W dniu 29.03.2023 o 16:25, Adam pisze:
> Dnia Wed, 29 Mar 2023 15:57:23 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
>
>> Hello Adam,
>>
>> Wednesday, March 29, 2023, 11:49:28 AM, you wrote:
>>
>>>> Potrzebowałem złącza do skuterka więc pofatygowałem się do sklepu z
>>>> częściami samochodowymi. Oczywiście pojechałem Twizy.
>>>> Gość pokazuje, kupuję piny...
>>>> - To ja jeszcze wezmę kompletną kostkę
>>>> - Dobra, to może w jednym woreczku
>>>> - No tak, pro ekologicznie
>>>> - Pan przyjechał elektrykiem (szacun, że wie, że Twizy jest elektryczne)
>>>> a one nie są elektryczne bo prąd jest z węgla
>>>> No co za debil pomyślałem i poszedłem
>>> W zasadzie miał rację.
>>> Ponad 70% prądu w Polsce jest z węgla.
>>> Jeśli dodamy do tego ogromne (w skali kraju) starty przesyłowe, to pojazd
>>> elektryczny nie jest zą taki "dobry".
>>
>> Chcesz pogadać o dużych stratach transmisji - sprawdź, ile marnuje
>> skrzynia biegów i przekładnia główna.
>>
>> Sprawność elektrowni z przesyłem i tak przebija sprawność spalinowego
>> pracującego w zmiennych warunkach. Na dokładkę, do spalinowego węgla
>> nie wsypiesz - musisz jeździć na stratnie przetworzonym paliwie
>> kopalnym. No i jakość spalin - spaliny współczesnej elektrowni są tak
>> czyste, że nie wymagają budowy odrębnego komina - można bezpiecznie
>> odprowadzać przez chłodnie kominowe. Są odpylone, odsiarczone a
>> spalanie w warunkach stechiometrycznych zapewnia niski poziom tlenków
>> azotu. Praktycznie pozostaje azot, CO2, para wodna i gazy śladowe.
>
> Ja to mniej-więcej wiem.
> Sam zresztą (a w zasadzie rodzice) mieli kotłownię na dwa piece koksowe,
> gdzie w mniejszym spokojnie można było zaparkować malucha.
> I przy czystym spalaniu koksu nie było widać nic z komina, z kilku ton
> opału (czyli jeden pełny załadunek = ok. jedna zimowa doba) otrzymywało się
> może max. ze trzy wiadra szlaki przypominającej brudne przepalone szkło.

No ale wiesz, mieszczuchy palą śmieciami. Nie wiem jak, może dolewają
benzyny by im nie zgasło, i skąd mają tyle szaf i wszystkiego, że dom
ogrzewają całą zimę, pewnie z miejskich śmietników :-)

>
> Chodzi mi bardziej o to, że nie wszystko jest takie binarne, jak niektórzy
> opowiadają. Nie jest tak, że auta (czy to elektryczne, hybrydy, czy tylko
> spalinowe) biorą się znikąd bez wcześniejszego ich wpłytu na środowisko.

I nie jest tak, że paliwo bierze się znikąd bez wcześniejszego ich
wpływu na środowisko. No chyba, że ...

Ale o tym już biedak ze sklepu nie wspomniał bo przecież nie o to chodzi
by się zająknąć tylko by mieć klarowne zdanie choćby pozbawione
jakiegokolwiek sensu, ale dające się wypowiedzieć jednym tchem.

> To, co jest raczej pewne, to to, iż samochody elektryczne są kilkaset razy
> mniej skomplikowane i radykalnie tańsze w produkcji, a znacznie droższe dla
> kupującego.

A nie kilkaset tysięcy? :-)

> Silnik dizla tak samo wykazuje znacznie większą sprawność niż benzynowy,
> wbrew temu, co mówią różne radia czy telewizory.

A smrodzi jak należy.

>
> Staram się słuchać w miarę możliwości różnych stron, weryfikować dane i
> wyrabiać sobie własne zdanie.
>
> A czasem lubię włożyć kij w mrowisko ;)
>
>

To musisz na wieś jechać albo w las, tam jeszcze są mrowiska :-)