W dniu 2017-03-29 o 23:05, ToMasz pisze:
> NAPRAWIŁEM!

No to gratulacje :)


--
Pozdr
Janusz

do góry

Dnia Wed, 29 Mar 2017 23:05:48 +0200, ToMasz napisał(a):

> mimo że nikt nie podał rozwiązania, wskazówki okazały się wystarczająco
> dobre

To częste tu zjawisko że piszesz o poradę a dostajesz natchnienie :)
--
Jacek
I hate haters.

do góry

W dniu .03.2017 o 23:32 Jacek Maciejewski <j...@g...pl> pisze:

> Dnia Wed, 29 Mar 2017 23:05:48 +0200, ToMasz napisał(a):
>
>> mimo że nikt nie podał rozwiązania, wskazówki okazały się wystarczająco
>> dobre
>
> To częste tu zjawisko że piszesz o poradę a dostajesz natchnienie :)

Ależ to naturalne!
"Masz problem? Wytłumacz go pięcioletniemu dziecku!"

Powyższe wymusza racjonalne i uporządkowane przyjrzenie się problemowi.
Warto stosować wręcz dosłownie, nawet jeśli dziecka nie ma w pobliżu.

--
Trefniś

do góry

On Wed, 29 Mar 2017 23:43:11 +0200, Trefniś wrote:

>>> mimo że nikt nie podał rozwiązania, wskazówki okazały się wystarczająco
>>> dobre
>>
>> To częste tu zjawisko że piszesz o poradę a dostajesz natchnienie :)
>
> Ależ to naturalne!
> "Masz problem? Wytłumacz go pięcioletniemu dziecku!"
>
> Powyższe wymusza racjonalne i uporządkowane przyjrzenie się problemowi.
> Warto stosować wręcz dosłownie, nawet jeśli dziecka nie ma w pobliżu.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_gumowej_kaczusz
ki

--
pozdrawiam
Roman Tyczka

do góry

On 2017-03-29 23:05, ToMasz wrote:
> NAPRAWIŁEM!
(ciap)
> kombinowałem i wykombinowałem. na obudowie, na szybie, która oczywiście
> była zdjęta i stała w kącie, jest w "pozycji spoczynkowej lampy" biały
> pasek, potem czarny. skaner inicjiuje się pod tym białym paskiem.(ciap)

A o czym ja pisałem?!

;-P

Włodek

do góry

Hello Roman,

Thursday, March 30, 2017, 10:00:33 AM, you wrote:

>>>> mimo że nikt nie podał rozwiązania, wskazówki okazały się wystarczająco
>>>> dobre
>>> To częste tu zjawisko że piszesz o poradę a dostajesz natchnienie :)
>> Ależ to naturalne!
>> "Masz problem? Wytłumacz go pięcioletniemu dziecku!"
>> Powyższe wymusza racjonalne i uporządkowane przyjrzenie się problemowi.
>> Warto stosować wręcz dosłownie, nawet jeśli dziecka nie ma w pobliżu.
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_gumowej_kaczusz
ki

23 sierpnia 1989 roku, pierwszy raz policzone płace dla 4500 ludzi i
wyszły bzdury. Wydrukowałem jakieś 5 metrów listingu procedury
odpowiedzialnej za liczenie, rozłożyłem na podłodze i tłumaczyłem
(śledząc listing) mojej szefowej, jak to działa. Znalazłem błąd tylko
i wyłącznie dzięki tej metodzie. Godzinę później poprawne listy płac
były wygenerowane.


--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

Pan RoMan Mandziejewicz napisał:

>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_gumowej_kaczusz
ki
>
> 23 sierpnia 1989 roku, pierwszy raz policzone płace dla 4500 ludzi
> i wyszły bzdury. Wydrukowałem jakieś 5 metrów listingu procedury
> odpowiedzialnej za liczenie, rozłożyłem na podłodze i tłumaczyłem
> (śledząc listing) mojej szefowej, jak to działa. Znalazłem błąd tylko
> i wyłącznie dzięki tej metodzie. Godzinę później poprawne listy płac
> były wygenerowane.

Metoda warta rozszerzenia. Wszyscy pracownicy powinni tłumaczyć gumowej
kaczuszce, że ta lista płac, to jakieś bzdury, bo oni zasługują na całkiem
inne pieniądze. Może to być bardziej skuteczne, niż tłumaczenie tego
wszystkiego szefowi.

Jarek

--
Łubu dubu, łubu dubu, niech żyje nam prezes naszego klubu. Niech żyje nam!

do góry

W dniu .03.2017 o 13:33 RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
pisze:

> Hello Roman,
>
> Thursday, March 30, 2017, 10:00:33 AM, you wrote:
>
>>>>> mimo że nikt nie podał rozwiązania, wskazówki okazały się
>>>>> wystarczająco
>>>>> dobre
>>>> To częste tu zjawisko że piszesz o poradę a dostajesz natchnienie :)
>>> Ależ to naturalne!
>>> "Masz problem? Wytłumacz go pięcioletniemu dziecku!"
>>> Powyższe wymusza racjonalne i uporządkowane przyjrzenie się problemowi.
>>> Warto stosować wręcz dosłownie, nawet jeśli dziecka nie ma w pobliżu.
>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_gumowej_kaczusz
ki
>
> 23 sierpnia 1989 roku, pierwszy raz policzone płace dla 4500 ludzi i
> wyszły bzdury. Wydrukowałem jakieś 5 metrów listingu procedury
> odpowiedzialnej za liczenie, rozłożyłem na podłodze i tłumaczyłem
> (śledząc listing) mojej szefowej, jak to działa. Znalazłem błąd tylko
> i wyłącznie dzięki tej metodzie. Godzinę później poprawne listy płac
> były wygenerowane.

Tłumaczenia problemu pięcioletniemu dziecku (kaczuszka to pewnie wersja
nowoczesna, dla programistów "klikających" programy) nauczono mnie właśnie
w kontekście programowania.
I powiem szczerze - mimo wieloletniego doświadczenia, to jest dla mnie
nadal bardzo skuteczne :)

Stosowaliśmy również mniej mądre "wychodzę na papierosa, zanim skończę już
znam rozwiązanie".
Wbrew pozorom też skuteczne :)

Podobnie jak rozwiązania wyśnione i to dosłownie :)
Rano wstajesz, idziesz do pracy i coś, nad czym długo siedziałeś jest
proste i banalne.

--
Trefniś

do góry

W dniu 2017-03-29 o 23:05, ToMasz pisze:

> kombinowałem i wykombinowałem. na obudowie, na szybie, która oczywiście
> była zdjęta i stała w kącie, jest w "pozycji spoczynkowej lampy" biały
> pasek, potem czarny. skaner inicjiuje się pod tym białym paskiem.

Nie pomyślałem że testujesz skaner bez obudowy :) Ten biały pasek jest
właśnie na starcie badany by określić tzw "white level". Mądrzejsze
urządzenia w takim przypadku wywalają konkretny błąd ale to HP więc
jest: scanner error - replace scanner unit :)

do góry