-
11. Data: 2010-09-29 06:30:42
Temat: Re: dziecko na moto
Od: "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl>
Użytkownik "marcin" <m...@n...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4ca20058$0$22797$6...@n...neostrad
a.pl...
> Witam,
>
> Słyszałem, że istnieją specjalne pasy do przypięcia do siebie malucha (8
> latek), żeby nie zlecial niespodziewanie z tylnej kanapy. Chciałbym to
> obejrzeć a być może kupić, jeśli będzie to wyglądało sensownie, ale nie
> mogę namierzyć... Ktoś coś na ten temat wie i może pomóc (i namiary i
> opinie z użytkowania mile widziane)?
Woziłem już kilka razy moją 8-letnią córkę.
Jedynym zabezpieczeniem był kufer z tyłu. Jednak gdy masz obawy - zamiast
fotelika możesz kupić uchwyty dla pasażera w postaci pasa na kurtkę
kierowcy. Widziałem gdzieś taki pomysłowy pas za małe pieniądze. Dziecko
będzie mogło się trzymać taty i wszyscy będą spokojni.
-
12. Data: 2010-09-30 07:22:56
Temat: Re: dziecko na moto
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
nie wiem jak 8 latek ale wlasnie mi wyjasniles fenomen jaki widzialem na
skrzyzowaniu - dziecko 4 gora 5 lat albo i to nie jechalo ZA prowadzacym
motocykl. fotelika nie widzialem zadnego i zastanwialem sie jak ono siedzi
ze nie spadnie. uprzaz by pasowala:) nie bardzo moglem sie przyjzec:) rozbil
bym drugie autko:)
-
13. Data: 2010-09-30 08:29:45
Temat: Re: dziecko na moto
Od: mk <d...@t...pl>
Marcin N pisze:
uchwyty dla pasażera w postaci pasa na
> kurtkę kierowcy. Widziałem gdzieś taki pomysłowy pas za małe pieniądze.
Mógłbyś mnie na to naprowadzić, ew. opisać jak to wygląda. Podwożę
4,5latę "na baku" do przedszkola i jest OK, ale czasem zgarniam ze
szkoły do domu 6.5latka. Trzyma się wtedy paska od kurtki, jednak w
czasie spokojnego ruszania i zmiany biegów lekko się przesuwa do tyłu,
myślę, że taka asekuracja by się przydała.
Pdr. M
-
14. Data: 2010-09-30 08:50:15
Temat: Re: dziecko na moto
Od: "marcin" <m...@n...pl>
Użytkownik "mk" <d...@t...pl> napisał w wiadomości
news:i81h1e$hj4$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> Marcin N pisze:
> uchwyty dla pasażera w postaci pasa na
>> kurtkę kierowcy. Widziałem gdzieś taki pomysłowy pas za małe pieniądze.
> Mógłbyś mnie na to naprowadzić, ew. opisać jak to wygląda. Podwożę
W papierowym katalogu polo ma to nr 32028101, kosztuje E16,95
pzdr,
marcin
-
15. Data: 2010-09-30 09:21:25
Temat: Re: dziecko na moto
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Thu, 30 Sep 2010 10:50:15 +0200 osobnik zwany marcin
wystukał:
> U?ytkownik "mk" <d...@t...pl> napisa? w wiadomo?ci
> news:i81h1e$hj4$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
>> Marcin N pisze:
>> uchwyty dla pasa?era w postaci pasa na
>>> kurtke kierowcy. Widzia?em gdzie? taki pomys?owy pas za ma?e
>>> pieni?dze.
>> Móg?by? mnie na to naprowadziae, ew. opisaae jak to wygl?da. Podwo?e
>
> W papierowym katalogu polo ma to nr 32028101, kosztuje E16,95 pzdr,
> marcin
w onlinowym jest tu:
https://www.polo-motorrad.de/pl/beifahrerhaltegurt-g
ross-schwarz.html
PS: sprzedają w Polsce :)
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
16. Data: 2010-09-30 14:19:49
Temat: Re: dziecko na moto
Od: "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl>
Użytkownik "masti" <g...@t...hell> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i81kqk$ofg$...@n...onet.pl...
> Dnia pięknego Thu, 30 Sep 2010 10:50:15 +0200 osobnik zwany marcin
> wystukał:
> w onlinowym jest tu:
> https://www.polo-motorrad.de/pl/beifahrerhaltegurt-g
ross-schwarz.html
>
> PS: sprzedają w Polsce :)
Tak, to było coś podobnego. Tyle, że pasażer trzymał się z tyłu kierowcy,
ale ten uchwyt z linka też można sobie zamocować na plecach.
-
17. Data: 2010-09-30 21:21:25
Temat: Re: dziecko na moto
Od: Tomek Wozniakowski <z...@o...pl>
Czesc :)
W dniu 2010-09-28 16:48, marcin pisze:
> S?ysza?em, ?e istniej? specjalne pasy do przypi?cia do siebie malucha (8
> latek), ?eby nie zlecial niespodziewanie z tylnej kanapy. Chcia?bym to
> obejrze? a by? mo?e kupi?, je?li b?dzie to wygl?da?o sensownie, ale nie mog?
Jakis czas temu w Boosterze w Katowicach widzialem kurtke tekstylna dla
dzieckaa, ktora wyrozniala sie m.in. tym, ze miala bardzo dlugi pasek
sluzacy do przypiecia brzdaca do kierowcy. Generalnie ma to sens,
chociaz rzeczywiscie przy upadku (wypadku) mogloby byc roznie.
--
Pozdrawiam :)
Tomek
(ETZ150, czerwone STringi - Rozowa Pantera na baku i 3 balwanki na blasze;
CCCP...l, kaem "Pluszaki" - oooczywiscie ofiszjal ;), PGR;
Nowa Iwiczna, okol. Pulaw)
ICQ 112695673
-
18. Data: 2010-10-01 06:27:51
Temat: Re: dziecko na moto
Od: "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl>
Użytkownik "Tomek Wozniakowski" <z...@o...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i82v0p$rdo$...@n...onet.pl...
> Jakis czas temu w Boosterze w Katowicach widzialem kurtke tekstylna dla
> dzieckaa, ktora wyrozniala sie m.in. tym, ze miala bardzo dlugi pasek
> sluzacy do przypiecia brzdaca do kierowcy. Generalnie ma to sens, chociaz
> rzeczywiscie przy upadku (wypadku) mogloby byc roznie.
Wiązanie dziecka do siebie to jakiś horror. Przy zwyczajnej parkingówce
nieprzywiązanemu dziecku nic się nie stanie. Przywiązane może zginąć
przygniecione przez kierowcę. Co to w ogóle za pomysły?! 7 latek jest na
tyle duży i bystry, że spokojnie utrzyma się samodzielnie (pod warunkiem, że
ma jakieś oparcie pod plecy).
-
19. Data: 2010-10-04 10:24:19
Temat: Re: dziecko na moto
Od: Kamil Nowak 'Amil' <k...@q...spaaaaam.pl>
mk napisał(a):
> Podwożę
> 4,5latę "na baku" do przedszkola i jest OK, ale czasem zgarniam ze
> szkoły do domu 6.5latka.
Ja pierdziu. Zawozisz dzieciaka i odbierasz go po 2 latach, czy po
prostu ten maly Ci sie znudzil i se innego zabierasz spowrotem?
--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf
-
20. Data: 2010-10-05 08:27:21
Temat: Re: dziecko na moto
Od: Piotrek Roczniak <piotrek@oczniak.net>
Dnia 01.10.2010 Marcin N <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl> napisał/a:
>
> Użytkownik "Tomek Wozniakowski" <z...@o...pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:i82v0p$rdo$...@n...onet.pl...
>
>> Jakis czas temu w Boosterze w Katowicach widzialem kurtke tekstylna dla
>> dzieckaa, ktora wyrozniala sie m.in. tym, ze miala bardzo dlugi pasek
>> sluzacy do przypiecia brzdaca do kierowcy. Generalnie ma to sens, chociaz
>> rzeczywiscie przy upadku (wypadku) mogloby byc roznie.
>
> Wiązanie dziecka do siebie to jakiś horror. Przy zwyczajnej parkingówce
> nieprzywiązanemu dziecku nic się nie stanie. Przywiązane może zginąć
> przygniecione przez kierowcę. Co to w ogóle za pomysły?! 7 latek jest na
> tyle duży i bystry, że spokojnie utrzyma się samodzielnie (pod warunkiem, że
> ma jakieś oparcie pod plecy).
Wszystko pięknie cudownie, ale co jeśli dzieciak zaśnie? A dzieci tak mają
że jak je pobuja to śpią.
--
Ja mam nadzieję, że z jednym będę konsekwentny. Nie zmienię samochodu na
inną markę jak Mercedes. Nienawidzę BMW.
marcin miller (boys) 2007.08.27 (wysokie obcasy)
:::::::::::::::: http://www.roczniak.net/ :::::::::::::::::::