"Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl> writes:

> Czy ktoś z Was używał kasków Probiker? Marka mało popularna,
> praktycznie niedostępna w Polsce.

Probiker to marka własna Louisa, tak jak Streetfighter.

> Znalazłem takiego szczękowca:
>
> http://www.louis.de/_307448570705a7290c4c63e7860f787
b2b/index.php?topic=artnr_gr&article_context=detail&
grwgr=150&wgr=836&list_total=3&anzeige=0&artnr_gr=21
5007
>
> To model KX4, bardzo ciekawe malowanie, atrakcyjna cena, w teście na
> webbikeworlds - też wypadł bardzo dobrze (pod nazwą zeus 3000).

KX4 nie znam, znam KX1, który kupiłem jako tani pasujący mi szczękowiec
jeszcze w czasach skuta, i jeżdżę w nim do tej pory (czyli 2 sezony
dłużej niż planowałem).

KX1 to jest kask na 2-3 sezony. Głośny jest, jeszcze głośniejszy przez
to, że w trakcie używania szyba się odkształciła i na górnej krawędzi
jest szczelina teraz. Szybę wogle powinieniem wymienić po drugim
sezonie. KX1 ma trochę inną konstrukcję (i jest cięższy) i takie duże
ozdobne śruby mocujące boczki okazały się zrobione z gówna i ciężko je
odkręcić bez zestrugania. Na trasę obowiązkowo korki w uszy. Szyba
paruje [---] bardzo mocno. Dla mnie wygodny, ja mam szeroki łeb i na
mnie wchodzi ten probiker L, a Szuberty nawet XXL są za ciasne (za
wąskie w osi lewo-prawo). Wybrałem go wtedy w Lousie z kilkunastu tańszych
kasków. Ale to byś musiał zmierzyć, kasków nie należy kupować wysyłkowo
wogle.

Po dwóch latach mechanizm się wyrobił i szczęka opada w różnych
zabawnych sytuacjach.

Przyzwoity, budżetowy kask, szału się nie spodziewaj. Ja już wiem jaki
będzie następny, ale póki co jeżdżę w tym.

alex
--
=alx | crypto 0x46399138 | GSF400 | alex.blip.pl | nie mam czasu na hedonizm