Gil wrote:
> No ale co to znaczy rozpadł się? Puszka puściła na kawałki albo
> obiektyw odleciał? I trzy kompakty tak się rozpadły na częsci?
> Jak go upuściłeś na podłogę to trudno winić sprzęt.

Moj Pentax (DL2, typowy entry level) zaczal sie rozpadac. No, moze jest w
tym nieco przesady, ale po 2-3 latach dosc intensywnego uzywania puszka
nie dziala tak dobrze, jak na poczatku. Przyciski dzialaja dosc topornie,
kolko zmiany parametrow tym bardziej (zmieniany parametr czesto
przeskakuje o kilka wartosci albo nie w ta strone co trzeba). Fakt, ze go
nie oszczedzalem - deszcz, silny mroz... whatever. I pewnie solidne
czyszczenie by pomoglo.

k,

do góry

Witaj !

Bierz E-620 czy E-30.

Modele E-5XX czy E-4XX to jednak nie ta klasa i technologia
tam uzyta ma wiele do zyczenia.



--
Pozdrawiam
Dariusz W.

Usun z e-mail znaki x.

do góry

>a co gwoździe nim wbijasz?

aparat losowo się zawiesza, mimo wyprobowanych
kilku kart zapisuje zdjecia uszkodzone (np. do polowy a reszta czarna),
przebieg to jakies ~53000 fotek.
poprostu mam ten aparat niemal zawsze przy sobie, raz ucierpial
podczas ucieczki przed lysymi panami :P

do góry

Janko Muzykant napisał(a):
> Tak ma sprzęt z
> półki konsumenckiej jak się go używa co dzień, a nie raz w roku na
> urlopach. Podobny los spotkał kilka telefonów, palmów, notebooków a
> nawet słynącego z pancerności gpsa.
>
> Ba, mam też sporo sprzętu, który wcale się nie rozwalił i działa do
> dziś. I myślę, że odpowiedzialna jest za to... uwaga - statystyka.

Myślę, że jednak decyduje konstrukcja. Bardziej lub mniej (czasem
przypadkowo) udana. Uwierzysz, że coś takiego plastikowego i
lajfstajlowego (czytaj: efekciarskiego) jak Olek u1040
(http://tiny.pl/hq8nk) noszony codziennie z kieszeni, raz upadł z
wysokości ponad metra na kafelki i nic mu się nie stało? Nie widać nawet
draśnięcia, działa jak wcześniej. A wziąłbyś do ręki i przysiągł, że ta
klapka z przodu MUSIAŁA się urwać.

--
Mirek

do góry

On 18 Paź, 21:34, Janko Muzykant <j...@w...pl> wrote:
> Nieznajomy pisze:
>
> >>> a co gwoździe nim wbijasz?
> >>> PS
> >>> Jeśli myślisz, że po zmianie sprzętu zaczniesz robić lepsze zdięcia,
> >>> to się mylisz.
> >> Nie wiemy jakie zdjecia robi. Niewykluczone, ze sprzet moze go ograniczac.
>
> > To by napisał ze go ogranicza, a napisał ze się rozpada ...
> > co po krótkiej analizie jego tekstu jest dla mnie zwykłą wymówką na
> > zmianę sprzętu.
>
> Mój SP350 (żebyś czasem nie kombinował z interpretacją, to OLYMPUS)
> rozpadł się. Podobnie jak dwa Canony i Fuji. To się zdarza, także na ziemi.
>

Strasznie tania ta cyfrowa jakość. Co trzy lata nowe gadżety, chociaż
z tymi 3 to przesadziłem, pewnie 2.
> --
> pozdrawia Adam
> różne takie tam:www.smialek.prv.pl
> /jak każdy, mam plany na tysiąc lat, tylko wydaje mi się, że się nie
> wyrobię/

do góry

drmoriarty pisze:

> Strasznie tania ta cyfrowa jakość. Co trzy lata nowe gadżety, chociaż
> z tymi 3 to przesadziłem, pewnie 2.

Mam Pentaksa K110D(K100D) już chyba 3 rok. Nie oszczędzam go, a trzyma
się bardzo dobrze i nie wygląda jakby chciał paść, czy się rozpaść. Ale
może Pentaksy zasłużenie słyną z solidności budowy nawet tanich korpusów?

Pozdrawiam,
Paweł W.

--
Minister Zdrowia przypomina: zjedzenie cyjanku potasu w młodości
zmniejsza ryzyko chorób serca w podeszłym wieku.
źródło: Angora

do góry

> Modele E-5XX czy E-4XX to jednak nie ta klasa i technologia
> tam uzyta ma wiele do zyczenia.
>

A czym technologia zastosowana w E-620
różni się od tej z E-4xx i E-5xx?
P.

do góry

Pan Piskorz pisze:

> A czym technologia zastosowana w E-620
> różni się od tej z E-4xx i E-5xx?

1. Lepsza matryca - rodem z E-30.
2. Lepiej rozwiązane LV - rozwiązania rodem z Canona serii G1 do G6 -
obrotowy ekraniki.
3. praktycznie nic nie kosztujące, ale jakże genialne podświetlenie
wszystkich przycisków (dotyczy E-620. W E-600 z tego akurat
zrezygnowali, choć na pewno nie zmniejszyło im to kosztów produkcji i to
pokazuje ile wspólnego ma cena produktu z kosztem produkcji :D )

Pozdrawiam,
Paweł W.

--
Minister Zdrowia przypomina: zjedzenie cyjanku potasu w młodości
zmniejsza ryzyko chorób serca w podeszłym wieku.
źródło: Angora

do góry

""Paweł W."" <p...@p...onet.pl> napisał:

>[...]
> 3. praktycznie nic nie kosztujące, ale jakże genialne podświetlenie
> wszystkich przycisków (dotyczy E-620. W E-600 z tego akurat zrezygnowali,
> choć na pewno nie zmniejszyło im to kosztów produkcji i to pokazuje ile
> wspólnego ma cena produktu z kosztem produkcji :D )
>[...]

Z tym 'na pewno nie zmniejszyło im to kosztów produkcji' to bym ostro
polemizował. Aby przycisk był podświetlany musi mieć odpowiednią
konstrukcję, trzeba pod nim założyć led-a podświetlajacego, doprowadzić do
tego led-a prąd - w sumie dochodzi całkiem nie mało oddatkowych elementów,
które trzeba zamontować - a to na koszt produkcji jednak wpływa. Większa
komplikacja konstrukcji oznacza też wzrost kosztów serwisowania spzrętu - a
koszty napraw gwarancyjnych również trzeba wkalkulować w cenę wyrobu.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

do góry

drmoriarty pisze:
> Strasznie tania ta cyfrowa jakość. Co trzy lata nowe gadżety, chociaż
> z tymi 3 to przesadziłem, pewnie 2.

No cóż, dopóki trwa rozwój to wszystko jedno, czy się coś psuje
moralnie, czy fizycznie.
Poza tym nit nie mówił, że to zabawa dla biedoty. Nikt mnie też nie
przekona, że analog jest tańszy (to tak już wyprzedzam ewentualne tezy).

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/ile kremówek zjadł papież?/

do góry