-
41. Data: 2014-07-28 13:34:57
Temat: Re: jaki SSD
Od: miab <m...@w...pl>
W dniu 2014-07-28 13:29, R.e.m.e.K pisze:
> Dnia Mon, 28 Jul 2014 11:45:41 +0200, RadoslawF napisał(a):
>
>> A jak trafi na takiego któremu te 2,5 sekundy wisi a 400zł
>> już nie koniecznie to wymyśli bzdurny i oszukańczy przykład z
>> samochodem gdzie różnica wzrośnie do 19 minut i zapomni
>> dodać że różnica w cenie do miliona złotych.
>
> Widze, ze jestes z tych ciezej myslacych.
> W tym bzdurnym i oszukanczym przykladzie nie chodzilo o roznice 19 minut.
> Wysil sie i pomysl dlaczego napisalem o taksowkarzu i rozwozicielu pizzy?
> No, dasz rade, wierze w to :-)
>
To dla nich nie produkują komputerów z uśpieniem?
Akwizytorom których znam sugeruje prace tylko w takim trybie.
Laptop ze sprawnymi bateriami spokojne wytrzymuje w uśpieniu tydzień.
(Na marginesie posiadaczom wypasów z SSD z kolei zwracam uwagę żeby nie
pracowali z hibernacją bo tylko dysk zaje... .)
miab
-
42. Data: 2014-07-28 13:45:14
Temat: Re: jaki SSD
Od: "R.e.m.e.K" <p...@w...pl>
Dnia Mon, 28 Jul 2014 13:34:57 +0200, miab napisał(a):
> To dla nich nie produkują komputerów z uśpieniem?
> Akwizytorom których znam sugeruje prace tylko w takim trybie.
> Laptop ze sprawnymi bateriami spokojne wytrzymuje w uśpieniu tydzień.
> (Na marginesie posiadaczom wypasów z SSD z kolei zwracam uwagę żeby nie
> pracowali z hibernacją bo tylko dysk zaje... .)
Nie chce za bardzo nikogo obrazac, ale moze z goraca, moze z innego powodu,
myslenie Wam dzis nie idzie. Nie chodzi o zadne pieprzone uruchamianie
systemu, ono jest tylko "wizytowka" calego wrazenia przy korzystaniu z SDD.
Moja analogia ma takie klucze:
auto = dysk SSD
dojazd do pracy = start systemu
praca taksowkarza (jezdzenie) = uzywanie dysku SSD
Czy musze dalej tlumaczyc?
--
pozdro
R.e.m.e.K
-
43. Data: 2014-07-28 13:53:32
Temat: Re: jaki SSD
Od: Jaskiniowiec <jaskinia@najurze>
W dniu 28.07.2014 10:37, Radosław Sokół pisze:
>> Bo przy uruchamianiu po raz pierwszy widać jaka jest różnica ? Poza tym szybkość
>> przemielenia nie wiadomo ilu plików windowsa, antywirusów i kilku(nastu) innych
>> programów uruchamianianych autostartem daje niezły pogląd na ogólną szybkość
>> działania wszystkiego.
>
> Wcale nie.
>
> Jak już się uruchomi, co jest potrzebne, to się PRACUJE, a nie
> czeka na komputer.
>
> Może czekam 30-60 sekund na uruchomienie systemu, ale potem
> przez 6 godzin stukam tekst w edytorze tekstu i żaden SSD tego
> nie przyspieszy. A dysk wtedy ledwo co mruga, więc nie jest w
> ogóle używany.
>
> SSD jest dobre dla ludzi traktujących komputer jako zabawkę.
> Dla osób zawodowo wykorzystujących komputery SSD *może* być
> przydatne, ale dużo, dużo rzadziej i głównie w wybranych,
> specyficznych zastosowaniach. Bo w edycji WWW, pisaniu tek-
> stów oraz programowaniu (a tym głównie się zajmuje) nie są
> zbytnio przydatne.
>
Ostatnio zdarzyło mi się kilkukrotnie jechać autobusem po polskich
drogach. Tylko grałem w jakieś puzle i przeglądałem neta oraz słuchałem
muzy. Ku mojemu zdziwieniu, lapek po każdym wertepie (a drgania naprawdę
były minimalne i wręcz nieodczuwalne) zawieszał się na kilkanaście sek.
Po prostu kontroler wyłączał dysk - był włączony jakiś "ochraniacz
upadkowy". Było to strasznie irytujące. Postanowiłem wymienić mechanikę
na SSD, by chociażby tego upierdliwego problemu na przyszłość uniknąć.
A na biurku? Wówczas nie będę musiał czekać kilkanaście sek na
uruchomienie jakiegoś wielkiego softu, tylko uruchomi się w czasie
rzeczywistym. Podobnie z operacjami dyskowymi. Wystarczy zapuścić
kopiowanie plików w tle i cokolwiek uruchomić na HDD.
A i samo uruchomienie systemu jest ważne, bo czasami gdzieś na
konferencji chcielibyśmy komuś obok pokazać jakiś swój projekt i...
czekamy... czekamy... czekamy na samo załadowanie Windows, o reszcie nie
wspominając.
Podobnie sprawdzenie czegoś gdzieś w trasie jest o wiele szybsze.
Owszem, można hibernować i usypiać, ale akurat mieliśmy kaprys, by
zamknąć system...
Owszem, dyski SSD wciąż są jeszcze drogie, ale czasami wartop wydać te
kilkaset zł i mniej się irytować. Wszakże zdrowie bezcenne ;)
-
44. Data: 2014-07-28 14:10:53
Temat: Re: jaki SSD
Od: Sławek Maculewicz <smacul_cut_here@go2._and_here_.pl>
Dnia 28-07-2014 o 13:45:14 R.e.m.e.K
<p...@w...pl> napisał(a):
> Moja analogia ma takie klucze:
> auto = dysk SSD
> dojazd do pracy = start systemu
> praca taksowkarza (jezdzenie) = uzywanie dysku SSD
>
> Czy musze dalej tlumaczyc?
>
Dawaj ;-)
"Panie, taki dzisiaj zapieprz, że nie ma czasu taczek załadować!"
--
Brak sygnaturki.
-
45. Data: 2014-07-28 16:02:24
Temat: Re: jaki SSD
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2014-07-28 14:10, Użytkownik Sławek Maculewicz napisał:
>> Moja analogia ma takie klucze:
>> auto = dysk SSD
>> dojazd do pracy = start systemu
>> praca taksowkarza (jezdzenie) = uzywanie dysku SSD
>>
>> Czy musze dalej tlumaczyc?
>>
>
> Dawaj ;-)
>
> "Panie, taki dzisiaj zapieprz, że nie ma czasu taczek załadować!"
>
A 2,5 sekundy w realu = 19 minut w przykładowej opowieści.
I jak ktoś mu to wytyka to z braku prawdziwych argumentów
jak szczeniak wyskakuje z obraźliwymi insynuacjami.
I może by się zastanowił dlaczego dostawcy pizzy jak i taksiarze
jednak nie używają szybkich i drogich pojazdów.
Tylko nie rozśmiesz wszystkich teorią że są wrogami SSD. :-)
Pozdrawiam
-
46. Data: 2014-07-28 17:59:05
Temat: Re: jaki SSD
Od: Irokez <n...@w...pl>
W dniu 2014-07-27 21:55, Przemysław Ryk pisze:
> I jak często dziennie ten system restartujesz, że to takie cudowne
> jest? Nie, żebym tego nie doceniał, ale jak za każdym razem przy SSD
> widzę zachwyty, jak to szybko isę komp uruchamia, to mam wrażenie, że
> ich użytkownicy niczego innego nie robią, tylko co 10 minut restartują
> kompa. :D
Raczej chodzi o to, że akurat start systemu jest pierwszą najbardziej
widoczną czynnością na plus po wymianie na SSD.
Wcześniej z dysku HDD system wstawał mi 1,5 minuty. Oczywiście im dalej
tym więcej jest tych plusów.
Jeżeli ktoś tylko czyta oneta i pisze na pl.comp.pecet to faktycznie, po
diabła mu SSD.
Ale jak ja mam parę innych "kobyłek" do CAD na ten przykład to tutaj
także odczuwam bardzo duże przyspieszenie.
Pozdrawiam.
--
Irokez
-
47. Data: 2014-07-28 18:10:01
Temat: Re: jaki SSD
Od: PiteR <e...@f...pl>
Jaskiniowiec pisze tak:
> Owszem, dyski SSD wciąż są jeszcze drogie
No ale nie można tego tak porównywać że drogie. 1TB - 200zł a 128GB za
300zł. Ja bym się bardziej obawiał, że są jeszcze awaryjne i
niedopracowane.
Dlatego jeśli ssd jest mały to nie robi mi różnicy bo nic na nim nie
trzymam i nie zapełniam go.
100zł różnicy jest niczym w porównaniu do np mandatu, nowej opony
270zł, nowego sprzęgła 700zł, lusterko rozbite 500zł, borowanie zęba
170zł, wyjścia na piwo 200zł, wyjazd nad morze 4000zł.
Największą zaletą ssd dla mnie jest niewrażliwość na upadek. Wydłużenie
czasu pracy na baterii, czas dostępu, cisza też są fajne.
O ile dobrze wyczytałem ssd jest też w stanie czytać dwa pliki na raz
bez efektu paniki głowicy tzn (chyba) nie może robić tego jednocześnie
ale jedynym efektem jest spadek prędkości o połowę.
--
Piter
-
48. Data: 2014-07-28 18:17:00
Temat: Re: jaki SSD
Od: PiteR <e...@f...pl>
miab pisze tak:
> Na marginesie. U mnie start systemu z HDD na starym rzęchu T60 z
> prawidłowo ZAMKNIĘTEGO Windows 8.1 trwa ~10 sec. A ile u ciebie na
> wypasionej furce z SSD?
Zawsze chciałem (10 lat temu też) zobaczyć takie wstawanie te
legendarne 15 sekund. Poszukam na yt bo nie wierzę.
--
Piter
-
49. Data: 2014-07-28 18:18:31
Temat: Re: jaki SSD
Od: "marfi" <marfi @bb.onet.pl>
Użytkownik "Irokez" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:53d67349$0$2247$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Raczej chodzi o to, że akurat start systemu jest pierwszą najbardziej
> widoczną czynnością na plus po wymianie na SSD.
> Wcześniej z dysku HDD system wstawał mi 1,5 minuty. Oczywiście im dalej
> tym więcej jest tych plusów.
> Jeżeli ktoś tylko czyta oneta i pisze na pl.comp.pecet to faktycznie, po
> diabła mu SSD.
> Ale jak ja mam parę innych "kobyłek" do CAD na ten przykład to tutaj także
> odczuwam bardzo duże przyspieszenie.
>
Mam system (W8.1) na małym mSata (64GB) i w sumie nie odczułem drastycznej
zmiany po jego zastosowaniu - zasadniczo restartuję system po
aktualizacjach.
Jednak jeżeli zdarzy mi się usiąść przy cudzym komuterze wyposazonym tylko w
HDD to mam wrażenie, że jest on zepsuty :)
Chwalę SSD od chwili gdy maszyny wirtualne przeniosłem z HDD na Samsunga
830 - zmiana była kolosalna - zwłaszcza gdy działają 3 lub więcej VM.
--
marfi
-
50. Data: 2014-07-28 18:39:52
Temat: Re: jaki SSD
Od: miab <m...@w...pl>
W dniu 2014-07-28 18:17, PiteR pisze:
> miab pisze tak:
>
>> Na marginesie. U mnie start systemu z HDD na starym rzęchu T60 z
>> prawidłowo ZAMKNIĘTEGO Windows 8.1 trwa ~10 sec. A ile u ciebie na
>> wypasionej furce z SSD?
>
> Zawsze chciałem (10 lat temu też) zobaczyć takie wstawanie te
> legendarne 15 sekund. Poszukam na yt bo nie wierzę.
>
Tu np. masz:
https://www.youtube.com/watch?v=nLzX4fWgBAQ
Mój podobnie startuje 5sec. w BIOS-ie 10sec. Windows 8.1.
miab