-
31. Data: 2011-12-16 20:44:21
Temat: Re: glupota a sprawnosc w programowaniu
Od: "slawek" <s...@h...pl>
Użytkownik <f...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jceula$oth$...@i...gazeta.pl...
> nie chce tworzyc niedopracowanych progsów i w tym jest
Sorry, ale choć tu jest ogólne forum nt. programowania, to większym
szacunkiem będą się cieszyły wypowiedzi prezentowane przez ludzi
posiadających jakieś doświadczenie, dorobek czy choćby nawet "forumowy
staż". Jak na razie to twoje wypowiedzi są na poziomie gimbusa, tzn. możesz
brylować nimi wśród niektórych kolegów, ale na starych wyjadaczach nie robią
wrażenia. Nie takie rzeczy widzieliśmy. Serio.
Jak już zrobisz jakiś - nawet niedopracowany - ale przydatny do
czegokolwiek - program... jak ten program będzie używany więcej niż przez 3
osoby... to osiągniesz moralne prawo do mamrolenia. Na razie jesteś jak
przedszkolak przechwalający się płaceniem alimentów: raczej śmieszny niż
żałosny.
> problem - nie chodzi nawet o braki techniczne [zalezy w czym
> pracuje, jak na jakiejs nowej platformie i czasu jest malo -
> np kilka tygodni, to progs niekoniecznie musi byc dopracowany
> jak 'perła', a wrecz przeciwnie (zalezy i zalezy od dwu
Każdą rzecz można zrobić na dwa sposoby: dobrze i w ten drugi sposób. Jak
widać, trudno od ciebie wymagać, abyś potrafił tworzyć coś od początku
dobrze, zgodnie z planem, bez fuszerek. Być może tacy ludzie jak ty też są
potrzebni. Jednak radziłbym najpierw umieć tworzyć choćby przeciętne
fragmenty programów - ZANIM zabierzesz się za ocenianie intelektualnych
możliwości twoich kolegów.
-
32. Data: 2011-12-18 12:29:47
Temat: Re: glupota a sprawnosc w programowaniu
Od: "Remek" <n...@g...com>
Użytkownik <f...@N...gazeta.pl> napisał:
> no wlasnie jest cos na rzeczy, jak spiewa hiphopowiec LUC:
Hippopowieć śpiewa? Czy Ty kiedykolwiek słyszałeś śpiew?
Remek
-
33. Data: 2011-12-25 11:18:06
Temat: Re: glupota a sprawnosc w programowaniu
Od: " " <f...@N...gazeta.pl>
slawek <s...@h...pl> napisał(a):
>
> Użytkownik <f...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:jceula$oth$...@i...gazeta.pl...
> > nie chce tworzyc niedopracowanych progsów i w tym jest
>
> Sorry, ale choć tu jest ogólne forum nt. programowania, to większym
> szacunkiem będą się cieszyły wypowiedzi prezentowane przez ludzi
> posiadających jakieś doświadczenie, dorobek czy choćby nawet "forumowy
> staż". Jak na razie to twoje wypowiedzi są na poziomie gimbusa, tzn. możesz
> brylować nimi wśród niektórych kolegów, ale na starych wyjadaczach nie
robią
> wrażenia. Nie takie rzeczy widzieliśmy. Serio.
>
> Jak już zrobisz jakiś - nawet niedopracowany - ale przydatny do
> czegokolwiek - program... jak ten program będzie używany więcej niż przez 3
> osoby... to osiągniesz moralne prawo do mamrolenia. Na razie jesteś jak
> przedszkolak przechwalający się płaceniem alimentów: raczej śmieszny niż
> żałosny.
>
> > problem - nie chodzi nawet o braki techniczne [zalezy w czym
> > pracuje, jak na jakiejs nowej platformie i czasu jest malo -
> > np kilka tygodni, to progs niekoniecznie musi byc dopracowany
> > jak 'perła', a wrecz przeciwnie (zalezy i zalezy od dwu
>
> Każdą rzecz można zrobić na dwa sposoby: dobrze i w ten drugi sposób. Jak
> widać, trudno od ciebie wymagać, abyś potrafił tworzyć coś od początku
> dobrze, zgodnie z planem, bez fuszerek. Być może tacy ludzie jak ty też są
> potrzebni. Jednak radziłbym najpierw umieć tworzyć choćby przeciętne
> fragmenty programów - ZANIM zabierzesz się za ocenianie intelektualnych
> możliwości twoich kolegów.
>
nie zgodzilbym sie - mz jest cos na rzeczy, sa kolesie ktorzy
sa mz nie specjalnie inteligentni rzucają wrednymi tekstami
(przynajmniej za mlodu) itd a potrafią wykodzic po naście
zaawansowanych technicznie projektow (zaawansowanych technicznie
moze tu znaczyc blizej bedacych na topie jak znajomosc najnowszych
shaderow bajerów ale tez idzie za tym realny kawal wiedzy) - i mają
przy tym 22 lata. Nie chodzi tu o zazdrosc bo to mw tak jakbym mial
zazdroscic komus ze jest wredny. Co do zostawania z tylu za tymi
przodownikami to ostatnio zreszta czesciowo (tak gdzies na 1/3
a to i tak sporo) nadgonilem ufam przy tym ze sie do nich -mam
nadzieje nie upodobnie (ew bede musial nad tym popracowac)
- a tak wogole to dziwi mnie jak wielu mocno wymiatajacych
programistow gier jest na warsztat.gd (zwlaszcza w porownaniu z
prezentowanym poziomem ludzi na usenecie - przynajmniej jesli
chodzi o konkretne kodowanie np grafiki) niektorzy maja na koncie
po grubych kilkadziesiat tysiecy zaawansowanego kodu swoich silnikow
itd - o tyle jest to pewnie normalnie wytlumaczalne dlugim czasem
zajmowania sie programowaniem co najmniej kilka a raczej kilkanascie
lat itd, (sam zresztą spodziewam sie ze dobiję do nich bo nabieram
podobnego doswiadczenia i o tyle roznice sie zniwelują, ale chodzi
mi jak juz o zarysowanie (bez celu tak przy okazji) tej sytuacji jak
ona mi sie prezentuje - (tak wogole to mam wlasnie ruszyc w drugą
stronę)
(przynajmniej swieta mi mijaja w miare ok, 'odstreczony' i
'naduzyty' itp, ale przynajmniej czuje jak to skrzyzowanie psa
ze smokiem, smocze-psisko pewnego rodzaju (postkleszczowej) regenaracji
lize mnie swoim waskim jezykiem po kosciach - (i jest jakby lepiej)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/