Thu, 31 Oct 2024 13:22:08 +0100, J.F

> On Thu, 31 Oct 2024 12:35:46 +0100, Myjk wrote:
>> Thu, 31 Oct 2024 10:54:46 +0100, J.F
>>> "Wyprodukowałem 14 tysięcy kWh. To jest bardzo dużo.
>> To ta instalacja musi mieć z 15kWp. Bogaty Zdzisław.
> Widać ktoś mu doradził, że tak się opłaca :-)

Raptem tydzień temu babci z sąsiedniej wioski 3 klimatyzatory
instalowałem, bo ktoś jej doradził do nowego domu zamontować
fotowoltaikę 4kWp i... promienniki. Miało być tanio. Tymczasem
ogrzewanie jej wychodzi 12-14 tys. zł rocznie, bo taki dom ma
zużycie w okolicach 12MWh. Niestety takich co wpędzili ludzi
na minę aby tylko się nachapać kasy, jest od metra.

>>> Z czego 6 tysięcy
>>> kWh ukradło mi państwo w gotówce, bo mi przeliczyli na pieniądze.
>>> Przecież to nie był mój cel, żeby handlować prądem. To jest prąd na
>>> własny dom, na ogrzanie, a szczególnie zimą, bo wyrzuciłem kopciucha.
>>>
>>> 22 grosze mi płacą za wyprodukowane kWh, a liczą mi po 1,3 zł gdy ten
>>> prąd biorę z sieci
>>
>> Po pierwsze to nie jest 1,3zł za prąd, tylko prąd z przesyłem.
> Pobierasz, to płacisz z przesyłem, nie da się bez.

Ale skoro podaje przy sprzedaży cenę samego prądu,
to niech będzie rzetelny i w drugim wypadku też
podaje cenę samego prądu a nie prądu z przesyłem.

>> Po drugie, niech sobie Zdzisio weźmie G12W, tam jest prąd
>> z przesyłem po 0,80 zł/kWh, średnia z grzania będzie niższa
>> niż w G11, bo grzeje się głównie nocami, bo i w nocy zimniej.
> Jest to jakaś rada

Jedyna słuszna.

>> Po trzecie to jest to co pisałem niedawno, czyli przedwczesne
>> konsekwencje zmian pisdostolców w prosumencie. Gdyby nie to,
>> Zdzisio byłby jeszcze na "normalnych" warunkach.
>
> Jak długo?

Wtedy jeszcze by było kolejne 12 lat.

>>> W domu nie korzystamy z czajnika elektrycznego. Temperatura w domu to
>>> 18 stopni. Dostałem chorobę zatok, a żona nerwicę. Bo jak można z tym
>>> żyć?"
>>
>> Skoro ma takie koszty, to pewnie źle dobrana pompa,
>> co zdarza się niestety nierzadko, albo ogrzewa 250m2
>> gołych ścian, jak to na wsiach jeszcze bywa, mimo
>> że do życia wystarczy swobodnie 70m2.
>
> Z tym swobodnie to zależy.

Co ty piszesz, sam mieszkasz w bloku w ile osób, na jakiej powierzchni? JAk
mieszkałem w bloku to w 3 os. na 60m2 się żyło, sam ostatnie lata w 4 os.
na 70m2 przeżyłem i nie było żadnego dramatu. Teraz mieszkam na 180m2 i w
sumie większość miejsca się marnuje i od początku żonie mówiłem że za duży
ten dom, no ale.. moja żona lubi duże rzeczy, więc stwierdziłem że niech
chociaż duży dom ma.

> No ale dwoje emerytów ...

A no właśnie, jeszcze ich jest dwoje, więc z dwóch emerytur sobie nie
poradzą z kosztami? Jak dla mnie to jest to kolejny przykład jojczenia.

> może im swobodnie wystarczy.
> Ale na węgiel było go stać :-)

Ta, i na etat palacza też. I na leczenie z zaciągania się syfem.

>> Bo jeśli przyjąć 6 miesięcy okresu grzewczego i że dostaje
>> rachunek 2000 zł /1,3zł to jest 1500kWh czyli 9200kWh za sezon,
>> przy COP 2 to jest 18400 kWh ciepła, a przy COP3 blisko 28000kWh.
>> Wychodzi na to że ten dom to wampir energetyczny.
> Jakos tak, albo nowe prognozowanie.

Też możliwe. To swoją drogą kolejny wymysł spółek
energetycznych aby od ludzi wydębić kasę.

>>> Jak żyć ...
>> Normalnie. Mam dwa domy, jeden dziurawy z lat 70, 140m2, grzane do 21sC,
>> w całym domu kalafiory więc źle dla PC bo COP niski, pompa ciepła która
>> zużywa ~6500kWh rocznie na CO i CWU. Grzeje w G12W, średnia cena kWh
>> wychodzi 0,97 zł BRUTTO co daje 6300 zł rocznie, 525 zł miesięcznie.
> No i mniej niz ja w bloku płacę :-(

Oczywiście, mieszkania w blokach są koszmarnie drogie w zakupie
i koszmarnie drogie w utrzymaniu. Ja ludzi mieszkających w blokach
nie rozumiem. m2 mojego domu w stanie deweloperskim kosztował 3500 zł
(większość postawione przed 2020), już z pompą ciepła i fotowoltaiką
na dachu. 5000/m2 jeśli doliczyć 1200m2 ziemi po obecnych cenach
(350zł/m2), bo jak tę ziemię kupowałem 20 lat temu to kosztowała
75zł/m2. Wiadomo, bloki bliżej centrum, wszystko bliżej, ale
w życiu bym nie zapłacił 10-15 tys./m2 za klitkę 50m2 w bloku
i jeszcze opłaty 1500/mies. a z dwoma miejscami garażowymi
to pewnie min. 2500. A ludzie jednak to kupują na potęgę
mimo absurdalnych kosztów.

>> I to wszystko bez udziału PV.
> Ale PV w zimie kiepsko działa :-(

Dlatego nie uwzględniam tego. Tak samo jak nie uwzględniam
w cenach prądu do napędu samochodu. I tak mimo prądu
z sieci jest najtaniej.

> Za to można basen grzać :-)

Jestem na starych zasadach więc za 400 zł rocznie grzeję dom,
CWU, prąd bytowy, oczywiście grzeję basen i dom chłodzę i jeszcze
przejeżdżam 15-20 tys. km. (a mógłbym 30, bo tyle jeszcze wolnego
mi zostaje).

>>> I co radzicie - elektryka niech sobie kupi, i oszczędza na benzynie?
>> Tobie to radzę iść do lekarza, bo wszędzie te elektryki widzisz.
>> W ogóle to w jednym poście przeczysz sam sobie, bo miało być
>> "nie samochodowo".
> Na początku :-P

Nie widzę takiego zastrzeżenia. ;P

--
Pozdor
Myjk