mateo wrote:

> o ile elektryk wie co to prad udarowy i zwlocznosc - bo niestety nie
> kazdy wie i powrot zasilania zamiast chwili radosnej, staje sie
> gwozdziem do trumny zabijajac bezpiecznika :]

swego czasu walczyłem z zasilaniem stacji czołowej sieci telewizji
kablowej. chyba w sumie ponad setka zasilaczy impulsowych. zastosowano
rozwiązanie uryna, polegające na tym, że było kilka wyłaczników
działających z opóźnieniem (jeden 5 sekund, drugi 10, trzeci 15), i
każdy załączał część urządzeń

nadmieniam, że rozwiązanie URYNA zastąpiło rozwiązanie MEGAURYNA, czyli
po każdym padzie prądu Pan Zbyszek-konserwator przychodził do stacji i
po kolei załaczał urządzenia w nadzieji że nie wysiądzie zabezpieczenie
na klatce schodowej... :P








--
Tomasz Kruk
http://futszak.blogspot.com/
Mam codziennie u siebie wiceministrów, którzy mówią:
za takie pieniądze nie będę pracował. A są dalecy od płacy minimalnej!
Donald Tusk do nauczycieli