eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecet › czy napedy optyczne odchodza do lamusa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 59

  • 31. Data: 2012-02-14 06:50:05
    Temat: Re: czy napedy optyczne odchodza do lamusa
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Przemysław Ryk napisa?(a):

    > Ale wiesz o tym, że nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś sobie taką
    > instalacyjną wersję Windows 7 na pendrive przygotował?

    Próbowałem na kilku komputerach. Mniej więcej bez kłopotów (z
    bootowaniem) obeszło się mniej więcej w 1/3 przypadków :)

    j.

    --
    "Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!"


  • 32. Data: 2012-02-14 08:52:21
    Temat: Re: czy napedy optyczne odchodza do lamusa
    Od: Dominik & Co <D...@c...invalid>

    W dniu 13-02-2012 22:03, januszek rzecze:

    > A tego DOS-a zabootujesz z usb? ;)

    FreeDOSa jak najbardziej.

    --
    Dominik (& kąpany)
    "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
    Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP


  • 33. Data: 2012-02-14 10:19:13
    Temat: Re: czy napedy optyczne odchodza do lamusa
    Od: BoxFish <c...@g...pl>

    W dniu 2012-02-14 00:33, Michal Lukasik pisze:

    > Nie widzisz związku?

    nie

    >Co z tego, że jest najtańszy, skoro potencjalny
    > klient i tak woli ukraść i w d**ie ma czy na półce w sklepie leży to na CD
    > czy na pendrajwie bo i tak nie kupi. Co innego kiedy *musi* kupić.

    I nagle wszyscy będą musili kupić ? Bzdura, na takiej właśnie bzdurze
    opierają swe wyliczenia wielkie koncerny. Bo skoro 1000 osób "pobrało" z
    sieci płytę to znaczy że oni stracili 1000 x cena płyty.

    Jeśli ktoś musiał kupić to kupił. jak nie musiał albo go nie było stać
    tonie kupił i teraz też nie kupi.

    >
    > Pomijam już fakt, że w pierwszej mojej wypowiedzi nie było nawet krzty
    > powagi czego chyba nie zauważyłeś.

    Być może.
    >
    >> Masz na to jakieś dowody ?
    >
    > :D
    > No to może napiszesz jak w jaki sposób Tobie najwygodniej kupować np.
    > DVD/BR z bajką dla dziecka? Albo jak nie Tobie to "Kowalskiemu"?


    Tak samo jak przedtem tak samo i dziś, kupuję to co jest mi
    potrzebne.Jak mnie na coś nie stać to nie kupuję i to dotyczy sporej
    części ludzi korzystających z netu.

    Nie wszyscy tak jak uważasz zaczęli "piracić" i nie wszyscy którzy
    piracili polecą teraz do sklepu.

    Bo piracili dla tego że było łatwo i za darmo. A jak będzie drogo to po
    prostu nie kupią. Powiem więcej ,mam na półce ok 700 oryginalnych płyt
    CD i 400 DVD a net traktowałem jak możliwość sprawdzenia czegoś przed
    zakupem.

    Przesłuchałem 1000 płyt kupiłem np 100, resztę wywaliłem.

    Mnie to zakupy ułatwiało, nawet zachęcało - łatwość sprawdzenia
    zawartości bez wychodzenia z domu. Teraz jak będę w sklepie to może przy
    okazji czegoś posłucham, może coś kupię - będzie trudniej.

    Na 100% kupię mniej.


    Film dla dziecka ? Ile ich kupujesz ? Do tej pory nie kupowałeś ?


  • 34. Data: 2012-02-14 10:56:57
    Temat: Re: czy napedy optyczne odchodza do lamusa
    Od: kamil <k...@s...com>

    On 14/02/2012 00:20, Przemysław Ryk wrote:
    > Dnia Mon, 13 Feb 2012 16:42:38 +0000, kamil napisał(a):
    >
    >> Zastanawiam się co właściwie stoi na przeszkodzie przejścia na
    >> dystrybucję całkowicie cyfrową tak jak w przypadłu VLK czy obecnego
    >> MAK/KMS i rozszerzenia tej funkcjonalności o przycisk "wykonaj
    >> bootowalny pendrive". Kopia systemu i tak musi zostać aktywowowana, do
    >> tego sam Windows jest przecież tańszy niż choćby MS Office, który
    >> Microsoft pozwala pobrać se swojej strony i kupić licencje po
    >> zainstalowaniu triala.
    >
    > Ale wiesz o tym, że nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś sobie taką
    > instalacyjną wersję Windows 7 na pendrive przygotował?

    Tak samo, jak nic nie stoi na przeszkodzie, żebym sam zamontował tylną
    kanapę w samochodzie który właśnie kupiłem.



    --
    Pozdrawiam,
    Kamil

    http://bynajmniej.net


  • 35. Data: 2012-02-14 11:00:54
    Temat: Re: czy napedy optyczne odchodza do lamusa
    Od: kamil <k...@s...com>

    On 14/02/2012 01:30, Przemysław Ryk wrote:
    > Dnia Tue, 14 Feb 2012 01:45:27 +0100, =Marcos= napisał(a):
    >
    >>> Bo jeszcze doliczyłbyś sobie koszt "umieszczenia" oprogramowania na tym
    >>> pendrive i mogłoby się okazać że jest większy od wartości pendrive'a.
    >>
    >> Przy 500 milionach sztuk pewnie da się robić to jakoś maszynowo "od razu".
    >
    > Tylko jaki to ma sens?
    >
    > Ja bym wolał przy oprogramowaniu dla Windows (wiem - odbiegam od sprzętowego
    > tematu grupy - wybaczycie?), by producenci tego softu dogadali się i
    > aktualizacji ciągnąłbym jednym mechanizmem. Tak, jak to ma miejsce w
    > Linuksie. Tego użytkownikom pingwina zazdroszczę.

    Zakładając oczywiście, że to jest w repozytorium. Równie dobrze możesz
    zainstalować sobie jakiegoś update managera, który zrobi to samo..



    --
    Pozdrawiam,
    Kamil

    http://bynajmniej.net


  • 36. Data: 2012-02-14 13:30:15
    Temat: Re: czy napedy optyczne odchodza do lamusa
    Od: Przemysław Ryk <p...@g...com>

    Dnia Tue, 14 Feb 2012 11:00:54 +0000, kamil napisał(a):

    > Zakładając oczywiście, że to jest w repozytorium. Równie dobrze możesz
    > zainstalować sobie jakiegoś update managera, który zrobi to samo..

    Daj mi proszę przykład jednego takiego update managera.

    --
    [ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
    [ Facet chcący zaciągnąć dziewczynę do łóżka jest gotów na każdą podłość, ]
    [ byleby osiągnąć cel. Przebić go może tylko kobieta chcąca zaciągnąć ]
    [ faceta przed ołtarz. (Peppone, JoeMonster) ]


  • 37. Data: 2012-02-14 13:43:30
    Temat: Re: czy napedy optyczne odchodza do lamusa
    Od: kamil <k...@s...com>

    On 14/02/2012 13:30, Przemysław Ryk wrote:
    > Dnia Tue, 14 Feb 2012 11:00:54 +0000, kamil napisał(a):
    >
    >> Zakładając oczywiście, że to jest w repozytorium. Równie dobrze możesz
    >> zainstalować sobie jakiegoś update managera, który zrobi to samo..
    >
    > Daj mi proszę przykład jednego takiego update managera.

    Z laptopem della coś dostałem, posciągał sterowniki, jakies nowe adobe
    readery i co tam jeszcze było. Potem go wyrzuciłem, bo dla mnie zbędny
    bajer.






    --
    Pozdrawiam,
    Kamil

    http://bynajmniej.net


  • 38. Data: 2012-02-14 13:58:18
    Temat: Re: czy napedy optyczne odchodza do lamusa
    Od: " " <f...@g...pl>

    fir <f...@g...pl> napisał(a):

    > osobiscie nigdy nie lubilem tego cholerstwa
    > poczawszy od plyty cd,[ mz najlepiej by bylo
    > gdyby gry byly jak na dzis sprzedawane w postaci
    > pendrivów] nie tylko plyt nie lubie ale
    > i z czytnikami mam cos nie bardzo (odkad mam pecety
    > nic mi sie nie psulo za wyjatkiem napedow optycznych
    > ktore sie psuja rach ciach) [tak ze na dzien dzisiejszy
    > mam w domu trzy sprawne pecety a w nich trzy zepsute
    > napedy - ten najstarszy moze dziala ale to stary czytnik
    > cdrom]
    >
    > mam wrazenie ze to cholerstwo byc moze odchodzi juz
    > do lamusa (zaluje co prawda ze sprzedawanie postaci
    > np w formie flashy sie nie przyjelo bo zwolennikiem
    > kompow wylacznie podlaczonych do sieci tez nie jestem -
    > a nawet jestem jeszcze mniej)- wiele kompow na dziś
    > nie ma juz czytnikow plyt (np macbook (przynajmniej
    > taki ktorego uzywalem) - wydaje sie to troche
    > ryzykowne ale w sumie komp + zewn czytnik plyt na usb
    > to mz ew lepsze rozwiazanie )
    >
    > jakby to plytowe cholerstwo zniknelo (zastapione np
    > flashami) to ja bym osobiscie nie zalowal ani nie tesknil
    >
    > czy faktycznie jest tak ze plyty odchodzą do lamusa
    > czy tez nie?
    >

    a jak to cholerstwo nie chce odejsc do lamusa [zastapione
    np pendrivami i nadal sie upiera mnie denerwowac i sie psuc]
    to mogloby przynajmniej staniec gdzies tak do 30zl za czytnik
    (nagrywanie mi nie potrzebne, pocieszylem sie (*) troche bo widze
    ze chyba mozna kupic czytnik za 60 zl ]

    (*) dodam ze poniekad zauwazylem wlasnie podobienstwo
    pomiedzy czytnikami dvd a polska sluzba zdrowia - drogie
    jak nie wiem co (pensje dla lekarzy w stylu 10patykow za
    nic) i tak samo badziewiaste i jeszcze zarazaja ludzi
    chorobami :/ (sam sie teraz modle by nie zachorowac na wzw
    czy inne swinstwo po wizycie w pewnym profesjonalnym
    gabinecie )



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 39. Data: 2012-02-14 17:18:45
    Temat: Re: czy napedy optyczne odchodza do lamusa
    Od: "Santana" <s...@i...pl>


    Użytkownik <f...@g...pl> napisał w wiadomości >
    > a jak to cholerstwo nie chce odejsc do lamusa [zastapione
    > np pendrivami i nadal sie upiera mnie denerwowac i sie psuc]
    > to mogloby przynajmniej staniec

    Staniało z 1500 na 70. Mało? :)


  • 40. Data: 2012-02-14 20:41:26
    Temat: Re: czy napedy optyczne odchodza do lamusa
    Od: Michal Lukasik <m...@t...pl>

    Dnia 14.2.2012, BoxFish napisał(a):

    > I nagle wszyscy będą musili kupić ? Bzdura, na takiej właśnie bzdurze
    > opierają swe wyliczenia wielkie koncerny. Bo skoro 1000 osób "pobrało" z
    > sieci płytę to znaczy że oni stracili 1000 x cena płyty.

    Nie nagle i nie wszyscy, ale będą sytuacje gdzie będą musieli. Np. system
    operacyjny czy inne oprogramowanie. Do tej pory wiele firm działa na
    pirackim. Taki straszak jak ACTA* zniechęci ludzi nie tyle do ściągania a
    bardziej tych udostępniających i pośredniczących w tym (jak wyszukiwarki
    rapid, torrent, czy inne) i w takim wypadku ze względu na trudności w
    zdobyciu kradzionej kopii Kowalski stanie przed wyborem kupię oryginał,
    albo sięgnę po inne rozwiązanie tańsze albo nawet darmowe, ale legalne.
    Co do wyliczeń to faktycznie bzdurne/fałszywe.

    *Żeby było jasne, jestem przeciw ACTA, ale uważam też, że w tej chwili
    robi się za mało by ukrócić złodziejski proceder w Internecie. I szczerze
    to nie mam pomysłu jakby można z tym skutecznie walczyć. :/

    > Jeśli ktoś musiał kupić to kupił. jak nie musiał albo go nie było stać
    > tonie kupił i teraz też nie kupi.

    IMO problem w tym, że ludzie nawet nie są świadomi, że mają wybór. Znam
    kilka przypadków, że prowadzący firmę nawet nie wiedzieli, że tanio można
    kupić inne oprogramowanie niż używają i do ich zastosowań wcale nie
    gorsze. Baaaa, spotkałem i takich co nawet nie byli świadomi, że ktoś kto
    przyszedł przygotować im komputery do pracy w firmie zainstalował im
    pirackie kopie (oczywiście wziął za to niemałą kasę i nawet wystawił
    fakturę ;D).

    > Tak samo jak przedtem tak samo i dziś, kupuję to co jest mi
    > potrzebne.Jak mnie na coś nie stać to nie kupuję i to dotyczy sporej
    > części ludzi korzystających z netu.

    No właśnie w tym sęk, że ludzie nawet nie wiedzą co jest im potrzebne.
    Ile znasz przykładów na to, że ktoś zainstalował pełny pakiet M$ Office
    (oczywiście kradziony) po to tylko by od czasu do czasu wyświetlić jakiś
    arkusz w Excelu i napisać jakieś podanie w Wordzie gdzie do pełni
    szczęścia wystarczyłby Wordpad i darmowa przeglądarka Excela, że o
    OpenOffiece nie wspomnę? Albo nawet jak już M$ to dużo tańszy pakiet
    Works. Wielu kradnie coś co wydaje mu się, że musi mieć a wcale tak nie
    jest.

    > Nie wszyscy tak jak uważasz zaczęli "piracić" i nie wszyscy którzy
    > piracili polecą teraz do sklepu.

    Oczywiście, że nie wszyscy, ale liczę na to, że wielu się choć przez
    chwilę zastanowi.

    > Bo piracili dla tego że było łatwo i za darmo.

    Dokładnie.

    > A jak będzie drogo to po prostu nie kupią.

    Też zgoda. Z uwagą, że zmusi to ich do poszukania wyjścia tańszego
    i wtedy może się okazać, że tańsze i legalne jest wystarczające i w
    zasięgu ręki (wróć) portfela. ;P

    > Powiem więcej ,mam na półce ok 700 oryginalnych płyt
    > CD i 400 DVD a net traktowałem jak możliwość sprawdzenia czegoś przed
    > zakupem.

    Z muzyką i filmami jest o tyle łatwiej niż z oprogramowaniem, że istnieje
    rynek wtórny. Z softem jest niestety coraz trudniej kupić używany bo
    zmieniają się warunki licencji a to co ostatnio M$ zapowiadał w przypadku
    XBoxa to IMO przesada.
    IMO jak kiedyś były wypożyczalnie VHS tak pojawi się więcej wypożyczalni
    CD czy DVD/BR. Już teraz w mojej bibliotece można wypożyczyć dużo
    ciekawych pozycji.

    > Przesłuchałem 1000 płyt kupiłem np 100, resztę wywaliłem.
    >
    > Mnie to zakupy ułatwiało, nawet zachęcało - łatwość sprawdzenia
    > zawartości bez wychodzenia z domu. Teraz jak będę w sklepie to może przy
    > okazji czegoś posłucham, może coś kupię - będzie trudniej.

    Tak jak wspominałem, kupisz "przy okazji" wraz z "kiełbasą". ;D

    > Na 100% kupię mniej.

    Możliwe, że inni kupią za Ciebie. ;D

    > Film dla dziecka ? Ile ich kupujesz ? Do tej pory nie kupowałeś ?

    To było ad. kupowania DVD przy okazji zakupów "kiełbasy".
    Jeszcze nigdy ani ja ani żaden mój znajomy nie kupił takiego filmu np.
    online albo jechał specjalnie po niego. Zwykle wygląda to tak, że albo
    odkłada taki zakup na "przy okazji", albo samo wychodzi, tj. kupując
    "kiełbasę" w tym czasie dzieciak coś wypatrzy na półce w markecie i... nie
    ma wyjścia. ;D
    --
    _____ __________________________
    \` Y (__) __\` | | | '/ http://giveawayoftheday.com/
    T | | | | \__T = | ! T UIN 53883184 GG#1902559
    |__|_|__|__|_____|__|__|_____| _ l @ t l e n . p l

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: