On Sun, 13 Mar 2011 00:33:53 +0100, a...@p...onet.pl wrote:

[...]

>> 4. Cytujesz publicznie prywatną korespondencje, co IMO jest poniżej
>> wszelkiej krytyki.
>
>
> korespondencja jest MOJA i moge z nia robic co chce wiec swoje "ponizej krytyki"
> raczej schowaj miedzy swoje peany dla w/w firmy

TWOJA? Rozmawiałeś sam ze sobą?


> zabawki sa za mna od wielu, wielu lat...

A szkoda. Pewnie dlatego jesteś taki spięty i masz problemy z
kontrolowaniem gniewu.


--
Michał Gancarski

do góry

Michał Gancarski <m...@g...com> pisze:
> On Sun, 13 Mar 2011 00:33:53 +0100, a...@p...onet.pl wrote:
>
> [...]
>
>>> 4. Cytujesz publicznie prywatną korespondencje, co IMO jest poniżej
>>> wszelkiej krytyki.
>>
>>
>> korespondencja jest MOJA i moge z nia robic co chce wiec swoje "ponizej krytyki"
>> raczej schowaj miedzy swoje peany dla w/w firmy
>
> TWOJA? Rozmawiałeś sam ze sobą?

Sugerujesz że firma mogłaby się wstydzić tego co napisała do klienta? :-)

>> zabawki sa za mna od wielu, wielu lat...
>
> A szkoda. Pewnie dlatego jesteś taki spięty i masz problemy z
> kontrolowaniem gniewu.

Kontrolowanie gniewu polega też na puszczenie *z rzadka* wiązanek
zamiast przeskakiwania *od razu* do benzyny i zapałek.

--
Andrzej Adam Filip : a...@o...eu : A...@g...com
Gdy woda sięga ust, głowa do góry!
-- Lec, Stanisław Jerzy (1909-1966)

do góry

Peter May <p...@o...pl> pisze:
> W dniu 13-03-2011 00:33, a...@p...onet.pl pisze:
> [...]
>>> 4. Cytujesz publicznie prywatną korespondencje, co IMO jest poniżej
>>
>>> wszelkiej krytyki.
>>
>> korespondencja jest MOJA i moge z nia robic co chce wiec swoje "ponizej krytyki"
>> raczej schowaj miedzy swoje peany dla w/w firmy
>
> Prywatne brudy pierze się w prywatnej pralni, a nie na publicznym
> forum.

On dba o interes swój a interes firmy która (jego zdaniem) go wykiwała
ma w czterech literach i *słusznie*.

Ja przestałem trwale domniemywać że "firmy w Polsce" informacje o takich
wrednych pułapkach zamieszczają jasno wprost a nie "drobniuśkim druczkiem".
Przy zamieszczeniu wyraźnie, jasno i wprost byłoby *jeszcze* tolerowane.

--
Andrzej Adam Filip : a...@o...eu : A...@g...com
Trzeba umieć być okrągłym w kuli i długim w rurze.
-- Przysłowie arabskie (pl.wikiquote.org)

do góry

On Sun, 13 Mar 2011 11:42:41 +0100, Andrzej Adam Filip wrote:

[...]

>>> korespondencja jest MOJA i moge z nia robic co chce wiec swoje "ponizej krytyki"
>>> raczej schowaj miedzy swoje peany dla w/w firmy
>>
>> TWOJA? Rozmawiałeś sam ze sobą?
>
> Sugerujesz że firma mogłaby się wstydzić tego co napisała do klienta? :-)

:-)


>>> zabawki sa za mna od wielu, wielu lat...
>>
>> A szkoda. Pewnie dlatego jesteś taki spięty i masz problemy z
>> kontrolowaniem gniewu.
>
> Kontrolowanie gniewu polega też na puszczenie *z rzadka* wiązanek
> zamiast przeskakiwania *od razu* do benzyny i zapałek.

I te wiązanki pomagają? Nie sądzę. Nie dość, że nie dogadał się z firmą, to
jeszcze tutaj jakoś nikt się nad nim nie pochyla. I to też jest zrozumiałe
bo racja racją ale styl komunikacji też jest ważny. Skąd założenie, że
ludzie tu pisujący chcą przyjmować na siebie czyjąś złość, niezależnie od
jej słuszności?


--
Michał Gancarski

do góry

Michał Gancarski <m...@g...com> pisze:
> On Sun, 13 Mar 2011 11:42:41 +0100, Andrzej Adam Filip wrote:
>
> [...]
>
>>>> korespondencja jest MOJA i moge z nia robic co chce wiec swoje "ponizej krytyki"

>>>> raczej schowaj miedzy swoje peany dla w/w firmy
>>>
>>> TWOJA? Rozmawiałeś sam ze sobą?
>>
>> Sugerujesz że firma mogłaby się wstydzić tego co napisała do klienta? :-)
>
> :-)
>
>>>> zabawki sa za mna od wielu, wielu lat...
>>>
>>> A szkoda. Pewnie dlatego jesteś taki spięty i masz problemy z
>>> kontrolowaniem gniewu.
>>
>> Kontrolowanie gniewu polega też na puszczenie *z rzadka* wiązanek
>> zamiast przeskakiwania *od razu* do benzyny i zapałek.
>
> I te wiązanki pomagają? Nie sądzę. Nie dość, że nie dogadał się z firmą, to
> jeszcze tutaj jakoś nikt się nad nim nie pochyla. I to też jest zrozumiałe
> bo racja racją ale styl komunikacji też jest ważny. Skąd założenie, że
> ludzie tu pisujący chcą przyjmować na siebie czyjąś złość, niezależnie od
> jej słuszności?

Jakoś nie zakładam że zupełnie nikt nie zapamięta (choćby podświadomie)
tego wątku choćby przy rekomendowaniu firmy do rejestracji domeny i
sprawdzaniu "drobnych druczków". Google-groups *chyba* zapamięta ;-)
A że pewnie zapamiętają mniej niż wątkotwórca by pragnął - no cóż,
świat taki jest.

Wiązanki "barwnie podkreślają" wkurzenie piszącego choć anonimowymi
opiniami i wiązankami przejmuje się znacznie mniej niż opiniami osób
które "pozytywnie kojarzę". Przekleństwa też są dla ludzi, tylko że
kulturalny człowiek używa ich tak rzadko że się da długo pamiętać
okazje kiedy ich użył :-)

--
Andrzej Adam Filip : a...@o...eu : A...@g...com
Nie należy szukać odznaczeń i epoletów na polu bitwy,
skoro można je zdobyć w przedpokoju.
-- Napoleon Bonaparte (1769-1821)

do góry

W dniu 11-03-13 11:47, Andrzej Adam Filip pisze:

>> Prywatne brudy pierze się w prywatnej pralni, a nie na publicznym
>> forum.
> On dba o interes swój a interes firmy która (jego zdaniem) go wykiwała
> ma w czterech literach i *słusznie*.

Tak jest, w końcu jesteśmy w Polsce. Trzeba mieć pojemną d***.

> Ja przestałem trwale domniemywać że "firmy w Polsce" informacje o takich
> wrednych pułapkach zamieszczają jasno wprost a nie "drobniuśkim druczkiem".
> Przy zamieszczeniu wyraźnie, jasno i wprost byłoby *jeszcze* tolerowane.

Ja przeżyłem szok w sklepie spożywczym. Chciałem zrobić zakupu i jak
reszta lemingów zamagazynować się 200-300kg cukru. Nie dość iż
powiedzieli, że mogę kupić jedynie 5kg to pani w kasie nie ostrzegła
mnie iż w sklepie 20km dalej cukier jest o 0.50 zł tańszy!!! Jak ona
mogła, przecież bym pojechał tam i kupił. Nie powiedział mi też że
kupiłem cukier brązowy, a przecież powinna wiedzieć że chciałem biały.
Są nieuczciwi, opublikuję kolejne nagrania za zakupów na YT, FB,
Twitterze, NK, usernecie, forum itp. Foch ;)

PS.
Nie słodzę ;)

--
Robert Kusmierz

do góry

Robert Kusmierz <r...@p...onet.pl> pisze:
> W dniu 11-03-13 11:47, Andrzej Adam Filip pisze:
>
>>> Prywatne brudy pierze się w prywatnej pralni, a nie na publicznym
>>> forum.
>> On dba o interes swój a interes firmy która (jego zdaniem) go wykiwała
>> ma w czterech literach i *słusznie*.
>
> Tak jest, w końcu jesteśmy w Polsce. Trzeba mieć pojemną d***.
>
>> Ja przestałem trwale domniemywać że "firmy w Polsce" informacje o takich
>> wrednych pułapkach zamieszczają jasno wprost a nie "drobniuśkim druczkiem".
>> Przy zamieszczeniu wyraźnie, jasno i wprost byłoby *jeszcze* tolerowane.
>
> Ja przeżyłem szok w sklepie spożywczym. Chciałem zrobić zakupu i jak
> reszta lemingów zamagazynować się 200-300kg cukru. Nie dość iż
> powiedzieli, że mogę kupić jedynie 5kg to pani w kasie nie ostrzegła
> mnie iż w sklepie 20km dalej cukier jest o 0.50 zł tańszy!!! Jak ona
> mogła, przecież bym pojechał tam i kupił. Nie powiedział mi też że
> kupiłem cukier brązowy, a przecież powinna wiedzieć że chciałem biały.
> Są nieuczciwi, opublikuję kolejne nagrania za zakupów na YT, FB,
> Twitterze, NK, usernecie, forum itp. Foch ;)
>
> PS.
> Nie słodzę ;)

Jak byś pojechał na stacje benzynową gdzie wołami stałoby że benzyna
jest po 4PLN za litr a "drobnym druczkiem" była wymieniona *duża* opłata
"za wyjazd ze stacji benzynowej" to byś się nic a nic nie wkurwił tylko
bulił w cichej pokorze? :-)

--
Andrzej Adam Filip : a...@o...eu : A...@g...com
Mędrzec nie będzie twierdzić tego, co mu mu się tylko wydaje,
i dzięki temu nigdy nie przytaknie fałszowi.
-- Zenon z Kition, (335-263 p.n.e.)

do góry

> Robert Kusmierz <r...@p...onet.pl> pisze:

> > W dniu 11-03-13 11:47, Andrzej Adam Filip pisze:

> >

> >>> Prywatne brudy pierze się w prywatnej pralni, a nie na publicznym

> >>> forum.

> >> On dba o interes swój a interes firmy która (jego zdaniem) go wykiwała

> >> ma w czterech literach i *słusznie*.

> >

> > Tak jest, w końcu jesteśmy w Polsce. Trzeba mieć pojemną d***.

> >

> >> Ja przestałem trwale domniemywać że "firmy w Polsce" informacje o takich

> >> wrednych pułapkach zamieszczają jasno wprost a nie "drobniuśkim druczkiem".

> >> Przy zamieszczeniu wyraźnie, jasno i wprost byłoby *jeszcze* tolerowane.

> >

> > Ja przeżyłem szok w sklepie spożywczym. Chciałem zrobić zakupu i jak

> > reszta lemingów zamagazynować się 200-300kg cukru. Nie dość iż

> > powiedzieli, że mogę kupić jedynie 5kg to pani w kasie nie ostrzegła

> > mnie iż w sklepie 20km dalej cukier jest o 0.50 zł tańszy!!! Jak ona

> > mogła, przecież bym pojechał tam i kupił. Nie powiedział mi też że

> > kupiłem cukier brązowy, a przecież powinna wiedzieć że chciałem biały.

> > Są nieuczciwi, opublikuję kolejne nagrania za zakupów na YT, FB,

> > Twitterze, NK, usernecie, forum itp. Foch ;)

> >

> > PS.

> > Nie słodzę ;)

>

> Jak byś pojechał na stacje benzynową gdzie wołami stałoby że benzyna

> jest po 4PLN za litr a "drobnym druczkiem" była wymieniona *duża* opłata

> "za wyjazd ze stacji benzynowej" to byś się nic a nic nie wk..wił tylko

> bulił w cichej pokorze? :-)


i tu trafiles w sedno

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> On Sun, 13 Mar 2011 00:33:53 +0100, a...@p...onet.pl wrote:

>

> [...]

>

> >> 4. Cytujesz publicznie prywatną korespondencje, co IMO jest poniżej

> >> wszelkiej krytyki.

> >

> >

> > korespondencja jest MOJA i moge z nia robic co chce wiec swoje "ponizej
krytyki"

> > raczej schowaj miedzy swoje peany dla w/w firmy

>

> TWOJA? Rozmawiałeś sam ze sobą?


a w ktorym miejscu korespondencja z firma jest prywatna?


> > zabawki sa za mna od wielu, wielu lat...

>

> A szkoda. Pewnie dlatego jesteś taki spięty i masz problemy z

> kontrolowaniem gniewu.

> --

> Michał Gancarski


chcesz laleczke? moja corka tez juz dawno przestala sie nimi bawic wiec moge ci
podrzucic :)



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> On Sun, 13 Mar 2011 11:42:41 +0100, Andrzej Adam Filip wrote:

>

> [...]

>

> >>> korespondencja jest MOJA i moge z nia robic co chce wiec swoje "ponizej
krytyki"

> >>> raczej schowaj miedzy swoje peany dla w/w firmy

> >>

> >> TWOJA? Rozmawiałeś sam ze sobą?

> >

> > Sugerujesz że firma mogłaby się wstydzić tego co napisała do klienta? :-)

>

> :-)

>

>

> >>> zabawki sa za mna od wielu, wielu lat...

> >>

> >> A szkoda. Pewnie dlatego jesteś taki spięty i masz problemy z

> >> kontrolowaniem gniewu.

> >

> > Kontrolowanie gniewu polega też na puszczenie *z rzadka* wiązanek

> > zamiast przeskakiwania *od razu* do benzyny i zapałek.

>

> I te wiązanki pomagają? Nie sądzę. Nie dość, że nie dogadał się z firmą, to

> jeszcze tutaj jakoś nikt się nad nim nie pochyla. I to też jest zrozumiałe

> bo racja racją ale styl komunikacji też jest ważny. Skąd założenie, że

> ludzie tu pisujący chcą przyjmować na siebie czyjąś złość, niezależnie od

> jej słuszności?

> --

> Michał Gancarski


a kto ci kaze czytac, a tymbardziej pisac? jak cie to nie interesuje to zajmij
sie poprostu innymi watkami

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry