eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyczy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchuRe: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
  • Data: 2011-07-04 12:47:57
    Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
    Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Powitanko,

    > Do tego tam jest 50km/h.

    Pamietam dobrze jak wprowadzono ograniczenie na Pulawskiej do 50km/h. Po
    jakims czasie strasznie_madry_pan_Policjant mowil, ze ilosc wypadkow
    dzieki temu spadla o polowe. W nastepnym zdaniu stwierdzil, ze 90%
    kierowcow nie przestrzega tam tych ograniczen. Jako, ze umysl mam scisly
    i sklonny do poszukiwan prawdy, to jedyny mozliwy wniosek jaki mi sie
    nasunal, byl taki oto, ze znak ograniczenia do 50... jest cudownym
    talizmanem.
    Nie wypada wiec sie smiac z zakopania przez HGW jakiegos ekranu
    chroniacego przed promieniowaniem ciekow podziemnych, czy jakimis innymi
    silami nieczystymi na jednym ze skrzyzowan. Ta akcja kosztowala (nas)
    1,5kzl. Efekt byl nietrudny do przewidzenia, bo nie zadne ekrany
    radiestetow, nie zadne analizy specjalistow z Krakowa za 70kzl, ino
    zwykly kawal blachy z 50 w koleczku i juz ilosc wypadkow spada.

    > Aha, czyli jak jechał jak wszyscy łamiąc zdrowo ograniczenie w
    > zabudowanym to już odpowiedzialności nie ponosi? Ciekawe...

    A gdzie ja tak napisalem? Stwierdzilem fakt olewania "50" przez
    zdecydowana wiekszosc kierowcow z Policja i piszacym te slowa wlacznie.
    Tak jest, takie sa fakty i teraz normalny czlowiek zastanowilby sie, jak
    w zwiazku z tym poprawic bezpieczenstwo. Nienormalny bedzie stawial
    "talizmany". A gowno to obchodzi rodzine ofiary, ze zabojca zlamal
    prawo, dostanie mandat, moze jakis wyrok, przy drodze ktos zapali znicz,
    znicz sie wypali, sprzatna i tyle. No chyba, ze zginie ktos znany, wtedy
    nawet garba, ktorego przez dziesieciolecia absolutnie sie nie dalo
    wyprostowac, cud - a jednak sie dalo.
    Na drodze trzeba myslec, myslec o tym co sie robi, myslec co moze sie
    stac, myslec co moga zrobic inni, przewidywac. Czemu od
    projektanta/zarzadcy drogi nie mozna oczekiwac tego samego. Samochody
    stojace do skretu zaslaniaja wysepke, pieszych, szczegolnie dzieci.
    Mozna to przewidziec? Mozna. Tego wymaga sie od kierowcow i slusznie.
    Tylko na te kilkadziesiat tys kierowcow przejezdzajacych tamtedy na dobe
    moze trafic sie taki, ktory nie przewidzi. Czy nie prosciej i sluszniej
    przewidziec to za niego?

    Pozdroofka,
    Pawel Chorzempa
    --
    "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
    -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
    ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
    > (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: