> Budżet niestety mały. To ma być pierwszy motor, świeżo po prawku. Motor na
> jeden sezon do nauki.
Jezdzila wczesniej chocby skuterem?
Stanalem niedawno przed podobnym dylematem: 500tki sa swietne
na pierwsze moto, ale jednak waza ok 200kg i jest duze ryzyko,
ze kobieta bez zadnego doswiadczenia jednosladowego wiele razy
bedzie pod nim lezala, wymyslilem wiec opcje "na pol sezonu",
cos miedzy motorowerem, a motocyklem - zeby nabrac minimum
umiejetnosci i bezpiecznie wsiasc na 500tke.

Ostatecznie wybralem Gienka 250 (suzuki gn 250).

plusy:
+ 120 czy 130kg z paliwem, bardzo niska kanapa, przy bledach
poczatkujacego kierowcy wystarczy podparcie noga
+ zaskakujaco skuteczny hamulec tarczowy
+ bardzo zwrotny, prowadzi sie lekko jak rower
+ cena, za 4tys sa naprawde ladne egzemplarze
+ mam wieksza wiare w niezawodnosc kilkunastoletniej japonskiej
konstrukcji niz nowej chinskiej, dlatego odpadly wszelkie romety

minusy
- za miekkie zawieszenie, wymiana oleju w lagach na 20W niewiele dala
- kierownica choperowata - wymienilem na akcesoryjna
- troche choperowata geometria - wpuscilem glebiej lagi
- prymitywne lewe przelaczniki - wymienilem na normalne
- zbiornik 9 czy 10 litrow, ale pali 3-3,5/100, wiec zasieg do przyjecia
- slaby i szybko sie znudzi, ale takie bylo zalozenie
- pewnie nie pasuje do torebki...

Pol sezonu zrobione bez skutkow ubocznych, na wiosne bedzie
przesiadka na prawdziwy motocykl :)


pozdrawiam
aqhara