https://youtu.be/4bZu7InC8Sk?t=384

do góry

W dniu 2019-05-22 o 11:21, r...@k...pl pisze:
> https://youtu.be/4bZu7InC8Sk?t=384
>

To już przestaje być śmieszne.
Przecież takie urządzenie (obojętnie jakiej firmy) powinno być
natychmiast wycofane z rynku bo zagraża życiu i zdrowiu.
G... mnie obchodzi że leżało na słońcu.
Ludzie to noszą przy sobie i często trzymają przy głowie ;-)

Gdzie unijne dyrektywy? ;-)

z

PS. zaczynam się zastanawiać czy jednak nie odkurzyć jakiegoś mniej
wysilonego fona z przed kilku lat. Mniejsza szansa że mnie zabije :-)

do góry

> To już przestaje być śmieszne.
> Przecież takie urządzenie (obojętnie jakiej firmy) powinno być
> natychmiast wycofane z rynku bo zagraża życiu i zdrowiu.
> G... mnie obchodzi że leżało na słońcu.

dobrze że ten telefon był już rozładowany

do góry

W dniu 2019-05-22 o 11:56, z pisze:
> G... mnie obchodzi że leżało na słońcu.

Ciekawsze jest to, czy tam była oryginalna bateria Apple, czy jakiś
chiński szrot-zamiennik.

Pewien jegomość, w podobny sposób spróbował wymusić odszkodowanie od
Samsunga - instalując niskiej jakości zamiennik oryginalnego akumulatora.

--
Filip454
[f...@g...com]

do góry

W dniu 2019-05-22 o 23:46, Filip454 pisze:

> Ciekawsze jest to, czy tam była oryginalna bateria Apple, czy jakiś
> chiński szrot-zamiennik.


Czuję zwolennika zakazu naprawiania urządzeń poza autoryzowanym
serwisem. :-)

No dobra ale jak już to urządzenie jest takie niebezpieczne/specjalnej
troski to chyba powinno być użytkowane tylko przez przeszkolone osoby w
certyfikowanych pomieszczeniach i po zdobyciu odpowiednio wielu
papierków i pozwoleń. ;-)
Co oczywiście przyczyni się do podniesienia kosztów.
Ale wśród "wyznawców" to przecież nie problem.

To taki sposób na wymuszenie na producentach produkowania bezpiecznych
konsumenckich urządzeń ;)

z

do góry

W dniu 2019-05-23 o 10:18, z pisze:
>> Ciekawsze jest to, czy tam była oryginalna bateria Apple, czy jakiś
>> chiński szrot-zamiennik.
>
>
> Czuję zwolennika zakazu naprawiania urządzeń poza autoryzowanym
> serwisem. :-)

Ale tu pytanie jest zasadne, bo skoro zapaliła się bateria, to trudno
byłoby winić Apple w sytuacji, jeśli byłby to jakiś zamiennik.

Z drugiej strony - prawda jest pewnie taka, że na 99% był oryginał.


--
Liwiusz

do góry

--Z drugiej strony - prawda jest pewnie taka, że na 99% był oryginał.

to 100% spekulacja :-)

When we bought the battery...in February, they told us it was genuine,"

zapomniala tez napisac ile lezal na sloncu:

reaching a peak of 37-degrees Celsius this week.

i raczej nie byl to autoryzowany serwis

It appears the explosion was caused by the phone's faulty battery, which had been
replaced at a *repair shop* in China in February

do góry

W dniu 2019-05-23 o 10:18, z pisze:
> Czuję zwolennika zakazu naprawiania urządzeń poza autoryzowanym serwisem.

Nie rozumiem. Co ma serwis do bycia zwolennikiem tego i owego?

Jestem przeciwnikiem wkładania akumulatorów niskiej jakości do swoich
urządzeń.

Jak się znam na sprzęcie to otwieram i sam wymieniam baterię, ale nie na
jakąś firmy krzak, tylko bardziej zaufaną.

> Ale wśród "wyznawców" to przecież nie problem.

Szufladkuj ludzi dalej, w efekcie zostaniesz ma tym świecie sam jak
palec. Nienawidzę tych waszych śmiesznych insynuacji tu na grupce,
najnowsze z nich (sic!):

Ktoś kupuje sprzęt Apple = jest wyznawcą Apple
Ktoś kupuje mocnego laptopa = jest zawodowym graczem
Ktoś kupuje poleasingowego laptopa = jest biedakiem

Aż się musiałem przejść po pokoju jak to przeczytałem. Wyluzujcie.

> To taki sposób na wymuszenie na producentach produkowania bezpiecznych
konsumenckich urządzeń

Tak samo wymiana baterii na szrot za 10 zł z Alli to taki sposób na
samobójstwo ^^

Nie mówię o wymianie baterii koniecznie w serwisie. Ogarnij się.

--
Filip454
[f...@g...com]

do góry

W dniu 2019-05-23 o 13:14, p...@g...com pisze:
> --Z drugiej strony - prawda jest pewnie taka, że na 99% był oryginał.
>
> to 100% spekulacja :-)
>
> When we bought the battery...in February, they told us it was genuine,"
>
> zapomniala tez napisac ile lezal na sloncu:
>
> reaching a peak of 37-degrees Celsius this week.
>
> i raczej nie byl to autoryzowany serwis
>
> It appears the explosion was caused by the phone's faulty battery, which had been
replaced at a *repair shop* in China in February
>
>
>
>

Innymi słowy - klasyka gatunku. Ale trzeba tworzyć medialną szopkę i
nagonkę na Samsunga, Apple, Google, czy kogokolwiek. To się w końcu
dobrze klika.

--
Filip454
[f...@g...com]

do góry

Ja kto?
Przecież to walka o życie i zdrowie konsumentów UE.
To jest gwałt na demokracji i prawach człowieka do poprawnego działania
smartfona ;-)

z

do góry