-
11. Data: 2014-09-21 16:41:00
Temat: Re: iPhone 6 - to sie nazywa niefart...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik T...@s...in.the.world ...
>> > Moj kuzynek dostal ode mnie z okazji graduacji Samsung Galaxy czy
>> > jakos tak, Taki chcial.
>> >
>> > Po otwarciu pudelka, telefon sie wymsknal i spadl na kafelkowa
>> > podloge. Obudowa pekla na pol, a kawalek sie odlupal. Na szczescie
>> > bylo ubezpieczenie.
>> >
>> > Samsungi to jednak kosmiczna tandeta...
>> >
>> Mój samsung galaxy s plus spadł mi około 75 razy.
>> Pierwszy raz po jakis trzech dniach uzywania zleciał z około poltora
>> metra na chodnik.
>> Jest odrapany, klapka zamykająca jest lekko ułamana na rogu ale tak
>> poza tym - nic mu sie nie stało.
>> Wiec pod tym względem jest całkiem ok.
>
> Telefon moze i ok.
> Ale chyba z toba jest cos nie tak.
> Cierpisz na chorobe sw. Wita?
Dlaczego?
Tobie nie spadają rózne rzeczy?
Kilkadziesiąt razy dziennie wysiadasz z samochodu, wkładam do różnych
kieszeni, czasami mam 5-6 rzeczy w rece. Raz wypadnie cos innego, raz
telefon.
Fakt jest faktem, ze telefon to telefon a nie przedmiot uwielbienia wiec
jakos specjalnie o niego nie dbam. I działa.
-
12. Data: 2014-09-21 17:08:57
Temat: Re: iPhone 6 - to sie nazywa niefart...
Od: T...@s...in.the.world
In article <X...@1...0.0.1>,
Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
> Użytkownik T...@s...in.the.world ...
>
> >> > Moj kuzynek dostal ode mnie z okazji graduacji Samsung Galaxy czy
> >> > jakos tak, Taki chcial.
> >> >
> >> > Po otwarciu pudelka, telefon sie wymsknal i spadl na kafelkowa
> >> > podloge. Obudowa pekla na pol, a kawalek sie odlupal. Na szczescie
> >> > bylo ubezpieczenie.
> >> >
> >> > Samsungi to jednak kosmiczna tandeta...
> >> >
> >> Mój samsung galaxy s plus spadł mi około 75 razy.
> >> Pierwszy raz po jakis trzech dniach uzywania zleciał z około poltora
> >> metra na chodnik.
> >> Jest odrapany, klapka zamykająca jest lekko ułamana na rogu ale tak
> >> poza tym - nic mu sie nie stało.
> >> Wiec pod tym względem jest całkiem ok.
> >
> > Telefon moze i ok.
> > Ale chyba z toba jest cos nie tak.
> > Cierpisz na chorobe sw. Wita?
>
> Dlaczego?
> Tobie nie spadają rózne rzeczy?
Nie.
Wyobraz sobie ze nic mi nie spada.
> Kilkadziesiąt razy dziennie wysiadasz z samochodu, wkładam do różnych
> kieszeni, czasami mam 5-6 rzeczy w rece. Raz wypadnie cos innego, raz
> telefon.
Zeby tylko rozum ci nie wypadl.
No, na sapera to sie zdecydowanie nie nadajesz.
> Fakt jest faktem, ze telefon to telefon a nie przedmiot uwielbienia wiec
> jakos specjalnie o niego nie dbam. I działa.
Ale co ja na to poradze ze mi nic tak notorycznie nie leci z rak, jak
tobie...
A zdarza mi sie korzystac z telefonu podczas jazdy na rowerze.
--
TA
-
13. Data: 2014-09-21 18:09:32
Temat: Re: iPhone 6 - to sie nazywa niefart...
Od: "JoteR" <u...@i...eu>
<T...@s...in.the.world> napisał:
> Ale co ja na to poradze ze mi nic tak notorycznie nie leci z rak,
> jak tobie...
Kolega Budzik nic nie pisał o wylatywaniu *z rąk*.
A zdziwiłbyś się, jak często telefon potrafi wysunąć się z kieszonki na (za
przeproszeniem) piersi. Oczywiście tym, którzy nie cierpią na zaawansowaną
lustrzycę i potrafią jeszcze się pochylić ;->
> A zdarza mi sie korzystac z telefonu podczas jazdy na rowerze.
Dopóki ci nie ukradną, co ci się _notorycznie_ zdarza ;->
JoteR
-
14. Data: 2014-09-21 18:25:50
Temat: Re: iPhone 6 - to sie nazywa niefart...
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"JoteR" <u...@i...eu> wrote in message
news:541ef84a$0$2367$65785112@news.neostrada.pl...
> Kolega Budzik nic nie pisał o wylatywaniu *z rąk*.
> A zdziwiłbyś się, jak często telefon potrafi wysunąć się z kieszonki na
> (za przeproszeniem) piersi. Oczywiście tym, którzy nie cierpią na
> zaawansowaną lustrzycę i potrafią jeszcze się pochylić ;->
Oj, tak, wiem coś o tym... a czasem nieszczęśliwie
z tej kieszonki wypadnie do wiaderka ze słoną wodą
przy podmianie wody w akwarium morskim :-(
-
15. Data: 2014-09-21 21:59:31
Temat: Re: iPhone 6 - to sie nazywa niefart...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Pszemol P...@P...com ...
>> Kolega Budzik nic nie pisał o wylatywaniu *z rąk*.
>> A zdziwiłbyś się, jak często telefon potrafi wysunąć się z kieszonki na
>> (za przeproszeniem) piersi. Oczywiście tym, którzy nie cierpią na
>> zaawansowaną lustrzycę i potrafią jeszcze się pochylić ;->
>
> Oj, tak, wiem coś o tym... a czasem nieszczęśliwie
> z tej kieszonki wypadnie do wiaderka ze słoną wodą
> przy podmianie wody w akwarium morskim :-(
>
:)
Kiedys N6310i tak mi wpadła do wody. Ale nie do słonej. I nie do
wiaderka...
Naprawa kosztowała 50zł :))))
-
16. Data: 2014-09-21 21:59:32
Temat: Re: iPhone 6 - to sie nazywa niefart...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik T...@s...in.the.world ...
>> Dlaczego?
>> Tobie nie spadają rózne rzeczy?
> Nie.
> Wyobraz sobie ze nic mi nie spada.
>
Fajnie.
>> Kilkadziesiąt razy dziennie wysiadasz z samochodu, wkładam do różnych
>> kieszeni, czasami mam 5-6 rzeczy w rece. Raz wypadnie cos innego, raz
>> telefon.
> Zeby tylko rozum ci nie wypadl.
Hmm, porazka wychowawcza Twoich rodziców...?
> No, na sapera to sie zdecydowanie nie nadajesz.
>
Zapewne nie.
>> Fakt jest faktem, ze telefon to telefon a nie przedmiot uwielbienia
>> wiec jakos specjalnie o niego nie dbam. I działa.
>
> Ale co ja na to poradze ze mi nic tak notorycznie nie leci z rak, jak
> tobie...
> A zdarza mi sie korzystac z telefonu podczas jazdy na rowerze.
Nic nie musisz radzic. To nie Twój problem.
Odnosiłem się tylko do uwagi, ze samsung rozpada sie po pierwszym upadku.
-
17. Data: 2014-09-22 03:14:46
Temat: Re: iPhone 6 - to sie nazywa niefart...
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message
news:XnsA3AFDE780E8EAbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
>> Zeby tylko rozum ci nie wypadl.
>
> Hmm, porazka wychowawcza Twoich rodziców...?
Też mi się tak wydaje...
-
18. Data: 2014-09-22 04:08:10
Temat: Re: iPhone 6 - to sie nazywa niefart...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"A.L." m...@4...com
> Moj kuzynek dostal ode mnie z okazji graduacji
> Samsung Galaxy czy jakos tak, Taki chcial.
Kupiłem najtańszy tablet -- firmy Overmax.
> Po otwarciu pudelka, telefon sie wymsknal i spadl
> na kafelkowa podloge. Obudowa pekla na pol, a kawalek
> sie odlupal. Na szczescie bylo ubezpieczenie.
Mam kłopoty -- zszargane nerwy. ;) Od czasu do czasu
coś z prawej ręki mi wymyka się, choć ręka raportuje,
że jest OK! Ręka mówi, że trzyma, uszy mówią, że -- BRZDĘK!
W miejscu, w które spadł (z wysokości około połówki metra)
tablet jest dziura w terakocie -- ale nie znalazłem odprysku
terakoty, więc być może to jakaś stara dziura, choć IMO znałem
wszystkie uszkodzenia płytek w mieszkaniu.
A tablet? Na oko było OK, ale po jakimś czasie okazało
się, że przyciski regulujące głośność (i ciszność?) były
zablokowane -- lekkie ruszenie na boki odblokowało je. Do
dziś tablet nie wykazuje niczego niepokojącego, jeśli nie
liczyć niechlujnie zmontowanej obudowy -- w szpary pomiędzy
ekran i plastyk można wkładać kartonowe kartki.
W miejscu ,,kontaktu'' tabletu z terakotą jest (czy raczej
było tuż po upadku -- teraz zatarło się) lekkie otarcie.
Tablet waży chyba około 650 gramów.
Mieści się (z trudem, ale jednak) do bocznych kieszeni
kurtki, ale jest ciężki, a kieszenie (nylonowej kurtki)
są raczej delikatne.
> Samsungi to jednak kosmiczna tandeta...
Overmax jest ciemny jak tabako w rogu. ;)
Na maksa (filmy, WiFi, GPS) trzyma około 7 godzin.
(nigdy tyle nie oglądałem, ale tak wynika
z trzygodzinnych obliczeń)
Ale Samsung Galaxy Ace wypadł mi na terakotę w Auchan, gdy...
mierzyłem ,,pokrowce''. Miejsce uderzenia było widoczne wyraźnie,
ale telefon nie ucierpiał na swej użyteczności/funkcjonalności.
Monster spadł z kierownicy roweru i został rozjechany kołem (ja
siedziałem na siodełku a rower najtańszy, czyli ciężki, zatem
nacisk był spory) po tym, jak odpadł klapka zabezpieczająca
akumulator. Ekran Monstera (rzekomo odpornego na zadrapania)
nosi liczne ślady (trudno jednak zgadnąć, które rysy powstały
tamtego dnia, gdy Monster spadał z kierownicy) a akumulator
ma liczne wgnioty, ale na użyteczności/funkcjonalności ani
telefon nie ucierpiał, ani akumulator.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
19. Data: 2014-09-22 06:47:23
Temat: Re: iPhone 6 - to sie nazywa niefart...
Od: z <...@...pl>
W dniu 2014-09-20 o 23:54, A.L. pisze:
> http://gizmodo.com/first-iphone-6-buyer-does-an-acci
dental-drop-test-on-tv-1636671965
>
> First iPhone 6 Buyer Does an Accidental Drop-Test on Live TV
>
Z przykrością muszę stwierdzić że kształt mojej nokii wręcz składnia do
wypadania z ręki. (No chyba że spocona jest ;-) )
Kto to wymyślił?
A co do upadków. Zaliczała glebę już wiele razy i jeszcze wiele razy
zaliczy. Nie mam z tym problemu. N8 :-)
z
-
20. Data: 2014-09-22 21:37:15
Temat: Re: iPhone 6 - to sie nazywa niefart...
Od: T...@s...in.the.world
In article <lvnt79$ma6$1@dont-email.me>, "Pszemol" <P...@P...com>
wrote:
> "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message
> news:XnsA3AFDE780E8EAbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> >> Zeby tylko rozum ci nie wypadl.
> >
> > Hmm, porazka wychowawcza Twoich rodziców...?
>
> Też mi się tak wydaje...
A mi sie wydaje, ze zle ci sie wydaje.
I co teraz z tym zrobimy?
Qrde, dwa trolle sie dobraly :-(
--
TA