W dniu 2016-03-22 o 12:22, r...@g...com pisze:
> Sam jestes cebulak cioto

Nie wiem co sprawiło, że się aktywowałeś. Może mój nick, może mój
nieodparty urok wypowiedzi... niemniej nie jestem gejem więc nie licz na
randkę. Sorry.

do góry

Juz dezaktywuje moj profil i ide stad, nie przeszkadzam we wzajemnym lizaniu
jajek....

do góry

Hello Reksio218,

Thursday, March 24, 2016, 2:26:28 PM, you wrote:

> Juz dezaktywuje moj profil i ide stad, nie przeszkadzam we wzajemnym lizaniu
jajek....

Nie projektuj na nas swoich psich obyczajów, Reksiu.

--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

W dniu 2016-03-24 o 14:26, r...@g...com pisze:

> Juz dezaktywuje moj profil

jak?!

do góry

"...kupilem uzywany nexus 7 ale sie zesral, pomocy..."
I kto tu jest cebulakiem?
Az cie dupa swedziala zeby zabrac glos, bo chyba jezdzisz w uberze, januszu biznesu?
Podpowiedz dla kolegi wyzej, ktory pytal jak rozpoznac kierowce ubera: podwieszony
siedmiocalowy tablet na przedniej szybie i jak mu mapy googla sie zawiesza to do domu
nie trafi....

do góry

W dniu 2016-03-25 o 01:14, r...@g...com pisze:
> "...kupilem uzywany nexus 7 ale sie zesral, pomocy..."
> I kto tu jest cebulakiem?

ty. Zawsze ty.

> Az cie dupa swedziala zeby zabrac glos, bo chyba jezdzisz w uberze, januszu
biznesu?

Gdyby janusze jezdzili w Uberze a nie w korpotaxach to by ludzie
wybierali TAXI a nie Ubera. To proste. Spójrz gdzie idzie klient i po
drugiej stronie szukaj januszów, buraków, cebulaków i postkomuchów.

> Podpowiedz dla kolegi wyzej, ktory pytal jak rozpoznac kierowce ubera: podwieszony
siedmiocalowy tablet na przedniej szybie i jak mu mapy googla sie zawiesza to do domu
nie trafi....

Musi być 7 calowy? jak jest tablet 10" to już nie uber?


PS. jak się ten twój smutny post odnosi do mojego posta?

do góry

Póki co, jeżdżę w najdroższej korporacji, (rocznym samochodem wartym ponad 90tys.) i
nie narzekam na brak klientów...
Dlatego jesteś "Januszem biznesu" bo jezdzisz poniżej granicy opłacalności, i za
chwile będziesz kupował używane opony (na nowe nie zarobisz).
....i znowu bedziesz kwiczał i szukał pomocy na forum, tak jak kupiłeś jakieś padło
(nexusa) i długo się nim nie nacieszyłeś - dlatego ty jesteś cebulakiem, a obrzucasz
tym epitetem innych.
I tylko dlatego ludzie jeżdżą z uberem, bo jest taniej.
Dla mnie możecie jeździć nawet po 50gr za km, jeszcze szybciej znikniecie. I jeszcze
ta żebranina na koniec kursu żeby pasażer dał 5 gwiazdek, bo jak nie to uber da kopa
w dupe ;)

do góry

Użytkownik <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:43e4d4fb-ec4a-43c4-91ee-e650b6481e93@googlegrou
ps.com...
>Póki co, jeżdżę w najdroższej korporacji, (rocznym samochodem wartym ponad
>90tys.) i nie narzekam na brak klientów...
>Dlatego jesteś "Januszem biznesu" bo jezdzisz poniżej granicy opłacalności,
>i za chwile będziesz kupował używane opony
>(na nowe nie zarobisz).
>....i znowu bedziesz kwiczał i szukał pomocy na forum, tak jak kupiłeś
>jakieś padło (nexusa) i długo się nim nie >nacieszyłeś - dlatego ty jesteś
>cebulakiem, a obrzucasz tym epitetem innych.
>I tylko dlatego ludzie jeżdżą z uberem, bo jest taniej.
>Dla mnie możecie jeździć nawet po 50gr za km, jeszcze szybciej znikniecie.
>I jeszcze ta żebranina na koniec kursu żeby >pasażer dał 5 gwiazdek, bo jak
>nie to uber da kopa w dupe ;)

Osobiście nie korzystałem z ubera, ale jak czytam takie wypowiedzi, to
nabieram chęci.

Masz pretensję, że Twój oponent całą grupę zawodową ocenia na podstawie
jednego zdarzenia, a jednocześnie sam udowadniasz, że ta ocena jest
trafna...

Ludzie wybierają ubera nie tylko ze względu na cenę, ale też dlatego, że
szukają lepszej jakości usług.

Mam okazję sporo jeździć warszawskimi taksówkami i niestety średnio na 10
przejazdów tylko do dwóch nie mam zastrzeżeń.

Jak przyjedzie samochód, który nie lepi się od brudu, to kierowcy trzeba
tłumaczyć jak ma dojechać pod adres (i wcale nie jakieś nowe czy rzadko
uczęszczane adresy), jak już ogarnie adres, to okazuje się, że przez 30 lat
woził ziemniaki i nie potrafi się tego oduczyć. Jak nie występują wymienione
niedogodności, to na mecie okazuje się, że na trasie na której płacę 25-27zł
nagle mam zapłacić 35zł... Można tak wymieniać...

Mam nadzieję, że takie zjawiska jak uber wymuszą na korporacjach, np.
umożliwienie oceny przejazdu i od tego uzależnią współpracę, czyli to z
czego teraz się nabijasz.

Wiwo

do góry

Szczerze mówiąc to jestem zdziwiony, musisz mieć strasznego pecha że tak trafiasz.
Polecam zmienić korporację z której korzystasz, dziwne że Ci nie pasuje a się
zmuszasz.
Przypuszczam że jeździsz z jakąś tanią wylęgarnią przewozową, skoro brudasy, nie
znają miasta i wozili ziemniaki... tam najczęściej są zatrudniani chłopki-roztropki z
pierdziszewa i udają taksówkarzy.
W wielu korporacjach pasażer ma możliwość oceny kierowcy po kursie, a nikt nikomu w
tyłek nie włazi.
P.S. jak ktoś korzysta z podrzędnego hotelu, to niech nie spodziewa się że będzie
obsługiwany jak hrabia w Bristolu.

do góry

Użytkownik <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:53f2e780-9553-48d6-830f-519fed50d629@googlegrou
ps.com...
>Szczerze mówiąc to jestem zdziwiony, musisz mieć strasznego pecha że tak
>trafiasz.
>Polecam zmienić korporację z której korzystasz, dziwne że Ci nie pasuje a
>się zmuszasz.
>Przypuszczam że jeździsz z jakąś tanią wylęgarnią przewozową, skoro
>brudasy, nie znają miasta i wozili ziemniaki... tam >najczęściej są
>zatrudniani chłopki-roztropki z pierdziszewa i udają taksówkarzy.
>W wielu korporacjach pasażer ma możliwość oceny kierowcy po kursie, a nikt
>nikomu w tyłek nie włazi.
>P.S. jak ktoś korzysta z podrzędnego hotelu, to niech nie spodziewa się że
>będzie obsługiwany jak hrabia w Bristolu.

Nie masz racji. Słuzbowo korzystam z jednej w większych warszawskich
korporacji, prywatnie róznie, od przypadkowo złapanych taryf do 3-4 korpo
wybranych rozmyślnie (też większych, na cenę nie patrzę). Wydaje mi się, że
przekrój mam dość duży i wnioski są dość obiektywne. Opinie znajomych
potwierdzają moje obserwacje. Niestety nawet w tak dużym mieście jak
Warszawa jakość usług taxi nie jest wysoka. W porównaniu z zachodnimi
krajami, jest marnie.
Co kilka miesięcy w gazetach piszą o zorganizowanych kontrolach i wynika z
nich, że co najmniej 40% skontrolowanych taxi ma mniejsze lub większe
uchybienia. O czymś to świadczy...

Wiwo

do góry