Rosyjski minister spraw zagranicznych powiedział kiedyś że nigdy nie wierzy w
niezdementowane informacje.

do góry

Dnia Fri, 20 Mar 2020 21:21:51 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Pan Mirek napisał:
>>> pociski manewrujące posiłkują się własnym cieniem rzucanym przez słońce.
>>
>> Mógłbyś przybliżyć?
>> Mogę sobie ewentualnie wyobrazić, że lecąc w dół, jeśli już widzę swój
>> cień... to bum;)
>
> W miarą możliwości. Obserwacja własnego cienia pomaga w decyzji, czy zrobić
> "pull up" czy "pull down". A o to w tym manewrowaniu chodzi.

Biorac pod uwage przecietna pogode u nas, rodzaj terenu, czy np
godziny nocne ... to raczej kiepski pomysl.

J.

do góry

On 20.03.2020 21:21, Jarosław Sokołowski wrote:

> W miarą możliwości. Obserwacja własnego cienia pomaga w decyzji, czy zrobić
> "pull up" czy "pull down". A o to w tym manewrowaniu chodzi.
>

Ale fotodiodą czwórdzielną? To musiałby jakiś układ nadążny być, plus
założenie, że lecimy nad pustynią...

Choć w sumie... jeśli drugą stroną śledzimy Słońce, to cień jest
dokładnie po przeciwnej, a wysokość nad terenem to mamy z grubsza z jego
rozmiarów kątowych - dobrze kombinuję?
No ale rozmiary kątowe to raczej matrycę tutaj widzę.

--
Mirek.

do góry

W dniu 20.03.2020 o 20:31, Jarosław Sokołowski pisze:
> Jeśli ktoś jest z branży, od dawna o tym wie. UV słoneczne,
> nawet przy zachmurzeniu, daje w miarę ostry cień. Dlatego
> pociski manewrujące posiłkują się własnym cieniem rzucanym
> przez słońce.

A w nocy?

--
Cezary Grądys
c...@w...onet.pl

do góry

Pan Cezary Grądys napisał:

>> Jeśli ktoś jest z branży, od dawna o tym wie. UV słoneczne,
>> nawet przy zachmurzeniu, daje w miarę ostry cień. Dlatego
>> pociski manewrujące posiłkują się własnym cieniem rzucanym
>> przez słońce.
>
> A w nocy?

Zapewne posiłkują się czym innym.

--
Jarek

do góry

>> A w nocy?
>
> Zapewne posiłkują się czym innym.

W nocy armia śpi a nie lata bez sensu.

do góry

2020-03-21 o 23:54 +0100, sundayman napisał:
> >> A w nocy?
> >
> > Zapewne posiłkują się czym innym.
>
> W nocy armia śpi a nie lata bez sensu.

Jak trzeba pocisk posłać na drugi koniec świata, to chcąc czy nie chcąc
trzeba przez jakąś noc przelecieć. No chyba że te pociski zatrzymują
się po drodze w jakimś B&B.

Mateusz

do góry

Pan Mateusz Viste napisał:

>>>> A w nocy?
>>> Zapewne posiłkują się czym innym.
>> W nocy armia śpi a nie lata bez sensu.
>
> Jak trzeba pocisk posłać na drugi koniec świata, to chcąc czy
> nie chcąc trzeba przez jakąś noc przelecieć.

Jest różnica między pociskiem manewrującym, a balistycznym.

> No chyba że te pociski zatrzymują się po drodze w jakimś B&B.

W różnych sennych miejscach na końcu świada obsługa potrafi się
zamknąć w środku, więc jeśli nie miało się rezerwacji, jest kłopot.

--
Jarek

do góry