"AZ" <a...@g...com> wrote in message
news:lhrb67$ase$1@node1.news.atman.pl...
> On 2014-04-05, Pszemol <P...@P...com> wrote:
>>>>
>>> Polecam miskę popcornu i obejrzenie relacji zdjęciową tej Pani
>>> z "mycia" jak dobrze pamiętam seata toledo.
>>
>> Popcorn już mam, ale nie mogę znaleźć wątka na tamtym forum...
>> Podasz linka? :-)
>>
> <http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=12109>

Przeczytałem całość... Muszę przyznać że jestem pod wrażeniem!

Dlaczego? Bo sam lubiłem swój samochód (toyota camry '95)
i też włożyłem w niego dużo pracy, również estetycznej, włącznie
z wyjęciem wszystkich foteli i zdjęciem fabrycznych wykładzin
dywanowych spod nich do prania i płukania szlaufem, suszenia
w lecie na słońcu i wiem że to jest podyktowane dużym sercem :-)
Wymaga to ogromnego nakładu trudu i dyscypliny ale warto.
Nagrodą jest choćby to, że przyjemnie się takim autem potem
jeździ - 10 letnie auto zamiast kurzem i potem pachnie ładnie,
często lepiej pachnie jak nowe auto z fabryki bo nie ma zapachu
tych smarów czy odparowywujących nowych plastików.

Podoba mi się dodawanie zabezpieczeń antykorozyjnych do
profili zamkniętych, spryskiwanie podwozia gęstym woskiem...
Wykracza to daleko poza szeroko pojętą kosmetykę - brawo!
Aczkolwiek ta pani poszła lekko za daleko jeśli chodzi o to mycie,
np. wnętrza zderzaków?? Naprawdę??
Wymiana butelki bo zżółknięta? Nie szkoda kasy?

Co do komentarza na temat "o, ten preparat lepiej myje gumowe
uszczelki bo czarna woda z nich ścieka" to obawiam się, że ten
preparat zniszczył wierzchnią warstwę ochronną tych elementów
gumowych, i dlatego woda czarna się polała, ale może się mylę.

Tak czy inaczej jak kiedyś to auto pojawi się na otomoto.pl to
chętnie go kupiłbym, bo wiem że Justyna dobrze będzie dbać
o niego, tak jak ja dbałem o swoją ulubioną, ciemnozieloną toyotę.