >
    >> ile W trafi do szklanki z wodą oddalonej o 10m?
    >
    > A mozesz wykonac 5m srednicy antene ?
    >
    > Laser CO2 :-)
    >
    > J.
    >
    Ze wzoru na dyfrakcyjną wielkość ogniska wychodzi, że przy założeniu
    ogniskowej 10m i długości fali 0,125m (typowa mikrofalówka) średnica
    anteny (jej apertura) musiała by być rzędu 15m, żeby ognisko było o
    średnicy ok. 20cm. Oczywiście nie cała energia znalazła by się wtedy w
    tym obszarze.

    Więc pewnie się da zrobić taki eksperyment, jeno ciut duża konstrukcja
    potrzebna. Można oczywiście znacznie zwiększyć częstotliwość mikrofal,
    ale nawet 10GHz wymaga jeszcze anteny 4m średnicy. Dopiero powyżej 20GHz
    wymiary anteny zaczynają się zbliżać do wymiarów "ludzkich".

    Podejrzewam, że taką sztuczkę znacznie łatwiej byłoby zrobić przy pomocy
    ultradźwięków, bo np. 200kHz ma długość fali ok. 17mm, co daje wielkość
    anteny rzędu 2m. Tłumienie na 10m jest jeszcze do wytrzymania,
    niebezpieczeństwo wiązek bocznych nie za duże, ale za to trzeba by było
    zrobić szklankę, która dobrze pochłania dźwięk.

    W. Bicz


  • 23. Data: 2010-01-15 11:30:15
    Temat: Re: mikrofalówka dalekiego zasiegu
    Od: Włodzimierz Wojtiuk <w...@w...pl>

    In news:hilinc$dtp$1@atlantis.news.neostrada.pl,
    Dariusz K. Ładziak <l...@w...pdi.net> nabazgrał:
    (ciap)
    > Dokładnie. Naczytał się jeden z drugim że duży radar dalekiego zasięgu
    > (a zwłaszcza militarny - przeznaczony do wykrywania celów które
    > niekoniecznie chcą być wykryte) potrafi mieć nadajnik o mocy
    > pojedynczych megawatw i wyobraził sobie jakie to straszne skutki
    > termiczne powoduje. A prawda jest taka że przy mocy w impulsie równej
    > megawatowi moc średnia takiego radaru nie przekracza pojedynczych
    > kilowatów rozłożonych na sporą powierzchnię anteny

    (ciap)

    Przypominam, że istniały jeszcze radiolinie (ZTCW nam nie wolno było używać,
    tylko Ruskim)
    "poza/pnad-horyzontalne"

    Włodek


  • 24. Data: 2010-01-15 19:46:43
    Temat: Re: mikrofalówka dalekiego zasiegu
    Od: Grzexs <g...@g...pXl>

    > Hmm... Pamiętam, że parę lat temu na TVP2 bodajże leciał serial
    > popularnonaukowy o nowoczesnych technologiach. Jeden odcinek mówił m.in.
    > o rozmaitych typach broni, jakie być może znajdą zastosowanie w
    > przyszłości. Wśród pomysłów było m.in. działko mikrofalowe, które byłoby
    > stosowane podczas rozrób ulicznych na tak dużą skalę, że standardowe
    > środki zawiodłyby. Z pewnością szkodliwa broń, ale zdecydowanie mniej
    > zabójcza niż kule z broni palnej...

    Po powodzi w 1997 pojawiła sie podobno metoda osuszania ścian i przy
    okazji odgrzybiania za pomocą urządzenia ze znacznym udziałem kuchenki
    mikrofalowej. Nie wiem, czy to naprawdę działało, ale jakiegoś sensu
    można by się w tym doszukać.

    --
    Grzexs


  • 25. Data: 2010-01-16 00:32:26
    Temat: Re: mikrofalówka dalekiego zasiegu
    Od: "Dariusz K. Ładziak" <l...@w...pdi.net>

    Użytkownik Włodzimierz Wojtiuk napisał:
    > In news:hilinc$dtp$1@atlantis.news.neostrada.pl,
    > Dariusz K. Ładziak<l...@w...pdi.net> nabazgrał:
    > (ciap)
    >> Dokładnie. Naczytał się jeden z drugim że duży radar dalekiego zasięgu
    >> (a zwłaszcza militarny - przeznaczony do wykrywania celów które
    >> niekoniecznie chcą być wykryte) potrafi mieć nadajnik o mocy
    >> pojedynczych megawatw i wyobraził sobie jakie to straszne skutki
    >> termiczne powoduje. A prawda jest taka że przy mocy w impulsie równej
    >> megawatowi moc średnia takiego radaru nie przekracza pojedynczych
    >> kilowatów rozłożonych na sporą powierzchnię anteny
    >
    > (ciap)
    >
    > Przypominam, że istniały jeszcze radiolinie (ZTCW nam nie wolno było używać,
    > tylko Ruskim)
    > "poza/pnad-horyzontalne"

    Pojedyncze kilowaty na parometrowej antenie - nadal nie należy się
    podniecać wartością EIRP tylko spokojnie policzyc gęstość mocy w
    apreturze anteny - dalej większa nie będzie. Do upieczenia owcy nadal
    jakby mało.
    A zasada działania takich radiolinii to rozpraszanie sygnału na
    fluktuacjach atmosfery - jak przyładować trochę mocy to za choryzontem
    idzie usłyszeć rozproszony w atmosferze sygnał.

    --
    Darek


  • 26. Data: 2010-01-16 13:47:33
    Temat: Re: mikrofalówka dalekiego zasiegu
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Dariusz K. Ładziak napisał:

    > A zasada działania takich radiolinii to rozpraszanie sygnału na
    > fluktuacjach atmosfery - jak przyładować trochę mocy to za choryzontem
    > idzie usłyszeć rozproszony w atmosferze sygnał.

    A za zdrowym zontem?

    --
    Jarek


  • 27. Data: 2010-01-19 14:44:52
    Temat: Re: mikrofalówka dalekiego zasiegu
    Od: Verox <a...@b...veroxsystems.com>

    On Fri, 15 Jan 2010 12:30:15 +0100, Włodzimierz Wojtiuk napisał:
    > In news:hilinc$dtp$1@atlantis.news.neostrada.pl,
    > Dariusz K. Ładziak <l...@w...pdi.net> nabazgrał:
    > (ciap)
    >> Dokładnie. Naczytał się jeden z drugim że duży radar dalekiego zasięgu
    >> (a zwłaszcza militarny - przeznaczony do wykrywania celów które
    >> niekoniecznie chcą być wykryte) potrafi mieć nadajnik o mocy
    >> pojedynczych megawatw i wyobraził sobie jakie to straszne skutki
    >> termiczne powoduje. A prawda jest taka że przy mocy w impulsie równej
    >> megawatowi moc średnia takiego radaru nie przekracza pojedynczych
    >> kilowatów rozłożonych na sporą powierzchnię anteny
    >
    > (ciap)
    >
    > Przypominam, że istniały jeszcze radiolinie (ZTCW nam nie wolno było używać,
    > tylko Ruskim)
    > "poza/pnad-horyzontalne"

    Stratosferyczne. Trafiony ptak zaczynał tracić piórka w locie...

    --
    [tomek <at> sikornik <dot> net] vy 73! de SP9UOB
    Proud to be 100 percent microsoft free. op. Tomek

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: