> A mi się to wydaje jakoś logiczne, że kategoria B obowiązuje do 3,5t
> niezależnie od tego czy kierujesz samym autem czy zestawem z
> przyczepką.
> Ale co ja tam wiem, przecież w Polsce mieszkam.


Kategoria B zawsze dopuszczała poruszanie się pojazdem do 3,5t, w tym
także z lekką przyczepą. Co ciekawe w takiej np. germańskiej Rzeszy (którą
trudno pomówić o brak ładu i porządku na drogach) gdzie obowiązuje ta sama
dyrektywa EU w sprawie praw jazdy pozostało stare brzmienie definicji
kategorii B. To znaczy że tam można jechać zestawem o łącznej masie
pojazdu i przyczepy 4250kg.

Czyli jeśli do tej pory ktoś korzystał z pełnego zakresu kat. B (a mam
taki przykład pod nosem, bo z kolegą ciągaliśmy motocykle na przyczepie
(DMC 750kg) za pomocą Defendera (3500kg)), to teraz musi zrobić osobną
kategorię prawa jazdy, czyli E. To działanie zamierzone i zrobione z
rozmysłem, bo nowe przepisy dotkną tysiące ludzi w skali kraju. Ta liczba
pomnożona przez opłaty egzaminacyjne, opłaty skarbowe itd oznacza miliony
wpływów dla aparatu państwowego... Dokładnie ten sam mechanizm zastosowano
z e-mytem.

W państwie prawa nie wolno obywatelowi odbierać uprawnień raz nadanych,
tak samo jak prawo nie może działać wstecz. No ale rzeczywiście, mieszkamy
w Polsce...




--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/