W dniu 12.11.2022 o 15:26, cef pisze:

> Osoba średnio zorientowana musiała usłyszeć gdziekolwiek -
> w radiu, przeczytać w gazecie czy na portalu, że coś tam się zmieni
> i nie będzie można wciskać przycisku i jechać i płacić przy wyjeździe.

No widać ty możesz nie sczaić co oznacza symbol banknotu a inni nie
śledzą wiadomości o sposobie opłat za autostrady i jak jadą na weekend w
maju, to nie przeglądają niusów z sylwestra.

> Więc w tym wypadku nieznajomość prawa szkodzi.

No niewątpliwie nie pomaga, ale jak już pisałem - jak się zmienia system
opłat, to wypadałoby jakieś znaki postawić a już w ostateczności napisac
przy tym jebanym przycisku "nie płacimy na bramkach - zjedź na plac po
prawej stronie i tam znajdziesz szczegóły". Najlepiej rzeczywiście w
kilku językach.

> Można potem jak JF się procesować, że oznakowanie czy informacja do d...
> i ewentualnie wywalczyć jakiś zwrot albo jak wyszło tak, że się nie
> zapłaciło
> to jakiś wydłużony termin uregulowania tego - jak ktoś ma czas i ochotę.

Można też podejść do obywatela jak do człowieka, ale kto to widział?
Jeszcze kierowcy pomyślą, że te autostrady i ich obsługa to jest dla nich!

--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 12.11.2022 o 14:16, Shrek pisze:
> W dniu 12.11.2022 o 11:09, cef pisze:
>
>> Są jakieś ikonki - jedni je rozumieją a inni nie, ale jak ma się
>> zapłacić, to się podjedzie
>
> No właśnie problem w tym, że nie ma żadnych ikonek. Wcześniej przez lata
> podjeżdzłeś wciskałeś przycisk i dostawałeś bilet. Teraz przycisk nie
> działa i tyle informacji. Tu nawet nie ma problemu że nie ma czytelnej
> informacji - nie ma żadnej (oprócz znaku płatna, który był "od zawsze").
>

Przez lata to były rogatki na A4 na wjeździe i na zjeździe gdzie
wymuszano odpowiednią część opłaty. Jak jakiś prawnik zakwestionował
autostradowość drogi przy wyjeździe to go zatrzymano, afera na pół
Polski i nikt nie odpowiedział za to zatrzymanie.

Potem dopiero pojawiły się autostrady, gdzie na rogatkach przy wjeździe
brało się bilet wjazdowy a zapłata była dopiero przy rogatkach na zjeździe.

Problem pojawił się, kiedy zlikwidowano te rogatki. Już nie jest
oczywiste, za jaki odcinek jest przejazd. I można zapomnieć o zapłacie.
Ale samo zdobycie informacji o tym, jak zapłacić nie wydaje się zbyt trudne.

do góry

W dniu 12.11.2022 o 08:37, Shrek pisze:
> W dniu 12.11.2022 o 00:35, ii pisze:
>
>>> Naprawdę nie ogarniesz co znaczy symbol banknotu i monety ze strzałką?
>>
>> I placyk zamiast bramek jest dobrym pomysłem???
>
> Przecież on tam dalej jest i co więcej na stronie internetowej własnie
> tak polecają jak ktoś nie wie że się system opłat zmienił. Zdziwić się
> przy przycisku i zjechać na plac za bramkami. Tylko kurwa jakoś nie
> wpadli na to że przy przycisku do wydawania biletów dziwią się ci, co
> tego na ich stronie nie przeczytali żeby się nie dziwić.

Ale co to ma do wiatraka. Jeśli ktoś wie, że trzeba zapłacić i chce to
zrobić to znajdzie, np zapyta kogoś. Albo nie wie, albo się łudzi, albo
zapomniał.

do góry

W dniu 12.11.2022 o 18:59, ii pisze:

> Ale samo zdobycie informacji o tym, jak zapłacić nie wydaje się zbyt
> trudne.

Oczywiście że da się wyguglać. Ale trzeba wiedzieć że się nie wie.
Problem w tym, że jak zawsze płaciłeś na bramce to wydaje ci się że
wiesz jak zapłacić. Oczywiście można mówić że nieznajomośc prawa szkodzi
i podróżny przed opuszczeniem rodzinnego miast obowiązany jest zapozać
się z regulaminem płatności za każdy odcinek autostrady z osobna. Jednak
tak naprawdę nie o to chodzi (a w zasadzie nie o to powinno chodzić). A
i jakby komuś się chciało iść z tym do sądu to sądzę że by wygrał -
chciał zapłacić jak zwykle, nie dało się, nie było informacji. Problem w
tym, że to KAS i najpierw ci ściągną a potem się odwołujesz.

--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 12.11.2022 o 19:06, ii pisze:

> Ale co to ma do wiatraka. Jeśli ktoś wie, że trzeba zapłacić i chce to
> zrobić to znajdzie, np zapyta kogoś.

Gdzie? Na pustej bramce?

> Albo nie wie, albo się łudzi, albo
> zapomniał.

No ja wiedziałem że się płaci. Jest bramka, szlaban w górze, żadnej
informacji - widocznie płaci się przy wyjeżdzie - ma sens - nie musisz
się zastanawiać jak nazywa się węzeł na którym chcesz zjechać - operator
wie gdzie wjechałeś, zjeżdzasz, wyświetla się ile masz zapłacić i jazda
- brzmi rozsądnie prawda?
--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 12.11.2022 o 19:09, Shrek pisze:
> W dniu 12.11.2022 o 18:59, ii pisze:
>
>> Ale samo zdobycie informacji o tym, jak zapłacić nie wydaje się zbyt
>> trudne.
>
> Oczywiście że da się wyguglać. Ale trzeba wiedzieć że się nie wie.
> Problem w tym, że jak zawsze płaciłeś na bramce to wydaje ci się że
> wiesz jak zapłacić. Oczywiście można mówić że nieznajomośc prawa szkodzi
> i podróżny przed opuszczeniem rodzinnego miast obowiązany jest zapozać
> się z regulaminem płatności za każdy odcinek autostrady z osobna. Jednak
> tak naprawdę nie o to chodzi (a w zasadzie nie o to powinno chodzić). A
> i jakby komuś się chciało iść z tym do sądu to sądzę że by wygrał -
> chciał zapłacić jak zwykle, nie dało się, nie było informacji. Problem w
> tym, że to KAS i najpierw ci ściągną a potem się odwołujesz.
>

Wątpię. Sądy uznają, że miałeś zapoznać się z regulaminem. O ile to
kwestia regulaminu. Wydaje mi się że rozporządzenia przynajmniej w
części autostrad. Oczywiście tak powinno być, że to zwykłe roszczenie,
do spełnienia i nic ponadto. Ale nie ma tak w autobusach ani pociągach
więc i tu nie będzie. Ale najbardziej powinno być tak, że za korzystanie
z publicznych dróg płacimy w podatkach powszechnych. Inaczej chodniki w
miastach zrobią płatne.

do góry

W dniu 12.11.2022 o 19:27, ii pisze:

> Wątpię. Sądy uznają, że miałeś zapoznać się z regulaminem.

To nie jest takie banalne jak ci się wydaje. Nawet w przypadku całego
burdelu kowidowego potem masowo unieważniano decyzje o karach
administracyjnych, bo okazywało się że to nie działa tak że wystarczy
napisać przepis i dalej wina obywatela.

> O ile to
> kwestia regulaminu. Wydaje mi się że rozporządzenia przynajmniej w
> części autostrad.

No właśnie trzeba by sprawdzić. Od tego bym zaczął jakby mnie szarpali
jaka jest w zasadzie podstawa prawna.

> Ale nie ma tak w autobusach ani pociągach
> więc i tu nie będzie.

Tu akurat raczej analogią będzie metro - normalnie masz bramki - jak
otwarte to znaczy że za darmo bo jakiś dzień bez samochodu albo alert
smogowy czy inne święto. Zresztą z autostradami też bywało że za darmo,
bo premier kazał albo remont. Więc sądzę że jak do mnie coś przyjdzie to
w razie czego wygram w sądzie, tym bardziej że akurat był remont odcinka
którym jechałem, więc miałem dodatkowy powód żeby wierzyć, że widać bez
opłat, no i ciężko uwierzyć, że ktoś umyślnie nie zapłacił 1,10 wiedząc
że za to jest 500PPN. Raz już z pisiorstwem wygrałem;)

--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 12.11.2022 o 19:12, Shrek pisze:
> W dniu 12.11.2022 o 19:06, ii pisze:
>
>> Ale co to ma do wiatraka. Jeśli ktoś wie, że trzeba zapłacić i chce to
>> zrobić to znajdzie, np zapyta kogoś.
>
> Gdzie? Na pustej bramce?

Skoro masz czas na uregulowanie to możesz się kimnąć i rano zapłacić. I
jak pisałeś tylko za bardzo zwlekałeś.

>
>> Albo nie wie, albo się łudzi, albo zapomniał.
>
> No ja wiedziałem że się płaci. Jest bramka, szlaban w górze, żadnej
> informacji - widocznie płaci się przy wyjeżdzie - ma sens - nie musisz
> się zastanawiać jak nazywa się węzeł na którym chcesz zjechać - operator
> wie gdzie wjechałeś, zjeżdzasz, wyświetla się ile masz zapłacić i jazda
> - brzmi rozsądnie prawda?

Daj spokój, ja uważam, że to powinno być z podatków. Co za różnica ile
problemów mają ludzie z płaceniem na bramkach czy tam w jakiś inny sposób.

do góry

W dniu 12.11.2022 o 19:44, ii pisze:

>> Gdzie? Na pustej bramce?
>
> Skoro masz czas na uregulowanie to możesz się kimnąć i rano zapłacić. I
> jak pisałeś tylko za bardzo zwlekałeś.

Bo dopiero potem dowiedziałem się, że ten odcinek jednak nie jest za
darmo. Poważnie - skoro bramki otwarte, autostrada rozkopana przy
wyjeździe żadnych info, to myślałem że wspaniałomyślnie za odcinek w
remoncie nie pobierają.

> Daj spokój, ja uważam, że to powinno być z podatków. Co za różnica ile
> problemów mają ludzie z płaceniem na bramkach czy tam w jakiś inny sposób.

No bo powyżej mi imputujesz, że specjalnie nie zapłaciłem:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 12.11.2022 o 19:39, Shrek pisze:
> W dniu 12.11.2022 o 19:27, ii pisze:
>
>> Wątpię. Sądy uznają, że miałeś zapoznać się z regulaminem.
>
> To nie jest takie banalne jak ci się wydaje. Nawet w przypadku całego
> burdelu kowidowego potem masowo unieważniano decyzje o karach
> administracyjnych, bo okazywało się że to nie działa tak że wystarczy
> napisać przepis i dalej wina obywatela.

Nowe przepisy wymagające delegacji ustawowej. Tu opłaty tylko zmieniono.

>
>> O ile to kwestia regulaminu. Wydaje mi się że rozporządzenia
>> przynajmniej w części autostrad.
>
> No właśnie trzeba by sprawdzić. Od tego bym zaczął jakby mnie szarpali
> jaka jest w zasadzie podstawa prawna.

Już teraz zacznij. Albo zbieraj na adwokata. Prawo nie jest oczywiste. :-)

>
>> Ale nie ma tak w autobusach ani pociągach więc i tu nie będzie.
>
> Tu akurat raczej analogią będzie metro - normalnie masz bramki - jak
> otwarte to znaczy że za darmo bo jakiś dzień bez samochodu albo alert
> smogowy czy inne święto. Zresztą z autostradami też bywało że za darmo,
> bo premier kazał albo remont. Więc sądzę że jak do mnie coś przyjdzie to
> w razie czego wygram w sądzie, tym bardziej że akurat był remont odcinka
> którym jechałem, więc miałem dodatkowy powód żeby wierzyć, że widać bez
> opłat, no i ciężko uwierzyć, że ktoś umyślnie nie zapłacił 1,10 wiedząc
> że za to jest 500PPN. Raz już z pisiorstwem wygrałem;)
>

Się okaże.

do góry