dojechałem.....

z domu ruszyłem o 4, do celu dotarłem o 14... a to tylko 580km....

Do Łodzi szło gładko, nawet byłem zaskoczony z "czasu" bo byłem w centrum
kilka minut przed 6 a to ponad 200km.

Potem już gorzej/
Myślałem ,że u mnie w mieście sa dziury ale po tym co widziałem we
włocławku... przeciez to miasto to powinni zamknąć, to sa drogi
wojewódzkie??? Za rok ma być EURO - to bedzie jedna wielka kompromitacja!!!
U mnie polne drogi są w lepszym stanie!!!

Dalej:
- 30min korka przed zjazdem na Ciechocinek
- od tego skrzyżowania do obwodnicy torunia kolejne 50min a przezie to max
25-30km
- i najlepsze - OBWODNICA TORUNIA - około 10km jechałem godzine, a właściwie
stałem posuwając się o metr co kilka minut!!! Nerwy pusciły, zawróciłem i
pojechałem przez centrum torunia -> te 10km spowrotem obwodnicą i przejazd
przez cały Torun ->> 30minut i to z wizytą w McDrive!!! W D... mam tą ich
obwodnice.!!!!

Juz wiem, że wracać bede przez centrum Torunia:-)