> No właśnie ciężko powiedzieć jak będzie z obciążeniem, ale mam nadzieje,że
> da radę.

Nie byłym optymistą....

> Na wszelki wypadek wrzuciłem 7815, trochę mu to da zapasu na samym spadku.
> Pogrzebę za tymi przetwornicami. W sumie potrzebuję z 24zmiennego robić
> 12-15 stalego/ 200-300mA i tak składałem mostek, stabilizator, kondensator
> i działało, ostatnio gdzieś mi się sztuka przypaliła i zacząłem się
> zastanawiać czy nie przesadziłem:)

24V zmiennego, to znaczy, że co?? 24V amplitudy czy skutecznego? Typowo
podaje się skuteczne napięcie... wówczas po wyprostowaniu dostaniesz z
33V stałego!!!! To jest zbyt blisko napięcia maksymalnego... To 24V
pochodzi zapewne z transformatora - to znaczy, że masz 24V przy
znamionowym obciążeniu... "luzem" będzie więcej i spokojnie będziesz
mógł przekroczyć 35V :(...
Możesz dać "za mały" kondensator filtrujący, to przy wyższym prądzie
tętnienia obniżą średnią wartość tego napięcia stałego, ale jak za jakiś
czas wyschnie elektrolit, to całość przestanie działać :(...
Możesz też dać kilka szeregowo połączonych stabilizatorów, ale dojdzie
Ci parę pojemności... Jednak moc się rozłoży na większą ilość elementów
(jednak 1W to IMHO maksimum dla TO-220, a i tak będzie bardzo gorący...)...

> Tak czy inaczej, rzeczywiście wygląda na to, że kawałek alu trzeba dokręcać.
> pozdrawiam

To nie rozwiąże problemu napięcia wejściowego...

Może lepiej dać te 2 elementy więcej??
http://cache.national.com/ds/LM/LM1575.pdf

To akurat przykład, układ nie jest idealny, no ale moc mu nie straszna,
a do 40V wytrzymuje na wejściu (w wersji HV nawet 60...)... Ja bym
jednak namawiał Cię na przetwornicę :)...

Pozdrawiam
Konop

do góry

Ja natomiast w podobnym przypadku (tyle, że 5V z 24VAC) zastosowałem z
powodzeniem diodę pojedynczą jako prostownik jednopołówkowy a za nią
odpowiednio dobrany rezystor mocy i dopiero dalej odpowiednio duży
kondensator.
W ten sposób nie tylko znaczna część mocy odkłada się w rezystorze, ale
także umieszczenie kondensatora za rezystorem powoduje ogólnie mniejsze
straty mocy - przynajmniej tak mi się zdawało jak to robiłem.
Poza tym na wejściu stabilizatora będzie niższe napięcie niż wynikające z
amplitudy.

Jako ciekawostkę podam, że właśnie przetwornica z napięciem maksymalnym 40V
w tym układzie mi się spaliła i potem przeszedłem na takie rozwiązanie.
--
Pozdrawiam
EM

do góry

In news:hhces6$2gn$1@inews.gazeta.pl,
Michał <m...@t...pl> nabazgrał:
(ciap)
>
> No właśnie ciężko powiedzieć jak będzie z obciążeniem, ale mam
> nadzieje,że da radę.
(ciap)
> Tak czy inaczej, rzeczywiście wygląda na to, że kawałek alu trzeba
> dokręcać.

Mała uwaga; stabilizatory 78xx lubia się we wredny sposób uszkodzić!
Efektem jest przedostanie się pełnego napiecia z wejscia na wyjście i
ugotowanie urzadzenia !

Włodek

do góry

On 30/12/2009 12:42, Włodzimierz Wojtiuk wrote:
> In news:hhces6$2gn$1@inews.gazeta.pl,
> Michał<m...@t...pl> nabazgrał:
> (ciap)
>>
>> No właśnie ciężko powiedzieć jak będzie z obciążeniem, ale mam
>> nadzieje,że da radę.
> (ciap)
>> Tak czy inaczej, rzeczywiście wygląda na to, że kawałek alu trzeba
>> dokręcać.
>
> Mała uwaga; stabilizatory 78xx lubia się we wredny sposób uszkodzić!
> Efektem jest przedostanie się pełnego napiecia z wejscia na wyjście i
> ugotowanie urzadzenia !

Nie dzieje sie to tylko wtedy gdy masz duze pojemnosci za stabilizatorem
i po wylaczeniu pin wyjsciowy ma wieksze napiecie niz wejsciowy? Ja
zawsze daje diode z wyjscia do wejscia zeby sie przed tym zabezpieczyc.


--
Jerry1111

do góry

> Ja natomiast w podobnym przypadku (tyle, że 5V z 24VAC) zastosowałem z
> powodzeniem diodę pojedynczą jako prostownik jednopołówkowy a za nią
> odpowiednio dobrany rezystor mocy i dopiero dalej odpowiednio duży
> kondensator.
> W ten sposób nie tylko znaczna część mocy odkłada się w rezystorze, ale
> także umieszczenie kondensatora za rezystorem powoduje ogólnie mniejsze
> straty mocy - przynajmniej tak mi się zdawało jak to robiłem.
> Poza tym na wejściu stabilizatora będzie niższe napięcie niż wynikające z
> amplitudy.

No wszystko zależy od poboru prądu, na pewno da się to dobrać do
aplikacji :)... pytanie co się dzieje przy różnych poborach prądu
(niektóre urządzenia ciągną tyle samo cały czas inne zmieniają pobór
prądu w szerokim zakresie), co się stanie jak się pojemność kondensatora
będzie zmieniać z czasem no i najważniejsze - nie zawsze wskazane jest
pobieranie niesymetrycznego prądu....

Pozdrawiam
Konop

do góry

Użytkownik "Jerry1111" <j...@w...pl.pl.wp> napisał w
wiadomości news:hhfk93$inp$1@news.onet.pl...
> On 30/12/2009 12:42, Włodzimierz Wojtiuk wrote:
>> In news:hhces6$2gn$1@inews.gazeta.pl,
>> Michał<m...@t...pl> nabazgrał:
>> (ciap)
>>>
>>> No właśnie ciężko powiedzieć jak będzie z obciążeniem, ale mam
>>> nadzieje,że da radę.
>> (ciap)
>>> Tak czy inaczej, rzeczywiście wygląda na to, że kawałek alu trzeba
>>> dokręcać.
>>
>> Mała uwaga; stabilizatory 78xx lubia się we wredny sposób uszkodzić!
>> Efektem jest przedostanie się pełnego napiecia z wejscia na wyjście i
>> ugotowanie urzadzenia !
>
> Nie dzieje sie to tylko wtedy gdy masz duze pojemnosci za stabilizatorem i
> po wylaczeniu pin wyjsciowy ma wieksze napiecie niz wejsciowy? Ja zawsze
> daje diode z wyjscia do wejscia zeby sie przed tym zabezpieczyc.
>
Kiedyś dawno (+- 1990) stosowaliśmy 7805 do zrobienia VPP (5-25V) w
programatorze EEPROMów.
Gdy dolną nogę tranzystorem zciągaliśmy z 20V (VPP=25) na 0V(VPP=5) 7805
wchodził w stabilny stan w którym podawał na wyjście pełne napięcie z
wejścia (było około 30V) i nie był to wynik uszkodzenia tylko jakiś inny
stan stabilny.
Z przebadanych wtedy 7805 właściwość tę miały tylko 7805 Motoroli. Inne
tolerowały takie sterowanie.
P.G.

do góry

> No wszystko zależy od poboru prądu, na pewno da się to dobrać do aplikacji
> :)... pytanie co się dzieje przy różnych poborach prądu (niektóre
> urządzenia ciągną tyle samo cały czas inne zmieniają pobór prądu w
> szerokim zakresie), co się stanie jak się pojemność kondensatora będzie
> zmieniać z czasem no i najważniejsze - nie zawsze wskazane jest pobieranie
> niesymetrycznego prądu....
>

Oczywiście racja
Podany sposób jest na zauważalne zmniejszenie strat na stabulizatorze przy
zasilaniu z napięcia przemiennego.
Z niesymetrycznością obciążenia, to zależy od transformatora. Jesli jest z
zapasem, to nie ma znaczenia.
W moim konkretnym przypadku rozwiązanie z przetwornicą wysiadło może po
kilku tygodniach, ze stabilizatorem już pracuje dobrych kilka lat w
warunkach przemysłowych.
--
Pozdr
EM

do góry