-
1. Data: 2009-09-02 14:21:27
Temat: dziekowanie na drodze
Od: "f...@g...com" <f...@g...com>
Sie ma. Wlasnie wrocilem z Polandii do Ladkowa i rozmawiajac z kumplem
dowiedzialem sie, ze motocyklisci w Polsce dziekuja prawa reka -
prawda to?
Upieralem sie, ze to teoretycznie bez sensu, ale moj rozmowca
twierdzil, ze opiera sie na autopsji.
Dziekujecie prawa, lewa reka? Awaryjnymi / lewym-prawym jesli nie ma,
noga?
Z ciekawosci,
Marcepan
-
2. Data: 2009-09-02 14:31:51
Temat: Re: dziekowanie na drodze
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
f...@g...com pisze:
> Sie ma. Wlasnie wrocilem z Polandii do Ladkowa i rozmawiajac z kumplem
> dowiedzialem sie, ze motocyklisci w Polsce dziekuja prawa reka -
> prawda to?
>
> Upieralem sie, ze to teoretycznie bez sensu, ale moj rozmowca
> twierdzil, ze opiera sie na autopsji.
>
> Dziekujecie prawa, lewa reka? Awaryjnymi / lewym-prawym jesli nie ma,
> noga?
ja mógłbym pokazać dupę w podziękowaniu, ale to strasznie długo by
trwało zanim zdejmę dres i wtedy podziękowałbym nie tej osobie.
nie masz nic lepszego do roboty? podziękuj prawą ręką typowi na lewym
pasie. pewnie będzie mu miło... jak uda mi się zauważyć.
--
gildor
wdowiec... motocyklowo
-
3. Data: 2009-09-02 15:18:34
Temat: Re: dziekowanie na drodze
Od: Piotr Kompa <p...@w...pl>
f...@g...com wrote:
> Sie ma. Wlasnie wrocilem z Polandii do Ladkowa i rozmawiajac z kumplem
> dowiedzialem sie, ze motocyklisci w Polsce dziekuja prawa reka -
> prawda to?
Kiedy w lewej trzymam komórkę i gadam, to wtedy macham prawą :D
Ja się spotkałem z machaniem lewą, ew. kiwaniem głową. Ale w Lądku chyba
mają ruch odwrotnie, więc może kolega miał na myśli to "drugie prawo"?
--
Pozdrawiam,
Kompan.
"-Hi!" - lied the politician.
-
4. Data: 2009-09-02 15:20:50
Temat: Re: dziekowanie na drodze
Od: "f...@g...com" <f...@g...com>
> nie masz nic lepszego do roboty? podziękuj prawą ręką typowi na lewym
> pasie. pewnie będzie mu miło... jak uda mi się zauważyć.
Mam, ale jest to inne cos do roboty jest nudne, wiec wole pisac tu.
Aha i a propos - ja jezdze po lewej, Wy i on jezdzicie po prawej, wiec
na pewno jego prawa to jego prawo. Glownie chodzi mi o to, ze zdjecie
prawej z gazu to slaby pomysl. No ale sie upieral, wiec obiecalem
sobie, ze zbadam temat.
Myslalem o tym, ze chodzi o fakt, ze koles nie bedzie widzial, ale nie
moge sobie wyobrazic sytuacji, w ktorej podnoszac LEWA reke do gory
kierowca nie zobaczy tego gestu.
W ladku jak najbardziej macha sie lewa, badz tez kiwa glowa - jak
Piotr Kompa napisal. Dlatego zglupialem, wychodzi ze ziomek zadaje sie
nie z tymi motocyklarzami co trzeba.
-
5. Data: 2009-09-02 15:36:49
Temat: Re: dziekowanie na drodze
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
f...@g...com pisze:
>> nie masz nic lepszego do roboty? podziękuj prawą ręką typowi na lewym
>> pasie. pewnie będzie mu miło... jak uda mi się zauważyć.
>
> Mam, ale jest to inne cos do roboty jest nudne, wiec wole pisac tu.
>
> Aha i a propos - ja jezdze po lewej, Wy i on jezdzicie po prawej, wiec
> na pewno jego prawa to jego prawo.
jadąc środkowym pasem trzypasmowej drogi, niewielkie ma to znaczenie,
nieprawdaż?
> Glownie chodzi mi o to, ze zdjecie
> prawej z gazu to slaby pomysl. No ale sie upieral, wiec obiecalem
> sobie, ze zbadam temat.
a co za różnica? jadąc kanionem i widząc, ze mi typ z prawej celowo
miejsce robi, nie podziękuję mu lewą, bo bym ją musiał wystawić zbyt
wysoko w pozdrowieniu hail hitler, a to jest zabronione. jeszcze mi ktoś
zdjęcie zrobi i we Fakcie pokaże. odrywając jedynie dłoń od manetki i
przesuwając wolno acz spokojnie w kierunku od motocykla, typ zauważy.
> Myslalem o tym, ze chodzi o fakt, ze koles nie bedzie widzial, ale nie
> moge sobie wyobrazic sytuacji, w ktorej podnoszac LEWA reke do gory
> kierowca nie zobaczy tego gestu.
tylko po co? szczególnie w kanionie. po co? jeszcze Ci urwiom.
> W ladku jak najbardziej macha sie lewa, badz tez kiwa glowa - jak
> Piotr Kompa napisal. Dlatego zglupialem, wychodzi ze ziomek zadaje sie
> nie z tymi motocyklarzami co trzeba.
bosz... a nie montują se czasem takich łapek do klaskania na kaskach?
wiesz, pociaga sie za sznureczek a te klaszczą.
--
gildor
wdowiec... motocyklowo
-
6. Data: 2009-09-02 15:39:39
Temat: Re: dziekowanie na drodze
Od: "f...@g...com" <f...@g...com>
co to kanion?
-
7. Data: 2009-09-02 15:42:24
Temat: Re: dziekowanie na drodze
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
f...@g...com pisze:
> co to kanion?
hyhyhy, pas dla motocyklistów w korku ;)
--
gildor
wdowiec... motocyklowo
-
8. Data: 2009-09-02 16:04:51
Temat: Re: dziekowanie na drodze
Od: "f...@g...com" <f...@g...com>
On Sep 2, 4:42 pm, gildor <g...@N...gazeta.pl> wrote:
> f...@g...com pisze:
>
> > co to kanion?
>
> hyhyhy, pas dla motocyklistów w korku ;)
>
> --
> gildor
> wdowiec... motocyklowo
A. No to w tej sytuacji kiwam glowa.
Dobra zadam pytanie inaczej - czy jesli dziekujecie REKA przez
UNIESIENIE jej to ZWYCZAJOWO jest to prawa, czy lewa? :)
-
9. Data: 2009-09-02 16:19:16
Temat: Re: dziekowanie na drodze
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
f...@g...com pisze:
> On Sep 2, 4:42 pm, gildor <g...@N...gazeta.pl> wrote:
>> f...@g...com pisze:
>>> co to kanion?
>> hyhyhy, pas dla motocyklistów w korku ;)
>
> A. No to w tej sytuacji kiwam glowa.
hehe, odjeżdżając od typa w kierunku jego ruchu, np na R1 ;) bankowo
zauważy ;)
> Dobra zadam pytanie inaczej - czy jesli dziekujecie REKA przez
> UNIESIENIE jej to ZWYCZAJOWO jest to prawa, czy lewa? :)
a ja Ci tłumaczę, że jest to ta, którą lepiej zobaczy "darczyńca", a mi
będzie wygodniej. ergo, zależy od sytuacji.
--
gildor
wdowiec... motocyklowo
-
10. Data: 2009-09-02 18:26:29
Temat: Re: dziekowanie na drodze
Od: Morris <m...@o...pl>
> a ja Ci tłumaczę, że jest to ta, którą lepiej zobaczy "darczyńca", a mi
> będzie wygodniej. ergo, zależy od sytuacji.
Aha luz.
Czyli zdaza Ci sie zdjac zupelnie reke z manetki gazu.
O to mi chodzilo