eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyjak nie kupić diesla? - a może jednak kupić?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 43

  • 21. Data: 2012-01-18 15:58:33
    Temat: Re: jak nie kupić diesla? - a może jednak kupić?
    Od: "Chris" <a...@g...pl>

    adam nabazgrał(a):

    >>> Stan ich bedzie raczej sredni. Ja szukalem rok temu kompakta, 2-3
    >>> letniego.
    >>> W zasadzie wszedzie gdzie dzwonilem to dziwnie na samochody nie bylo
    >>> juz gwarancji producenta, a oczywiscie powinna obowiazywac.
    >>> Skonczylo sie na nowym.
    >> te sprowadzane z niemiec rowniez?
    > Tak,
    > Oczywiscie handlarze udawali glupow po co mi niemiecka gwarancja w Polsce.
    > Ogolnie jedna wielka sciema, ksiazka serwisowa niby prowadzona do konca
    > ale gwarancji nie ma juz na samochod.

    Widocznie szukałeś w złych miejscach, ja jak kupowłem KIA Ceed dla żony to
    właśnie 3 latka po leasingu, auto było lekko poobijane ale salon co go
    sprzedawał oddał na narsztat, wszystko naprawili, powymieniali co trzeba
    (brakowało centralki czujnika cofania), polakierowali porysowane elementy,
    porobili fotki przed i po żeby było wiadomo czemu jest lakierowany, dali 1
    rok gwarancji jako salon + książka serwisowa i normalna kontynuacja
    gwarancji KIA.

    Przy okazji jak założyciela tematu, fajne autko i naprawdę dobrze wykonane.

    Spalanie ropy w mieście ok 7L, spalanie w trasie a nie mam lekkiej nogi ok
    5-5.5L poza tym od roku bezobsługowe poza normalnym przeglądem gwarancyjnym
    (wymiana płynów, filtrów, klocków) a i raz wymiana żarówki H7 bo się spaliła
    :)

    --
    www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
    www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.


  • 22. Data: 2012-01-18 17:17:22
    Temat: Re: jak nie kupić diesla? - a może jednak kupić?
    Od: "adam" <a...@g...pl>


    >> Prawda taka, ze juz teraz za to duzej kasy nie dostanie (8tys?), za 2-3
    >> lata dostanie 4-5. Wiec chyba wartosc nie ma takiego znaczenia.
    >> Pzdr
    >> Adam
    >
    > 8 tyś? - wow, po rozpoznaniu wyszło mi że już teraz dostałbym 4-5 tyś. Za
    > 2-3 lata to chyba 2 tyś. Dalczego - 3 drzwiowy hatchback bez żadnego
    > dodatkowego wyposażenia.
    >
    Nie wiem dlaczego zalozylem ze masz kombi i z kllima;)
    pzdr
    Adam



  • 23. Data: 2012-01-18 17:18:58
    Temat: Re: jak nie kupić diesla? - a może jednak kupić?
    Od: "adam" <a...@g...pl>


    >
    > Widocznie szukałeś w złych miejscach, ja jak kupowłem KIA Ceed dla żony to
    > właśnie 3 latka po leasingu, auto było lekko poobijane ale salon co go
    > sprzedawał oddał na narsztat, wszystko naprawili, powymieniali co trzeba
    > (brakowało centralki czujnika cofania), polakierowali porysowane elementy,
    > porobili fotki przed i po żeby było wiadomo czemu jest lakierowany, dali 1
    > rok gwarancji jako salon + książka serwisowa i normalna kontynuacja
    > gwarancji KIA.


    Ile zaplaciles, jakie wyposazenie i ktory diesel?
    pzdr
    Adam



  • 24. Data: 2012-01-18 20:38:21
    Temat: Re: jak nie kupić diesla? - a może jednak kupić?
    Od: Marcin <k...@o...pl>

    W dniu 2012-01-18 11:13, Marcin N pisze:
    > Pomyśl nad tym:
    > Wszędzie piszą, że przy rocznym przebiegu rzędu 15-20 tys km - diesel
    > się nie opłaca. Z drugiej strony znalazłeś mnóstwo ofert diesli z
    > przebiegiem poniżej 100 tys km w 5 lat.
    > Co to oznacza? Że ludzi bez sensu nakupowali mnóstwo diesli - prawie
    > nimi nie jeździli i teraz sprzedają "w sile wieku"?
    > A może nakupowali diesli, jeździli nimi dużo - jak na diesla przystało -
    > a potem cofnięto im liczniki o połowę?

    Właśnie tak zacząłem myśleć. Jakieś 4-5 lat temu producenci wypuszczali
    głównie diesle bo tanie paliwo. Ci co kupowali nowe auta nie mieli
    dużego wyboru i kupowali te diesle. Teraz jest mnóstwo aut używanych w
    dieslu a coraz bardziej atrakcyjne są silniki benzynowe (do użytku
    prywatnego).

    Jest szansa że nie wszystkie diesle pracowały jako woły robocze.

    Pozdrawiam
    Marcin


  • 25. Data: 2012-01-18 22:27:27
    Temat: Re: jak nie kupić diesla? - a może jednak kupić?
    Od: "Kris_Poland" <n...@w...pl>


    Użytkownik "Lukasz" <w...@b...net.pl> napisał w wiadomości
    news:jf6fq4$8le$1@inews.gazeta.pl...
    >W dniu 2012-01-18 08:45, z pisze:
    >> W dniu 2012-01-17 23:38, Marcin pisze:
    >>> Tylko aby dalej jeździć tym co mam i tak muszę włożyć 1,5 - 2 tyś aby
    >>> dalej jeździć:
    >>
    >> To jest bardzo optymistyczne założenie. Też kupiłem 5 letni kompakt i
    >> przez 2 lata spokojnie wydałem 10 tys. i już wiem że że to nie koniec.
    >> Nie szukaj rocznika tylko sprawnego samochodu (to jest trudne :-) )
    >> A że zbliżasz się funduszami do nowego z salonu...
    >>
    >
    > to ile włożysz częściowo zależy od tego ile jeździsz, stąd też niektóre
    > opinie o awaryjności - jak kupisz auto za 20kpln, w ciągu roku włożysz
    > 5kpln a przejedziesz 10kkm to już auto uchodzi za bardzo awaryjne. Jak
    > włożysz tyle samo ale zrobisz 100kkm to już tak nie stwierdzisz. Ja
    > troszkę ponad rok temu (w listopadzie) kupiłem 3-letnią skodę z
    > przebiegiem 180kkm, zrobiłem nią na razie 50kkm i uważam ją za
    > bezawaryjną, a w tym czasie w jej eksploatację włożyłem chyba jakieś 4-5
    > tys zł (6 opon, wymiany oleju, rozrząd, hamulce, drobnica w zawieszeniu,
    > przy wydatkach na samo paliwo >20.000zł rocznie to raczej niewiele, na
    > nowe auto chyba musiałbym wydać więcej- obowiązkowe przeglądy żeby
    > utrzymać gwarancję, przepłacanie za olej, klocki itp. - więc po co
    > przepłacać?), teraz czekam na jakąś grubą usterkę i w ogóle odkładam kasę
    > na remont bo przecież auta z przebiegiem 230kkm oddaje się na złom
    > (wnioskuję to po ogłoszeniach - wszystkie mają max 180kkm):)
    > jak będę sprzedawał to auto (o ile sprzedam bo raczej mi się to za szybko
    > nie opłaci i pójdzie do żony) to podliczę wydatki - mam zamiar dobić nim
    > do 500kkm i nowemu właścicielowi w gratisie dorzucić kabelek do cofania
    > licznika co by się sąsiad z niego nie śmiał co za szrota kupił :P

    u nas sie jeszcze nie oplaca zlomowac?
    w niemczech byly albo sa jeszcze doplaty dla wlascicieli starych aut
    a u nas co robia, aa jakas akcja kiedys byla ale co to bylo?


  • 26. Data: 2012-01-19 07:19:37
    Temat: Re: jak nie kupić diesla? - a może jednak kupić?
    Od: Lukasz <w...@b...net.pl>

    W dniu 2012-01-18 22:27, Kris_Poland pisze:
    >
    > u nas sie jeszcze nie oplaca zlomowac?
    > w niemczech byly albo sa jeszcze doplaty dla wlascicieli starych aut
    > a u nas co robia, aa jakas akcja kiedys byla ale co to bylo?
    >

    tylko po co to? przecież 10 czy nawet 15 letnie auta można doprowadzić
    do stanu normalnej używalności (ja tak robiłem i nawet mi się to
    opłacało - opłacało bo nie stać mnie było na nowsze auto do którego i
    tak musiałbym dołożyć, więc tym bardziej na nowe. Z resztą jak już
    pisałem widzę niewielki sens w zakupie nowego auta, chyba że większość
    modeli będzie sprzedawanych jako bankowóz (bo w sumie po co kratka, żeby
    przeszkadzała? :)

    --
    Pozdrawiam
    Lukasz


  • 27. Data: 2012-01-19 09:36:02
    Temat: Re: jak nie kupić diesla? - a może jednak kupić?
    Od: "Chris" <a...@g...pl>

    adam nabazgrał(a):

    >> Widocznie szukałeś w złych miejscach, ja jak kupowłem KIA Ceed dla
    >> żony to właśnie 3 latka po leasingu, auto było lekko poobijane ale
    >> salon co go sprzedawał oddał na narsztat, wszystko naprawili,
    >> powymieniali co trzeba (brakowało centralki czujnika cofania),
    >> polakierowali porysowane elementy, porobili fotki przed i po żeby
    >> było wiadomo czemu jest lakierowany, dali 1 rok gwarancji jako salon
    >> + książka serwisowa i normalna kontynuacja gwarancji KIA.
    > Ile zaplaciles, jakie wyposazenie i ktory diesel?

    34 tyś (prawie rok temu), wyposażenie chyba wersja M albo L (nie pamiętam
    tej ich literówki: ta środkowa) klima manual, dwie szyby elektryka, czujniki
    parkowania, opony zima + lato stan prawie idealny, kierownica ze sterowaniem
    radia, komputer pokładowy, isofix, ogólnie to co trzeba ma reszta dla mnie
    zbędna. To co mi się podoba i podzielił to sąsiad który jest pedantem i
    wyczulony na każdą niedogodność że KIA nie dość że cicha w środku podczas
    jazdy to jeszcze wykończenie i spasowanie elementów jest bardzo dobre.
    Silniik 1.6 diesel 90KM (specjalnie ten słabszy bo nie ma filtra cząstek
    stałych :) a mocy mu starczy, turbinka działa cuda i autko jest napradę
    zrywne, na trasie do 190 doszedłem .... Z wad KIA to krótki przełożenia
    skrzyni, trzeba się namachać czasami, może troszkę sztywne zawieszenie choć
    to zależy kto co lubi. Ja sam mam Volvo benzynę więc odczucia co do jazdy
    mam zupełnie inne, inne gabaryty auta, inne zawieszaenie i zupełnie inna
    dynamika ale chętnie przesiadam się do KIA bo mi jest tam wygodnie a mam 2m
    wzrostu :)

    --
    www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
    www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.


  • 28. Data: 2012-01-19 09:52:25
    Temat: Re: jak nie kupić diesla? - a może jednak kupić?
    Od: Marcin N <m...@o...pl>

    W dniu 2012-01-18 20:38, Marcin pisze:
    > W dniu 2012-01-18 11:13, Marcin N pisze:
    >> Pomyśl nad tym:
    >> Wszędzie piszą, że przy rocznym przebiegu rzędu 15-20 tys km - diesel
    >> się nie opłaca. Z drugiej strony znalazłeś mnóstwo ofert diesli z
    >> przebiegiem poniżej 100 tys km w 5 lat.
    >> Co to oznacza? Że ludzi bez sensu nakupowali mnóstwo diesli - prawie
    >> nimi nie jeździli i teraz sprzedają "w sile wieku"?
    >> A może nakupowali diesli, jeździli nimi dużo - jak na diesla przystało -
    >> a potem cofnięto im liczniki o połowę?
    >
    > Właśnie tak zacząłem myśleć. Jakieś 4-5 lat temu producenci wypuszczali
    > głównie diesle bo tanie paliwo. Ci co kupowali nowe auta nie mieli
    > dużego wyboru i kupowali te diesle. Teraz jest mnóstwo aut używanych w
    > dieslu a coraz bardziej atrakcyjne są silniki benzynowe (do użytku
    > prywatnego).
    >
    > Jest szansa że nie wszystkie diesle pracowały jako woły robocze.

    Przyjmijmy, ze jest taka szansa. Jaka jest jednak szansa, że ten, który
    TY kupisz - będzie właśnie taką perełką? Marna. Takie rozchodzą się w
    rodzinie i wśród znajomych.


  • 29. Data: 2012-01-19 19:27:47
    Temat: Re: jak nie kupić diesla? - a może jednak kupić?
    Od: "adam" <a...@g...pl>


    >
    > 34 tyś (prawie rok temu), wyposażenie chyba wersja M albo L (nie pamiętam
    > tej ich literówki: ta środkowa) klima manual, dwie szyby elektryka,
    > czujniki parkowania, opony zima + lato stan prawie idealny, kierownica ze
    > sterowaniem radia, komputer pokładowy, isofix, ogólnie to co trzeba ma
    > reszta dla mnie zbędna. To co mi się podoba i podzielił to sąsiad który
    > jest pedantem i wyczulony na każdą niedogodność że KIA nie dość że cicha w
    > środku podczas jazdy to jeszcze wykończenie i spasowanie elementów jest
    > bardzo dobre. Silniik 1.6 diesel 90KM (specjalnie ten słabszy bo nie ma
    > filtra cząstek stałych :) a mocy mu starczy, turbinka działa cuda i autko
    > jest napradę zrywne, na trasie do 190 doszedłem .... Z wad KIA to krótki
    > przełożenia skrzyni, trzeba się namachać czasami, może troszkę sztywne
    > zawieszenie choć to zależy kto co lubi. Ja sam mam Volvo benzynę więc
    > odczucia co do jazdy mam zupełnie inne, inne gabaryty auta, inne
    > zawieszaenie i zupełnie inna dynamika ale chętnie przesiadam się do KIA bo
    > mi jest tam wygodnie a mam 2m wzrostu :)
    >

    No i wlasnie zblizamy niebezpiecznie do ceny nowego.
    A co do Kia to samochod znam bo wlasnie taki mam tez wlasnie od roku, ale
    kupilem benzyne.
    Pzdr
    Adam



  • 30. Data: 2012-01-19 19:54:02
    Temat: Re: jak nie kupić diesla? - a może jednak kupić?
    Od: AL <a...@s...tam>

    W dniu 2012-01-17 21:20, Kris_Poland pisze:
    >
    > Użytkownik "adam" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:jf494o$79o$1@inews.gazeta.pl...
    >> Te ktore ogladasz to pewnie w wiekszsci sciagniete z zagranicy lub
    >> polieasingowe z PL.
    >> Stan ich bedzie raczej sredni. Ja szukalem rok temu kompakta, 2-3
    >> letniego.
    >> W zasadzie wszedzie gdzie dzwonilem to dziwnie na samochody nie bylo
    >> juz gwarancji producenta, a oczywiscie powinna obowiazywac.
    >> Skonczylo sie na nowym.
    >
    > te sprowadzane z niemiec rowniez?
    >
    tak - mialem dokladnie ten sam przypadek co moj imiennik.
    Szukalem w wieku do 2 lat by jeszcze zalapac sie na koniec gwarancji
    (taka asekuracja z mojej strony).
    Ponad 90% aut w szukanych rocznikach to byly samochody sprowadzone -
    tylko 1 (jeden) gosc mial gwarancje (auto z Francji - gwar. potwierdzona
    w ASO)- reszta to zaraz zmieniala tematy, ze naprawiany etc.

    Tez wowczas skonczylo sie na nowym.

    --
    pozdr
    Adam (AL)
    TG

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: